Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawi mnie

ile z nas stosuje NPR

Polecane posty

Gość ciekawi mnie

jestem ciekawa ile z dziewczyn zagladajacych na kafe stosuje NPR i czy w ogole sa tu takie. wpisujcie nick i nazwe metody jaka wybralyscie oraz info czy jestescie odkladajace czy sie staracie. jesli macie ochote napiszcie czemu NPR a nie pigulki lub/i jak dlugo juz stosujecie ten sposob swiadomego planowania rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to jest NPR
Ja biorę tabsy od 7 lat...Ciąża??? Może za rok, dwa... Mam 32 lata, co raz trudniej mi podjąć decyzję o dziecku, a myślałam, że z wiekiem będzie łatwiej. Mam już ustabilizowaną (w końcu!) sytuację osobistą, zawodową, mieszkaniową, boję się to stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivik19
7 lat bierzesz tabletki i myslisz ze plodnosc wroci na zawolanie?nie oszukujmy sie 32 lata to nie malo na pierwsze dziecko i w tym wieku sa problemy z zajsciem.latwiej jest zajsc 18-25... ja stosuje objawowo-termiczna 5 lat, planuje dziecko po skonczeniu studiow. dlaczego?same zalety, ekologia, nic nie kosztuje, znam swoje cialo, mam wiedze na temat organizmu i jestem zdrowa.no i mam duza pewnosc. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anik....
masz 32 lata i jeszcze sie zastanawiasz?! chcesz tak czekac do momentu kiedu juz bedzie za pozno? pierwsze dziecko po 30 to za pozno. tak mamy skonstruowany organizm ze pierwsza dzidzia powinna sie pojawic mniej wiecej do 26 roku zycia. skoro ustabilizowana sytyuacja jest dla ciebie wazniejsza od posiadania dziecka to moze faktyczbie lepiej go nie miej. Pozatym skoro tak długo bierzesz tabletki to mozesz miec naprawde duze problemy z zajsciem w ciąze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anik....
ja mam 23 lata, studia prawie skonczone, za 1,5 roku planujemy slub i odrazu po slubie chcemy zacząc sie starac o dzidzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to jest NPR
Nie każdy ma warunki, by mieć dziecko w wieku 25 lat. Tabletki biorę pod kontrolą gin., nie boję się braku płodności. Nie sztuka narobić dzieci i nie mieć za co ich wychować i wykształcić. Stabilizacja finansowa oraz mieszkaniowa była dla mnie ważniejsza niż dziecko. Jak miałam się zdecydować świadomie na macierzyństwo nie mając wykształcenia, stałej pracy, mieszkania? Skąd miałabym wziąć pieniądze na lekarza, pieluchy i nianię? Zdecydować się na mieszkanie w jednym pokoju z ojcem alkoholikiem i niepełnosprawnym dziadkiem? Chciałabym, żeby moje dziecko miało lepsze dzieciństwo niż ja, chcę mu zapewnić dobrą przyszłość, a nie, żeby musiało harować po 12 h, żeby zarobić na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja charuje
po 12 h by zarobic a studia i jakos zyje. to sa te wstretne wymowki. juz znam je na pamiec. na dziecko nigdy nie ma odpowiedniego momentu dla takich jak Ty.Twoja mentalnosc jest typowo antykoncepcyjna, nigdy nie chcialas dzieci, nie chcesz ich i teraz.i zawsze wszystko bedie wazniejsze. na starosc bedziesz siedziec w pustym apartmanetowcu przytulajac sie do drogich ciuchow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja charuje
