Każdy dzień pomaga nam dostrzec to,co najpiękniejsze dla moich-znajdzicie mnie

Będę zaglądała od czasu do czasu z wierszem lub piosenką. Nic więcej...... Dwoje ludzieńków Często w duszy mi dzwoni pieśń, wyłkana w żałobie, O tych dwojgu ludzieńkach, co kochali się w sobie. Lecz w ogrodzie szept pierwszy miłosnego wyznania Stał się dla nich przymusem do nagłego rozstania. Nie widzieli się długo z czyjejś woli i winy, A czas ciągle upływał - bezpowrotny, jedyny. A gdy zeszli się, dłonie wyciągając po kwiecie, Zachorzeli tak bardzo, jak nikt dotąd na świecie! Pod jaworem - dwa łóżka, pod jaworem - dwa cienie, Pod jaworem ostatnie, beznadziejne spojrzenie. I pomarli oboje bez pieszczoty, bez grzechu, Bez łzy szczęścia na oczach, bez jednego uśmiechu. Ust ich czerwień zagasła w zimnym śmierci fiolecie, I pobledli tak bardzo, jak nikt dotąd na świecie! Chcieli jeszcze się kochać poza własną mogiłą, Ale miłość umarła, już miłości nie było. I poklękli spóźnieni u niedoli swej proga, By się modlić o wszystko, lecz nie było juz Boga. Więc sił resztą dotrwali aż do wiosny, do lata, By powrócić na ziemię - lecz nie było juz świata. Bolesław Leśmian

ok- tylko trzeba jakoś się zgrać na te prywatne tematy:).Co proponujecie?/

nocna jakby co to pisz do mnie na meila jest on na pierwszej stronce :)

ok:)

nocna napisałam do Ciebie :)

pamiętacie to aqq? Co śmieciarz podawał? To coś w stylu gg

ja pozostanę przy mailu

nocna to przez nikogo z nas:D my jestesmy udana banda, to ktos z zewnatrz:P

ja nie pamietam

Powiem więcej, nie wiem kim jest śmieciarz.:P Tu nie ma nikogo o takim nicku. Zawieszone na nitce deszczu Kazimiera Iłłakowiczówna "Niczym się nie mogę pochwalić nic więcej prócz tych słów nie zmieszczę okrągłe paciorki żalu zawieszone na nitce deszczu Spowiedź - jasne, że niezupełna Rozgrzeszenia szukać daremno Dni - splątane jak biała wełna noce szorstkie jak wełna czarna Nie podpatrzył mądry przechodzień ani dostrzegł przechodzień głupi że leciały przez palce co dzień chwile, których się nie odkupi Czas - stojące na miejscu spala... Ocalały, świeżutkie jeszcze, kolorowe paciorki żalu zawieszone na nitce deszczu."

urwisek a może narty a nie rower ;)

narty...w tym kraju? przeciez tu zimy nie ma...tzn jest,ale snieg praktycznie nie pada...wiatr i deszcz w zimie:(

mozna mnie znalezc na aqq

Jeszcze nic nie wymyśliłam:O Znów mam problem,chyba mam słabą wyobraznię:O

oj tam śnieg nie jest potrzebny :D ważne, że jesteś ale zrób się czarna

:D:D zaczernij tylko:) ale się ciężko połapać:O Ciekawe, czy wszyscy się odliczą??

"słaba wyobraźnia" też może być :)

:P

o tak ja poproszę o rozgrzanie mnie :)

ja narazie slabo lapie kto jest kto, pare osob wiem:D ale ciezko bedzie, ale damy rade:d

rozgrzac to moze facet:D mnie jutro chyba bedzie rozgrzewal:P sie zobaczy, bo wiecei, chlodno troszke:D

dodam wiecej na aqq mozna zakladac pokoje jak na czacie

a ja wszystkich kumam :D

No tak lepiej.

ja chyba juz tez:D 2 postacie sie mi mylily, ale juz jaze:D hehe:P

i cieplej :p

nieja- szybka jesteś-ja się jeszcze wgryzam w temat:):)

Jestem pastylka na uspokojenie. Działam w mieszkaniu, skutkuję w urzędzie, siadam do egzaminów, staję na rozprawie, starannie sklejam rozbite garnuszki tylko mnie zażyj, rozpuść pod językiem, tylko mnie połknij, tylko popij wodą. Wiem, co robić z nieszczęściem, jak znieść złą nowinę, zmniejszyć niesprawiedliwość, rozjaśnić brak Boga, dobrać do twarzy kapelusz żałobny. Na co czekasz zaufaj chemicznej litości. Jesteś jeszcze młody (młoda), powinieneś (powinnaś) urządzić się jakoś. Kto powiedział,że życie ma być odważnie przeżyte? Oddaj mi swoją przepaść wymoszczę ją snem, będziesz mi wdzięczny (wdzięczna) za cztery łapy spadania. Sprzedaj mi swoją duszę. Inny się kupiec nie trafi. Innego diabła już nie ma. Szymborska

kurde, obiad sobie musze zrobic:P ziemniaczki na patelnie i rybka:P

:D na te chłody co teraz nastały to najlepsza.