Problem z jedzeniem

Witam. Mam trochę dziwny (chyba) problem. Od jakichś dwóch tygodni mam problem z jedzeniem. Nie mam kompletnie apetytu, na nic ochoty, jak myślę o jedzeniu to mnie wręcz odrzuca. Zmuszam się i jem coś czasem, ale wtedy prawie zawsze robi mi się trochę niedobrze. Najmniej "bólu" sprawia mi jedzenie jabłek, więc w sumie od tych dwóch tygodni jadę głównie na jabłkach i wodzie. Nie wiem, co się dzieje, może to na tle nerwowym? Ostatnio miałam sporo stresów... Do lekarza nie za bardzo mam czas się wybrać, zresztą, co mu powiem? Że nie mam apetytu? Innych niepokojących objawów nie zauważyłam, może tylko jestem trochę zmęczona, często boli mnie głowa, ale tak było zawsze...