"Tabletki biorę pod kontrolą gin"- dlaczego traktujesz gina jak bozka? gdyby mu zalezalo na Twoim zdrowiu nie trul by CIe hormonami. "nie boję się braku płodności" nie pytamy czego sie boisz, ta nieplodnosc u Ciebie stale sie zwieksza.takie sa fakty.bedziesz chciala dziecka a nie bedziesz mogla.i bedziesz narzekac dlaczego zaplodnienia invitro nie a finansowane.otoz dlatego ze wiele kobiet w wieku reprodukcyjnym niszczy plodnosc tabletkami, a potem chce miec dzieci i jest za pozno.i one domagaja sie bysmy wszystcy placili im za sztuczne poczecie.chore.masz mozg to go uzywaj. Nie sztuka narobić dzieci i nie mieć za co ich wychować i wykształcić - nikt Ci nie kaze miec gromadki dzieci i nie dramatyzuj. bo nawet gdybys chciala to ich miec juz nie bedziesz.chyba ze bys rodzila co roku od teraz. na dziecko nigdy nie ma ale na spektakularny slub za 20 - 50 tys kasa zawsze sie znajdzie.wejdzcie na forum slubne, zobaczcie jak panny sie przechwalaja ile daly za suknie. ale na dziecko zawsze brak kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to jest NPR
Znowu kłaniają się organizacje prorodzinne. Zazdrościcie? W jakim wieku jesteście i ile macie dzieci? Nie znacie mnie, nie wiecie kim jestem , w jakiej byłam sytuacji. Dzięki za zrozumienie i "dobre słowo". Uważam, że nie macie prawa w tak wulgarny sposób oceniać obcej osoby. To świadczy tylko o waszym poziomie inteligencji i kultury. Jeżeli zdecydowałam, że pierwsze dziecko urodzę po 32 roku życia, to tak zrobię i nic wam do tego. W razie czego stać mnie na in vitro. Ślubu nie zamierzam brać, żadnego. Ginekologa nie uważam za bożka, w ogóle nie rozumiem dlaczego twierdzicie, że jestem bezpłodna??? Jesteście lekarzami? Macie przed sobą moje wyniki badań? Napisałam, że biorę pod kontrolą gin. właśnie po to, żebym mogła mieć w przyszłości dzieci. Choruję na PCO. Moje jajniki muszą być uśpione, do czasu, aż będę chciała zajść w ciążę. Opamiętajcie się trochę, teraz mamy inne czasy niż 50 lat temu, kiedyś kobieta 40-letnia była uważana za staruszkę. 32 lata- za stara na dziecko? Nie sądzę. Napiszcie mi proszę na czym według was polega świadome macierzyństwo??? Ja i mój partner na prawdę wcześniej nie mieliśmy warunków na dziecko. Piszecie, że kasa zawsze się znajdzie. Skąd, pytam? Spadnie z nieba? Może wy dostajecie od rodziców, ale ja nie. Pochodzę z ubogiej rodziny, teraz jestem dumna z tego co udało mi się osiągnąć. Jestem lekarzem. Mam nadzieję, że nigdy się nie spotkamy w realu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anik...
w 100% zgadzam sie z ja charuje. w jej wypowiedzi nie ma nic wulgarnego wiec nie wiem o co ci chodzi?! Ona cie po prostu ostrzega.Ja ci nie zazdroszcze tylko współczuje bo naprawde mozesz miec problemy. A co to właściwie znaczy brac tabletki pod kontrolą ginekologa? chyba kazdy musi isc do gin po recepte. Znam mnóstwo przypadków gdzie kobiety latami brały tabletki a potem miały straszne problemy z zajsciem w ciąze, niektórym sie to nie udało. Wystarczy troche poczytac jakie sa szkodliwe, sa rózne opinie ale fakty mówią same za siebie. Pomysl sama przez 7 lat nie miałas jajeczkowania. To naprawe nie jest takie proste. Ginekolog nie jest w stanie ci zagwarantowac ze jak odstawisz tabletki to wróci ci płonosc, wiec to ze jestes pod jego kontrola nic nie da.Moja ciocia swoje pierwsze dziecko urodziła w wieku 35 lat i cała ciąza i poród to był dla niej koszmar o mało co nie przeniosła sie na tamten swiat. kiedy zapytała lekarza czemu tak to ciezko zniosła on odpowiedział ze po prostu zbyt pozno zdecydowała sie na 1 dziecko. Po prostu tak mamy skonstruowany organizm i nikt i nic tego nie zmieni. Nie wazne ze mamy inne czasy. Od zawsze było tak ze 1 ciąza u kobiety po 30 roku zycia była traktowana jak obciązona szczególnym