uczę się biologii...

wiecie ja ten przedmiot jest trudny??

wiem wiemsam sie go uczylem i ni cniewiedzialem z niego moz etylko z anatomi :P

jest obszerny i pamieciowy. Trudna to fizyka np jest bo tam trzeba rozumiec i myslec

no kurcze czego tam mozna nie zrozumiec? cykle krebsa? no litosci :O

wsumie tak. ale napewno sie nauczysz a w ktorej jestes klasie??

ale w biologii jest jeszcze trudniej niz w fizyce, zapamiętaj sobie te wszystki fazy mitozy i mejozy i zrozum po kolei co się dziej w kazdej z nich! własnie mam cykl komórkowy i robię notatki, wyszło tego trochę... ech... a zaraz robię mejozę, jednak krótka przerwa na cafe mi nie zaszkodzi... zocor- rozmnażanie miałam rok temu i z testu dostałam 34,5/35.

t ospoko duzo a w ktorje klasi ejestes teraz??

jest bardzo trudny, nawet gorszy niz fizyka... tam parę wzorów i już, a w biologii zapamiętuj te wszystkie fazy, co się tam dzieje, jak przebiega po kolei, moje nieszczęście obecne to cykl komórkowy. już mam notatki i jest tego trochę... ech krótka przerwa na cafe mi pomoże zaraz biorę się za mejozę Zocor- rozmnazanie miałam rok temu i z testu miałam 34,5 na 35 :O anatomię mam w małym paluszku... :D

zocor piszże to po polsku, nie chce mi się bawić w odkrywanie co tam pisze...

no to mowie ze jest pamieciowy. ale nie trudny. wg mnie kazdy za przeproszeniem debil sie moze tego nauczyc tylko jednen poswieci na to wiecej czasu inny mniej..

to samo prawie dwa razy napisałam, bo mi sie pierwszy raz nie pokazało, sorki, w trzeciej zocor w trzeciej, i to nie jest podstawówka

ok bede pisal juz normalnie. to moze sobie razem przecwiczymy anatomie:P

a fizyka nie jest pare wzorow i juz. Nie widzialas chyba prawdziwej fizyki a nie gimnazjalnej czy licealnej nawet.

domyslam sie ze nie podstawowka. napiszesz domnie na meila?

e no skąd! łatwizna! jestem najlepsza z biologii w klasie a uczę się tego całymi dniami. może w gimnazjum jest łatwy gdzie uczysz się ze królik goni sarne, a sarna królika i to jest antagonizm ale w liceum jak Ci się genetyka na poziome rozszerzonym zaczyna tonie wiem czy nawet taki geniusz jak Ty by się tego nauczył... nie mówiąc o debilach

podział komórki :D:D:D matko kiedy to było :D

Nie no niech ktos nie porownuje biologii do fizyki ;/ Biologia to sama pamięciów, a fizykę niestety trzeba zrozumiec, by cokolwiek zrobic ;/

a ja mam mgr biologii i niech mi ktos powie ze ten przedmot jest nudny

zocor sorki ale nie o takim odprężeniu między fazami kariokinezy myślałam :P po prostu chcę trochę popisać pierdół a potem wrócić do mojej cudownej profazy, metafazy, anafazy i telofazy.... ales się chłopie napalił. nie pytam do której klasy chodzisz... spytam może ile skończyłeś i jak dawno to było, co?

ja zdawałam mature z biologii na poziomie rozszerzonym wiec wiem jak wyglada. jesli chodzi o genetyke to ja wprost uwielbiam, ale rosliny doprowadzaja mnie do szalu :P co nie znaczy ze mialam z nimi jakies problemy. po prostu byly nudne...

pani z dziekanatu- a na jaką uczelnie chodziłaś? ja przed maturą kilka miechów jestem i dalej nie wiem co chcę robic ale o biologii poważnie zaczynam myśleć... albo o OŚ, jak jest na studiach w tym kierunku?

ja jzu dawno skaczylem nauke wiec jestem troche staszy od Ciebie

nie jest trudny- a gdzie teraz studiujesz, znaczy na jakim kierunku? wiem, że dla inteligentnych osób nie jest trudny, ale na pewno zajebiście czasochłonny a fizy nigdy nie lubiłam :P

A medycyna Cię nie bawi?

no to o czym chcesz stary grzybie ze mną rozmawiać co? o trendach nie pogadamy boś zgrzybiały, o cyklach komórkowych też nie, bo Ty tylko anatomie... więc powiem krótko a panie od biologii chętnie wysłucham. może coś nowego się dowiem

ja skończyłam uniwerek zależy od ciebie co lubisz, ja nie znosze przedmiotów ekologicznych za to uwielbiach chemię, fizykę - umysł ścisły a studia wyglądaja w ten sposób: jeden przedmiot to jeden dział biologii z LO więc boatnika, zoologia, genetyka, chemia, biochemia, ochrona środowiska, entomologia, biogeografia, fizjologia zwierząt, fizjologia rośłin, gleboznastwo, chemia fizyczna, statystyka, kartografia i tak dalej i tak dalej a poziom trudności danego przedmiotu zalezy od prowadzącego, jeżeli ktoś ma ciasko pod sufitem to zdanie u takiego tabliczi mnożenia do 100 graniczy z cudem

bawi nie bawi.... myślałam kiedyś poważnie o weterynarii, ale wybrałam LO o profilu biol-geo i chemię dosłownie liznęłam teraz juz za późno żeby się douczać na maturę bo tyle lat straconych, a egzamin za kilka miechów... a bez chemii ani rusz. trochę żałuję, ale cóż. bawi mnie za to OŚ, ekologia, nowe trendy, może i nawet troszkę genetyka, rozwój...

grzeczna uczennica pani z dziekanatu- a na jaką uczelnie chodziłaś? ja przed maturą kilka miechów jestem i dalej nie wiem co chcę robic ale o biologii poważnie zaczynam myśleć... albo o OŚ, jak jest na studiach w tym kierunku? dla bio-chemików fantastyczne kierunki na renomowanych uczelniach np SGGW :) inżynieria Środowiska kierunek który potrafi otworzyc horyzonty myślowe ;)

a umysł mam bardzo dziwny, absolutnie nie ścisły- matma to mój horror, polski za to jest dla mnie jak bułeczka z masełkiem, ale biologia to moje życie, zawsze najmocniej się do niej przykładałam, i miałam wyniki, kocham biologię, ale fizykę i chemię, hmmm, toleruję

dobra wracam do nauki... taka przerwa styknie :) teraz mejoza, Zocor - jak sie dokształcisz to pogadamy v34- dzieki