Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JoeZeck82

Czy ona mnie wogole kocha?

Polecane posty

Gość JoeZeck82

Czesc, wczoraj wieczorem siedze sobie z moim kochaniem i przegladamy wspolnie jakis magazyn. Nagle widze reklame bielizny (a dokladniej seksownego, ale bardzo eleganckiego gorsetu). No i mowie: "Zobacz, Skrabie, jaki ladny gorset. Moze ci kupie?" Na co ona, nie podnoszac glowy znad gazety: "A co, bedziesz w nim chodzil? Bo ja - nie". Dodam, ze nie dzwoni do mnie (chyba, ze ma jakas sprawe) a bzykamy sie srednio dwa razy w miesiacu. Acha, no jestesmy razem 6 lat. Co sadzicie o takim zachowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffsdfds
moze zamienila cie na kogos innego po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a masz jeszcze jakies inne przyklady zachowan - bo po tym to mozna co najwyzej wnioskowac, ze jest pruderyjna i nie lubi sexu... albo lubi tylko ma go nie z Tobą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfffffff
Samo to że nie chce nosić gorsetu nie znaczy że Cię nie kocha. Wiele kobiet nie chce/wstydzi się zakładać takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Po co ma dzwonić jak nie ma sprawy? Ja prawie w ogóle telefonu nie używam w celach prywatnych, ewentualnie parę sekund rozmowy aby się umówić z kimś 2. Co do gorsetów, to ja też za tym nie przepadam... Załóż sobie coś takiego i zobacz jakie to miłe...Chyba, że to łóżka bo to fajnie wygląda, ale ogólnie mało praktyczne... 3. Co do seksu to zwała, ale widać nie zmieniasz nic, czyli też Tobie to odpowiada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydzi albo i nie
ja bym raczej nie chodziła w gorsecie, bo... niewygodnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ws
to nie jest wyznacznik milosci, ja kocham swojego faceta nad zycie a i nam sie zdarza seks 2 razy w miesiaciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz wiem jak mam sie zachowywac, zeby moj facet przestal sie czuc tak pewnie jak sie czuje, dzieki :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
a moze po prostu nie podobają się jej gorsety?... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego calego opisu
ktory podajesz to wywnioskowalam jedynie, ze za rzadko ten sex :P Nic w tym zachowaniu nie wskazuje na to, ze Cie kocha, czy nie kocha ;) a wodpowiedz na Twoja propozycje zabawna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoeZeck82
OK, moze pojechalem z tym "kochaniem" i gorsetem. Dla mnie to tylko przyklad sytuacji. Czemu sie czepiam telefonow? Bo to fajnie, jak ktos zadzwoni i zapyta "Kochanie, jak ci mija dzien" i tyle. A co do seksu, to oczywiscie, mozemy sie bzykac czesciej, oczywiscie jezeli to ja przyjde, zedre z niej ubranie i przelece. Nie ma sprawy, lubie takie sytuacje ale przeciez nie moge cale zycie inicjowac sex. Raz na jakis czas fajnie by bylo, zeby ona zaczela. tyle sie slyszy i czyta (nawet tu, na kafeterii) o laskach, ktore probuja zaciagnac do lozka facetow, a ci faceci graja na playstation albo ogladaja mecz albo ida na piwo. No wiec ja mam odwrotna sytuacje;-) Moja laska nie ma ochoty mnie zaciagac do lozka, czeka na moj ruch a potem lezy sobie (albo kleczy, albo opiera sie o sciane) spokojnie. i co Wy na to, drogie Panie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarownica tratrana
może slaby jestes w lozku i ona nie miala nigdy orgazmu bo ja nie doprowadziles..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoeZeck82
no moze i rzeczywiscie rzadko uprawiamy ten sex, ale za to scat - codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoeZeck82
Poprzedni post napisal jakis podszywajacy sie... co do pytan: Wczesniej bylo zajebiscie, bzykalismy sie kilka razy dziennie i nie narzekala. Co do moich umiejetnosci, to chyba nie sa najgorsze, bo zadna z moich partnerek nie miala pretensji a wrecz przeciwnie. Podobnie z uczuciami - wydaje mi sie, ze byla "cieplejsza" tylko, blagam, nie piszcie o rutynie w zwiazku.... jak ktos chce, to rutyna sie go nie ima ;-) Znam ludzi ktorzy sa w dlugotrwalych zwiazkach a potrafia dbac o partnera jakby to byl pierwszy rok znajomosci. No wlasnie: sa tu tacy (takie)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×