Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kiepskieżycie

Co wy wiecie o życiu?

Polecane posty

Gość Kiepskieżycie

Nie wiecie jak to jest gdy mąż musi pracować po 16 godzin dziennie żeby normalnie po ludzku żyć. Dodam że ja tez pracuję. Musi wyrobić ok.320 godzin w miesiącu żeby zarobić na zwykłe potrzeby. Smutno mi gdy słyszę jak inni mają łatwo, 8 godzin pracy dzinnie, weekendy wolne.... nie to co my. Życie jest okrutne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm sczerze to wykrztalcenie mija mi sie zupelnie z tym czym sie ostatecznie zajmuje, ale niewidze takiego problemu zejesli ktos myslal o przyszlosci to tak jest ze 16 godz pracuje... tzn zdazaja sie wypadki losowe jasna sprawa ale jesli takich nie bylo to moze jestem totalna ignorantka ale nie rozumiem jak do takiej sytuacjimoglo dojsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiepskieżycie
Od razu wiedziałam że ktoś pomyśli że skoro tyle prauje to pewnie nie wykształcony! przykro mi ale mylicie się! Mąż studjuje jest teraz na ostatnim roku. Szkole ma w weekendy co dwa tygodnie i to jego jedyne wolne od pracy. Szkoda mi go gdy widze jak przychodzi po pracy kładzie sie spać, i po 4-5 godzinach musi wstać i znów do pracy. Bardzo go za to podziwiam, ja pewnie bym już dawno nie dała rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiepskieżycie
Mogła byś mnie nie obrażać? nie mówiłam przecież że się nie uczymy! Nie wiesz jak to jest to się nie wypowiadaj bogata panienko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasimna idz stad, tu sie mowi o czyms co przekracza Twoje granice myslenia, wszystkie Twoje posty sa na poziomie podstawowki, wiec pakuj tornister, bo jutro trzeba wstac i isc do szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra wykrztalcenie wykrztalceniem ale jak to sie stalo ze sie nie przewidzialo takiego obrotu sprawy? ja nic nie mowie ze to tylko nie wykrztalceni tak pracuja, widze wykrztalconych na wysokich stanowiskach ktorych praca sciga 24/dobe ale maja za to pieniadze. Wydaje mi sie ze zycie jest szuka wyboru i poza przypadkami jakimis tragediami tonie rozumiem jak cos takiegomozesiezdazyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wszystko w zyciu mozna przewidziec. A czasami bierze sie to co jest, kiedy nie ma innego wyjscia, innych perspektyw. Autorko topiku na pewno nie zawsze tak bedzie, teraz jest ciezko... praca po tyle godzin jest bardzo meczaca czasami nawet wykanczajaca psychicznie... ale nie zawsze tak musi byc 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiepskieżycie
NIe zawsze tak było... Kiedy wzieliśmy ślub wzrosły wydatki... Mamy samochód, mieszkanie wynajmujemy jakoś żyjemy na normalnym poziomie ale jakim kosztem? Aby czegoś się dorobić trzeba harować jak wół! Dopuki mąż nie skończy studiów nie ma szans na nic lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaaaaa no właśnie co my wiemy o życiu............... zachowujesz sie jakbys żyła za kare- wyobraź sobie , że większość z nas wie sporo o życiu i jego ciemnych stronach poza tym nikt nie jest winny temu, że masz tak a nie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiepskieżycie
Ja pracuję na poczcie i wiecie ile dostję na rękę? 900zl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
momenty przejsciowe sie wszedzie zdazaja, jak sie dazy do celu to sie czasem trzeba poswiecac i zalezy gdzie ma sie cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiepskieżycie
Tak wiem że to nie kara, że zawsze może być lepiej! Wiedziałam że nie zrozumiecie! Nie wiecie jak to jest pracować po 16 godzin dziennie bez wolnych weekendów. Nawet tygodnia byście tak nie wytrzymali! Kocham mojego męża za to że daje radę i robi to dla nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezapominajka86 a kim Ty w ogole jestes zeby mi mówic co mam robic? jesli 86 to Twój rocznik to jestem od ciebie strasza panienko pisze co mysle, zabronisz mi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiepskie życie nie pieprz swego czasu wstawałam od 5 rano i kładłam się o 2 w nocy- bo tak pracowałam- i to na własny rachunek- dziecko widziałam w weekendy- wiem też co to jest mieć na dzień 5 zyli bo to też przeszłam nie podoba ci się to co masz to zamiast marudzić coś z tym róbcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrozko zawsze mozesz jej powrozyc ze keidys bedzie lepiej ;) kiepskie zycie- ja rozumiem ze czasem trzeba ponarzekac, sama czasem to robie , najczesciej wewnatrz siebie , bo nie lubie sie wywnetrzac. Czasem trzeba taki ciezki okres przetrwac zeby potem bylo lepiej. My oboje z mezem tez pracujemy i studiujemy i tez mamy malego szkraba. Ciezko jest ale dajemy rade. Napisz sobie taka kartke w domu - zakaz narzekania- od razu Ci sie zrobi lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiepskieżycie
O 5 rano? o 5 to mąż już dawno w pracy siedzi! A przepraszam co mamy lepszego zrobić 24 godziny na dobę pracować? Taki nasz kraj niestety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiepskieżycie a kto ci slub kazal brac jak tak ci ciezko teraz? bo co zrobiliscie dzieciaka? dupa to nie zabawka, trzeba bylo uwazac i konczyc studia kiedy na to pora, teraz nie mialabys takich problemow. za bledy sie placi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiepskie zycie- czasem niestety podejmuje sie zle decyzje za ktore potem sie placi. Ale trzeba podniesc glowe do gory i zyc dalej, co Ci to da ze bedziesz narzekac? sytuacji Twojej to nie poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiepskieżycie
Przepraszam nie chciałam narekać, tylko pokazać że nie wszyscy mają tak łatwo. Jakoś sobie z tym radzimy i wciąż dążymy do tego aby to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiepskie zycie ja tez mam czasem ochote wykrzyczec swiatu za co tak zyje jak zyje ale wiem ze jest to tylko i wylacznie moja wina bo taka droge obralam. Ale nie mozna narzekac ciagle, niektorzy maja latwo niektorzy pod gorke, ale trzeba sie cieszyc z tego co sie ma nawet jak chwil do szczescia nie ma duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiepskieżycie
Yasssmina czy ty nie potrafisz powiedzieć czegoś miłego?A tak poza tym to czytaj uważnie bo wydaje mi się że nie wspominałam nigdzie o tym że mam dzieci! A ślub wzieliśmy z miłości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O 5 rano? o 5 to mąż już dawno w pracy siedzi dobrze już dobrze- masz najgorzej! nam się niesłusznie udało mieć lepiej teraz jest ok??? wkurzona nie wróże osobom , które w ten sposób podchodzą do życia- bo to nie bedzie optymistyczna wróżba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×