Trupy w szafie - uzewnętrzniamy się...

ok wiec kiedys juz byl tu taki temat i niestety zdechł :p warto go jednak reaktywowac bo byl naprawde fajny. rzecz idzie o to, ze kazdy z nas ma pewnie takiego trupa w szafie, czyli jakas tajemnice ktorej nigdy w zyciu nikomu nie wyjawia, a poniewaz tu mozemy byc anonimowi - mozemy sie uzewnętrznić ;) ja zaczne... 1. moim alter ego jest bycie wielką slawna gwiazdą, niestety moje alter ego dosc czesto sie odzywa i zaczynam zyc w wyimaginowanym swiecie momentami :o ale lubie to :D 2. stara dupa ze mnie i nadal kocham sie i fantazjuje o pewnym aktorze, jak nastolatka :o 3. zjadam skorki od pomaranczy, nie wiem dlaczego... 4. wymyslilam sobie kiedys chlopaka i utrzymywalam ze z nim bylam poltora roku, przed kolezankami udawalam ze do niego dzwonie albo on do mnie i mi wierzyły :o potem jak mi sie znudzilo - "zerwalam z nim" i gardzilam :D jak mi sie cos przypomni to dopisze.. a wy, jakie macie trupy w szafie? ;)