ryzykiem. Jeszcze jedno ja kasy nie dostaje od rodziców, tez charuje zeby zarobic na studia, nie tylko tobie jest cięzko. A jak bys zaszła w ciąze i nie miała kasy to co bys wtedy zrobiła? Sa takie przypadki ze kobiety zachodzą w ciąze biorąc tabletki. To jest prawda ze kasa sie znajdzie bo jezeli jest dziecko to po prostu musi sie znalezc, bo ono jest najwazniejsze przecierz nie wyrzucisz go na smietnik! Jezeli jestes w stanie sie utrzymac masz prace to zapewniam ze na dziecko tez bys miała.Napewno było by cięzko ale usmiech takiego maleństwa wynagrodzi kazdy trud. I nie oburzaj sie tak bo nikt nie chce cie tu obrazac czy cos takiego , tylko ostrzec wiec nie rozumiem skąd u ciebie taka agresja?! Ludzie tutaj doradzają sobie nawzajem, od tego jest forum. Jezeli ktos ma inne zdanie to nie reaguj tak ostro tylko zastanów sie ze moze ma racje. Ja ci zycze slicznego bobaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8888888
oczywiscie,mozna urodzic i po 40,ale jesli jestes lekarzem ,to chyba znasz ciąze wysokiego ryzyka-między innymi jest to wiek tzn-zbyt młoda i dojrzała cięzarna.Optymalny czas rodzenia dzieci25-28.Ale oczywiscie to Twoja decyzja.Pozdrawiam.nie ma potrzeby sie unosic.ps-biologia kobiety nie zalezy od takich czy innych czasow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wez dajcie sobie spokoj. Przez takie jak Wy, wszystkowiedzace Panie, my NPRki jestesmy utozsamiane z mocherami. Wcale nie jest powiedziane, ze 30 lat to deadline w urodzeniu dziecka. A teraz na temat: stosuje NPR wg metody Roetzera od 1,5 roku. Wczesniej bralam tabletki (cierpie na PCOS), ale mialy potworne skutki uboczne. Teraz czuje sie dobrze, wrocil mi apetyt na sex, mam nawet owulacje, no i Moj Ukochany jest wniebowziety, ze mozemy sie kochac bez gumek. A jak zawsze czeka na te dni :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to jest NPR
Szkoda, że nikt nie przeczytał moich postów ze zrozumieniem. Czy napisałam, że biorę tabl. 7 lat BEZ PRZERWY? Dopowiadacie sobie własną historyjkę. Jeszcze raz zapytam: na jakiej podstawie twierdzicie, że jestem bezpłodna??? Bardzo mnie to ciekawi, ponieważ mój lekarz ma nieco inne zdanie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynika_to_ja
co to jest NPR - po co słuchasz tych panienek i się przejmujesz ich chorym gadaniem? Teraz twierdzą, że kasa by się znalazła, a jak zachodzą w ciążę, to zakładają topiki o skrobankach, bo nie ma warunków, bo jeszcze nie czas itp. 😠 Nie ma znaczenia ile lat bierzesz tabsy, jeżeli regularnie robisz badania i masz wszystko pod kontrolą. Moja znajoma brała tabletki przez 13 lat zanim zdecydowała się na drugie dziecko i zaszła w ciążę w pierwszym cyklu po ich odstawieniu, a ja nie brałam tabsów nigdy w życiu, od 22 roku życia starałam się o dziecko przez 10 lat - bezskutecznie - mimo idealnych wyników. Organizm kobiety to nie matematyka - tutaj nie opiszesz niczego wzorem! 29 lat i 11 miesięcy jest ok, ale 30 lat już nie. Mnie dopiero w wieku 32 lat było stać na zafundowanie sobie in vitro i dzięki temu mam wspaniałą córę ❤️. Całą ciążę pracowałam i poród również miałam szybki i bez żadnych komplikacji. To chore jest co piszecie tutaj - oprawiacie wszystko w jedną ramkę! Chciałabym się kiedyś z Wami spotkać po kilku latach - ile z Was - tych zdrowych, mądrych i mających wszystko zaplanowane - doczeka się bezproblemowo zdrowego dziecka? Nie musicie odpowiadać:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anik...
