styrana przez byłego jednak normalna

jestem silna a jednak zależna. W życiu bylo mi za dobrze? wykorzystał moją świeżośc młodość wiare a może głupote która ciągle jest ze mną. Problem aktualny polega na tym że się rozwiodłam a jestem z nim wspólnie tyraliśmy na mieszkanie ( ja wierząc że już zło jest za nami ale nie on ciągle chce być młodym) i zostałam z problemem on ma akty a ja robiłam wykończenia Zbyt mnie zniszczył psychicznie i lubie luksus stworzony przez nas żeby z tego rezygnować Pytam czy ktoś mi odpowie czy mam szanse na kase z tyranem dla którego njważniejsza jest kasa?

szukam porady i wsparcia prawnego i psychicznego

Ja mam teraz podobna sytuacje.nie chce mi sie myslec na ten temat.a jak sie sprwy rozwijaja u ciebie teraz ?

no wlasnie,ja tez mialam cos podobnego, ale nie dalam sie wciagnac. ucieklam w pore. po takim doswiadczeniu trudno nie miec wrazenia ze wiekszosc facetow trabi bez przerwy o tym, jakie to kobiety sa wielkie materialistki,jak to leca na kase-po czym bezwzglednie wykorzystuja te, ktore takie nie sa i wykorzystuja ich milosc. swinie.

moze bym Ci cos sensownego od[pisala ale nie rozumiem co ty wlasciwie chcesz? czy masz szanse na kase z tyranem? o co ty sie pytasz?

No to ja jeszcze też dorzucę moją "odrobinkę": Byłam z mężczyzną przez 4 lata, mamy syna. Przez cały związek ja i moi rodzice pracowaliśmy na nieroba, doszły do tego jeszcze kredyty na jego "wspaniałe" pomysły. Teraz jestem już prawie 2,5 roku po rozstaniu a wciąż spłacam długi, powiem tylko tyle, że po tym co ściąga mi komornik dostaję 850zł, a ostatnio doszły mi jeszcze alimenty (nie chce się rozwodzić na ten temat, podstępny żłob ma wspaniałe pomysły jak utrudnić komuś życie) w kwocie 300zł zasądzone za pół roku wcześniej no bo przecież Nasze kochane sądy pracują z "lekkim" opóźnieniem, nim się zdążyłam odwołać komornik położył łapkę i jest po 350zł plus zaległe pół roku. Zakładając nawet, że jadłabym kit z okien i nie płaciła połowy rachunków, żeby opłacić tatulke bidulka na bieżąco to skąd mam wziąć pieniążki na zaległości. Uwierzcie mi, że moje życie to koszmar i nie potrafię wyobrazić sobie gorszej sytuacji.... a ostatnio straciłam premię w pracy.... pewnie dostanę jakieś 300zł wypłaty.... Przepraszam, że Ci się tak "wryłam" w temat ale nie mam siły już żyć i musiałam choć o tym napisać..... A Ty weź się w garść, na pewno znajdziesz rozwiązanie:*

Tak konczy sie czasami milosc do jakiegos nie wartego funta klakow wyrachowanego samca.Milosc moje drogie to luksus, na ktory mozna sobie pozwolic beda calkowicie niezalezna materialnie.Poki co lepiej jest trzymac reke na pulsie.Ja sie nie dalam wciagnac mojemu bylemu, bo widzialam w jaka strone zmierza.Faceci to wyrachowane swinie i tyle.A milosc to jest dobra w ksiazkach.Tego mnie wlasnie nauczyli.

Byłam kochanką :( doprowadziłam do ICH rozwodu czułam się cudownie .Nastapił ICH podział majątku .Dostał dom , ona i dzieci mieszkanie i samochód. Dom ruina , proponowałam aby go sprzedac on się upierał by wyremontowac i w nim zamieszkac . Zgodziłam się , włożyłam w to sporo kasy , wszystkie rachunki na niegobo on może sobie odliczyc od podatku ,w trakcie remontu mieszkaliśmy w mojej kawalerce , exia wnosiła w tym czasie o podwyżke alimentów. Zaproponowałam mu żeby zakonczył swoją działalnosc gospodarczą i stał się na jakis czas bezrobotny , od razu spodobał mu się pomysł a ja miałam jeszcze więkaszą satysfakcje , bo tu się exia teraz przejedzie z podwyżki alimentów " nici "Miał teraz więcej czasu , tempo remontu znacznie się przyspieszyło, z dna na dzień było mniej do zrobienia . Exia podrzucała do nas dzieci by oszczędzic na przedszkolu , skoro nie uzyskała podwyżki alimentów .Byłam zła ale On przekonywał mnie ,że wszystko wróci do normy jak skończy się remont domu to on znowu rozpocznie działalnosc i da jej wiecej alimentów a my wreszcie zamieszkamy w naszym domku , wziełam za jego namową kredyt na siebie . A dzis nie mam już nic tylko długi ,on nie stał się bezrobotnym , exia prowadziłą jego działalnosc . Ciagle mieli kontakt ,zyli dalej jak małżenstwo , tylko ja ślepa byłam , wyssali mnie z wszystkiego . Dom który wyremontowali za moje pieniądze sprzedali , sprzedali też mieszkanie, zamknęli firmę i zniknęli . Dostałam w dupe za to ,że byłam kochanką ...

do tej ostatniej co byla kochanką nie chce mi sie pisac ze zasluzylas na to, trafilas na kretyna ale co wczesniej ty zrobilas to nie lepsze

dało mi to do myślenia

żaden facet nie zasługuje na zaufanie a ty dałas sie zrobic w balona miałas kase rzeba było sobie chatke kupic na siebie

Już dawno pisałem ze zaufanie jest dobre ale kontrola lepsza.