podobam mu sie ale nie ma tego czegos-zapomniec o nim??

poradzcie cos....jak zapomniec i odkochac,"olac"goscia...ktory mnie lubi,lubi sie ze mna spotykac,gadac,podobam mu sie wizualnie,ale chyba nie mam dla niego tego "cos" :-O

a moze ma kogos

nie nie ma...on twierdzi ze niby nie ma teraz czasu na zwiazki bo ma kariere(muzyka).Dodam ze to facet ktory ogolnie podoba sie laskom...przystojny,mily slodki ale chyba niezly bajerant....podrywacz...no wiece jak to jest z kims kto czuje sie GWIAZDA i ma laski na peczki:-( dlatego wiem ze to i tak nie ma sensu...ale jak zapomniec?:-O tyle ze mnie jednak szanowal...nie traktowal tak jak te maloalty...ehhh

to cos jest wazne, bez tego to taka przyjazn moze byc..

wiem ze to "cos" jest wazne...ona dla mnie to ma zreszta dla duzej liczby lasek...ale czy to znaczy ze dla zadnego faceta nie mam tego CZEGOS?owszem podobam sie facetowm...ale ja nic nie czuje do nich....