Maz mnie poniza opowiadajac swoim kolegom z pracy o naszym zyciu sexualnym

Oni to mowia swoim zona, a one nastepnie mnie nagabuja. Problem jest ze on im mowi WSZYSTKO! Nawet tak intymne sprawy jak lykanie nasienia i spuszczanie sie w rozne miejsca, teabagging, itd... Nawet nie wyobrazacie sobie jaki to wstyd kiedy dzwonia i tak od niechcenia pytaja czy jak uprawiam taka milosc to nie czuje sie "upodlona" jak to lagodnie okreslaja. Sama nie wiem jak z nim mam rozmawiac o tym. Mowi ze nie widzi nic zlego, to jego kumple i dziela sie wszystkim ze soba

nie współżyj dopóki nie przestanie albo zacznij mówić swoim koleżankom

Troche bez zsensu bo moje kolezanki MAJA na tyle wyczucia aby nie biegac i nie rozpowiadac o tym na prawo i lewo/ A jak przestane sie kochac too nastepnie on doniesie o tym swoik kolegom, oni swoim zonom i kolejne pytania. Takiie bledne kolo

uuuuuuuuuuu jaki kutas z niego!

A hooj tam, niech doniesie. Niech wiedzą, że nie może ruchać bo jest papla. Niech wiedzą, że ma post od cipki. Pobędzie trochę o suchym pysku/kutasie to mu przejdzie i będzie potulny i cichutki jak baranek.

a filmy im pokazuje? :o