Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaagggggkkkk

Nie mogę zapomnieć o byłej pracy...

Polecane posty

Gość aaaaagggggkkkk

Odeszłam z tej pracy w połowie lipca i nadal strasznie dużo o niej myśle i mówię, ogólnie czuję się skrzywdzona, dogryzanie, wredność i podkładanie świń było tam na porządku dziennym, poza tym łamanie prawa...No ale kurczę już sporo czasu minęło, a we mnie dalej to tak mocno siedzi. Jak zapomnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaagggggkkkk
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechaniczna pomarańczaa
podaj ich do sadu pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechaniczna pomarańczaa
zawsze boli jak ktoś potraktuje nas podle. pewnie trochę więcej czasu potrzebujesz, żeby przeboleć. A teraz pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaagggggkkkk
Teraz dopiero zaczynam coś nowego, ale to jeszcze nie pewne... już momentami próbuje się powstrzymać i nie mówić o tej byłej pracy, bo nie można żyć przeszłością, no ale jak raz czy dwa się powstrzymam, to i tak trzecim razem mówię, bo nie wytrzymuje... Nie będę ich podawać do sądu pracy, nie mam na to siły, chodzilo mi bardziej o że byłam zmuszana do łamania prawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaagggggkkkk
i jak sobie z nią poradziłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaagggggkkkk
Dzięki za rady :) Mam nadzieje, że tka będzie, ale fakt dużo nieprzyjemności mnie tam spotkało, poczułam ulgę, jak stamtąd odeszłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaagggggkkkk
Miałeś 20 osób przeciwko sobie? U mnie też było tak, że nie to że szef był beznadziejny, ale reszta też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Ty się nie powstrzymuj! Nie trzymaj tego w sobie, jak się wygadasz to będzie Ci lepiej. W końcu odechce Ci się o tym mówić. Trzymając to wszystko w sobie tylko sobie szkodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaagggggkkkk
Najgorsze było donoszenie za plecami, bo jak ktoś coś wprost przy wszystkich powiedział, to można było zareagować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaagggggkkkk
oj dziwna, to była praca teraz się zastanawiam jak mogłam tak długo tam tkwić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaagggggkkkk
Ale powiem Ci, że szef miał w sobie jakiś dar trzymania przy sobie ludzie, że nikt nie odchodził...w sumie jeśli nie chodziło o sprawy związane z pracą, to fajny człowiek z niego był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaagggggkkkk
O wyzysk, o nie traktowanie poważnie, były teksty typu nic nie robisz, a jak robiłam, to były teksty, kto Ci za to zapłaci...Ciągłe wykłócanie się o kasę, podkladnie świn przez "kolegów" , nie do końca sprecyzowana obowiązki i brak umowy na stałe, ktorą mi od dawna obiecywano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaagggggkkkk
Dużo bardzo dziwnych rzeczy tam było, nie chce mowić o szczegółach, bo to specyficzny zawód, ale teraz wiem na 100 proc. że to nie było normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×