ja piernicze znowu mnie oklamal!!!

moj facet ciagle klamie! ciagle! i najgorsze jest to ze sie wszystkiego wypiera, idzie w zaparte, ostatnio znowu nie dalej jak przedwczoraj napisal mi smsa ze siedzi sobie spokojnie w domku, a wczoraj z nim gadam i mu sie wypsnelo ze byl na imprezie!! mowie mu ze przeciez twierdzil ze siedzial w domu, a on ze byl na chwileczke! zreszta mogl mi powiedziec ze idzie bo nigdy przenigdy nie zrobilam mu afery o to ze idzie na impreze, chodzilo chyba tylko o to zeby sklamac. boze co za debil:o To jest nalogowy klamca, nie wiem czy probowac go leczyc czy zostawic od razu

tego sie nie wyleczy :O

klamie ciagle w takich drobnych sprawach, ja nie wiem czy to sie da leczyc, najlepsze jest to, ze on twierdzi ze nigdy nie klamie! ja nie wiem czy on az tak perfidny, czy po prostu sam juz wierzy w swoje klamstwa

ja swojego (bylego) faceta lapalam na malutkich klamstwach az zaczynaly sie wieksze i wieksze i.... majac na nie dowody nadal upieral sie ze ja cos sobie wymyslilam i wypieral sie zawziecie On nigdy nie klamal tak sam twierdzil:O

zadna z was nigdy nie byla z takim klamca?:o

no wlasnie ten tak samo twierdzi, ze on nie klamie! to jest jakas masakra, czuje ze glupieje

Nie myśl, że kiedyś przestanie kłamać...Też kiedyś z takim byłam...Doszło do tego, że teraz cokolwiek by nie powiedział, nie uwierze...Odciełam się od Niego. ..Zastanawiam sie nieraz czy ludzie potrafią się zmienić...i coraz częściej w to wątpie...

no wlasnie ja juz przestaje wierzyc w cokolwiek powie, to jest bez sensu, trzeba sie zaczac odcinac bo innej rady nie widze

Zawsze wyznawalam zasade, ze nie nalezy nikogo nakłaniać do tego by sie z kims rozstal, to indywidualna sprawa jednak jak widze wpisy : on ciagle klamie, on nie chce sie spotkac, on mnie nie szanuje...to co innego poradzic..Sama zostalam raz bardzo dotkliwie skrzywdzona, ciezko bylo odejsc, ale w koncu postanowilam.. Wole byc narazie sama niz plakac po katach...

Ja do swojego (bylego) chlopaka calkowicie stracilam zaufanie i tak jak juz napisala \'akyl\' nie mozna takiej osobie ponownie zaufac.

Ale najlepsze bylo to ze zawsze podejrzewal mnie ze to ja klamie:O

http://www.zemsta-za-zdrade.pl/?id=a1adab7f

A kłamałaś kiedyś..?

facet złapany na kłamstwie zawsze się wykręca i wciska jakieś tanie kity... nie daj się!!!

nie. On potrafil mi wmawiac cos czego nie mialo miejsca zwiazanego z moja osoba. Sprawdzal na kazdym kroku. Psychopata to dobre okreslenie.

Facet jest nalogowcem i nie ma szans na to, ze nagle przestanie klamac, powiedz mu adios

dokladnie..to już nałóg...z którego trudno jest wyjsc. Jeżeli szanujesz siebie to nie pozwól by w Twoim otoczeniu byly osoby, ktore nagminnie kłamią.

dzieki dziewczyny za odpowiedzi, u mnie jest podobnie, ze probuje mi w dodatku wmawiac rzeczy zwiazane z moja osoba, ktore nie mialy miejsca, ja go nigdy nie oklamalam. Przynajmniej nie przypominam sobie niczego takiego. Najgorsze jest to, ze on nie potrafi sam przed soba przyznac sie do tego ze klamie!

mysle czy nie zakonczyc tego zwiazku juz jutro dopoki mam na to sile...