a ja się zakochałam i jest mi zle,bo on tego nie wie.....

tak tak on tego nie wie

to mu powiedz moja droga.

pewnie ma żonę dzieci i powiedzieć mu tego nie może...

Ja nigdy nie mowiłam chlopakowi [pierwsza ze sie w nim zabujalam :O jakos mam zachamowania prezd tym i wole zeby to on robił pierwszy krok...

tak jasne, ciekwe jak ma to sie stac, skoro to on jej sie spodobal a nie odwrotnie. co nie znaczy, ze ona nie spodoba mu sie, otoz moze. nie podchodz do niego i nie mow"podobasz mi sie" zacznij wysylac sygnaly. raz sie zyje.

no tak sie przyjęło ze to facet ma pierwszy wykazać inicjatywę ale w dzisiejszych czasach faceci niektórzy to taki kolki ze sami nie wiedza czego chcą i nieraz trzeba brać sprawy w swoje ręce

nie mowie, zeby sie przed nim klaniala, ale niech da mu sygnal. czemu ma czekac, az jakis krolewicz ja zauwazy, skoro to ona jakiegos upolowala. :)

dokładnie tak dzisiejsi panowie to tylko czekaja aż dziewczyna coś zrobi,ja uśmiecham się do niego ,coś mowie ,on też się usmiecha ale on chyba nie czuje tego co ja

tylko jaki ten sygnał mam dac usmiecham się,rozmawiam co więcej mam robić

ile masz lat dziewczyno?

nic więcej nie możesz zrobić. jak facet jest zainteresowany to wystarczy uśmiech i pozytywna odpowiedź na próbę rozmowy. a jak zainteresowany nie jest to bye, nic nie zrobisz.

rozmawiać rozmawiamy bo sytuacja tego wymaga,mysle ze pewnie nic nie wyjdzie,może on sie mnie poprostu boi,sama nie wiem,jesteś łbrzydka nie dobrze,jesteś ładna też niedobrze bo faceci się boją ładnych kobiet

faceci nie boją się ładnych kobiet. to nie wiem skąd wzięty nonsens. może po prostu ten konkretny facet nie jest zainteresowany. zauważ że atrakcyjni faceci podobają się wielu kobietom i to wielu ładnym kobietom. więc po prostu może dla niego nie jesteś jakąś szczególną atrakcją. ot po prostu jedna z wielu które może mieć.

za dużo nastawiałem po prostu ale tak jest, po prostu. :D tak samo jak i z ładnymi kobietami. jeżeli jesteś jedną z nich to też z pewnością nie odpowiedziałaś pozytywną reakcją na zaloty wielu facetów i też zignorowałaś to że im się podobałaś i chcieli jakoś do ciebie dotrzeć.

tylko,że on nie jest zbyt piękny,ale ma to cos w sobie i mnie to przyciąga,dla mnie facet nie musi byc pieknością,ma miec to coś i on to ma,emanuje od niego to cos co sprawia,że ulegam oczarowani u

ja nadal myśle,że on się mnie boi-niestet,traktuje mnie jako klienta

to coś czy nie to coś, po prostu jest atrakcyjny a nie "zbyt piękny", inaczej by ci się nie podobał. a to oznacza że podoba się nie tylko tobie. polecam pogodzenie się z losem. nie można mieć wszystkiego. nawet wtedy gdy się jest atrakcyjną dziewczyną. nawet mi z tego powodu przykro. uważam że ładni ludzie powinni mieć w życiu łatwo. ja się pogodziłem z tym że nie mam.