Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Co robic mam

Nie wiem jak sie zachowac

Polecane posty

Gość Co robic mam

Mam zaburzenia emocjonalne które utrudniają mi kontakty z ludźmi –często mam obniżone samopoczucie. W ubieglym roku zaczolem studia i nie dalem rady-nie podszedłem do egzaminow w drugim semestrze bo nie czulem się na silach a poza tym byłem rozczarowany uczelnia. Nawiązałem w sumie tylko jedna powazniejsza znajomość. Okres od zakończenia roku akademickiego do teraz (czyli od czerwca do teraz czyli ok. 3 miesiace) spędziłem praktycznie wylacznie w domu zajmując się glownie czytaniem i spaniem jak najdłużej. Po prostu nie wiedziałem jak (albo nie potrafiłem) spędzić go inaczej. 12 wrzesnia ten mój jedyny kolega spytal się na gg co słychać. Co mu miałem powiedziec ze wegetowałem?Ze utknąłem w pewnym punkcie mojego zycia?ze ni się nie dzialo Poza tym nie chciałem żeby zaproponowal spotkanie—jeszcze by mnie pytal co robilem. Nic nie odpisałem. Pare dni temu dzwonil do mnie—miałem wtedy wylaczony telefon i nie oddzwoniłem pozniej. A dwa dni temu napisal smsa—pytal znowu co słychać i czemu się nie odzywam. Jest mi głupio ze nie odpowiadam ale nie wiem co powiedziec. Jak wyjaśnić ze się nie odzywalem i co powiedziec jak się będzie pytal co robilem? Problemow--jak sie pewnie domyslacie jest znacznie wiecej--ale ogranicze sie do tego jak rozwiazac ta sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
matko powiedz ze zbijałeś bąki...na studiach każdy zbija bąki...spotkaj się z nim i pogadajcie o jakiś waszych męskich pasjach. wiesz jaką przykrość się sprawia komuś jak się tak olewa jak ty teraz tego kolegę? nie? to ci powiem że ogromną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co robic mam
Poza tym ze względu na to ze nie będziemy już razem studiowac na jednym roku zastanawiam się czy nie zakończyć tej znajomości i jak to zrobic w ludzki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje biedaku
co ten kolega tak sie do ciebie dobija:D nie pozwoli czlowiekowi w spokoju zastanowic sie nad swoim losem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxyyyyy
16:53- mam nadzieję, że ten wpis to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxyyyyy
i popieram, powinieneś odpisać. Nie musisz się aż tak wstydzić tego, że Ci się nie układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co robic mam
uuuuuuuuuuuuuuupppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxyyyyy
pościemniaj, że nie miałeś kasy na komórce i nie mogłeś odpisać. Ale nie rób tak więcej, bo to jest na serio wnerwiające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co co
Ktos mi zasugerowl zebym powiedzial szczerze o co chodzi. Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co co
Czy lepiej sciemniac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech mam ten sam problem..
mam podobnie tylko nie studiuje ale tez sie ukrywam przed znajomymi :o powiedz mu ze odpoczywales albo sie opierdzielales.. postanowiles pooobcowac z natura z dala od ludzi, wyciszyc sie, przemyslec wiesz ze do moze byc depresja? po takim dlugim siedzeniu w domu czlowiekowi odbija, boi sie ludzi i tego co ludzie mu powiedza.. radze ci spotkaj sie z nim jak najszybciej, wyjdz z domu bo to sie bedzie poglębialo a potem juz sam sobie rady nie dasz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcąca a nie mogaca
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×