to co piszemy nie jest chore tylko poparte wieloma dowodami, faktami i statystykami. To ze ciąza po 30 roku zycia jest obarczona wieszkszym ryzykiem potwierdzi ci kazdy lekarz. Nie rozumiem skąd u was taka agresja?! Moze próbujecie sie dowartościowac albo usprawiedliwic? nie mam pojecia ale nie napisałam nic co by miało kogokolwiek urazic a wy od razu tak naskakujecie. i nie jestem "panienka" która zdecydowałaby sie na skrobanke!!! Uwazam ze jezeli ktos dojrzał do seksu to takze powinnen poniesc konsekwencje. Ja nie potrafie zaufac NPR, zabezpieczam sie inaczej. Nie rozumiem jak mozna tak szyderczo sie wypowiadac. I co bedziesz sie cieszyc ze komus urodzi sie chore dziecko?! i ze w tym przypadku to ty miałas racje?! Ja zycze kazdemu zdrowych i szczesliwych dzieciaczków, a to ze kazdy pisze swoje opinie to chyba normalne, od tego jest forum. Mozna je wziąc pod uwage albo nie, to kazdego prywanta sprawa jak ułozy sobie zycie ale nie musimy sie tu opluwac tylko dlatego ze ktos ma inne poglądy na pewne sprawy. Przecierz nikt nikogo nie potepia i nie zapłodni na siłe w wieku 26 lat. Kazdy ma wybór. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynika_to_ja
otóż to - każdego indywidualna sprawa jak zaplanuje sobie życie! I to Wy od początku opluwacie kobietę za to, że do 32 roku życia nie zdecydowała się jeszcze na dziecko. Poczytaj sobie co pisałyście wcześniej - same mądrości!:O Nie będę się cieszyła z choroby czyjegokolwiek dziecka - zbyt długo starałam się o swoje i potrafię zrozumieć co przeżywają rodzice zamartwiający się o swoje potomstwo! Ty uważasz że osoba dojrzała do seksu powinna być dojrzała do konsekwencji takiej decyzji - ale zobacz ile tutaj jest innych topików o wpadkach i nieplanowanych ciążach - a rękę dam za to, że jeszcze parę tygodni temu owe panny wymądrzały się tutaj we wszystkich możliwych dziedzinach - zresztą sama przejrzyj kilka topików w których pojawia się jakiś problem - 90% odpowiedzi do szczeniackie i chamskie ataki:O Nie wiem jakiego masz akurat Ty lekarza - ale ja decydując się na in vitro jeździłam do jednej z najlepszych klinik w kraju, w której pracują naprawdę cenieni specjaliści i uwierz mi - milion razy pytałam lekarza czy aby na pewno nic mojemu dziecku nie grozi z racji mojego wieku. I wiesz co - wszystkie badania były super - moje i dziecka - doktor wręcz zdziwił się takim pytaniem. Systematyczne wizyty u ginekologa regularne badania hormonalne i nie tylko - potwierdziły jedynie, że wszystko jest ok. Pytałam lekarza czy mam jakoś szczególnie na siebie uważać, czy nie powinnam leżeć, iść na L4 - wariowałam wręcz. Ale powiedział mi tylko tyle, abym dbała o siebie, ale w granicach zdrowego rozsądku - żeby nie dać się zwariować. Jeżeli wszystko jest ok - ciąża to nie choroba - od tego się nie umiera i da się z tym żyć. I owszem - ma znaczenie to, że nie żyjemy już w 18 wieku, gdzie to kobiety w wieku 40 lat były wyniszczonymi staruszkami. Dzisiaj dbamy o siebie znacznie bardziej i kobieta w wieku 40 lat niejednokrotnie dopiero wkracza w dorosłe, dojrzałe życie! Kiedyś w wieku 25 lat panna była już spisaną na straty starą panną, a dzisiaj sama piszesz, że to najlepszy wiek na rodzenie dzieci - czasy się zmieniają! I czym niby ja mam się dowartościować i usprawiedliwiać?:D:D:D Ja w wieku 35 lat czuję się w pełni wartościową kobietą - od kilkunastu lat mam wspaniałego kochającego męża, śliczną zdrową córę, super pracę, stabilizację zawodową - nie muszę pisać na kafe, żeby poczuć się wartościową kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajko i kokosz
Kazdy ma dziecko kiedy chce, a jak ktos nie chce miec dziecka to nie ma go nigdy i jego sprawa. Wiec przestancie sie wtracac w czyjes zycie swiete matki-polki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anik...
Wiem o tym ze jest mnóstwo topików o bezmyslnych i nieodpowiedzialnych małolatach które najpierw robia a potem myslą ale ja do nich nie naleze. Czsami jak sie czyta to co one wypisuja to sie włos jezy na głowie. Po prostu uwazam ze kazdy ma prawo do swojego zdania. Napisałas z ironia: "ciakawe ile z was bedzie miało zdrowe dzieci" tak jakbys chciała zeby były chore i wtedy bedziesz miała satysfakcje. Tak to zabrzmiało. Ale napewno nikt tu nie zyczy nikomu chorego dziecka. A mozna wiedziec dlaczego musiałas zdecydowac sie na invitro? Miałas jakies problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anik...
do kajko i kokosz: a kto tu sie wtraca w czyjes zycie??!! Ktos cos pisze, a ktos mu odpisuje itd i nikt sie w nic nie wtraca!!! jak ktos nie chce to moze nie pisac i nie czytac. i o co chodzi?? Nikt nikomu nie moze kazac postepowac tak czy inaczej zwłaszcza przez internet nie ma mozliwosci zeby sie wtracac do czyjegos zycia. Kazdy postepuje tak jak chce i podejmuje własne wybory bez wzgledu na to czy cos przeczyta na forum czy nie , wiec nie pisz glupot ze ktos sie wtraca w czyjes zycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynika_to_ja
to nie miała być ironia w stylu "życzę Wam chorych dzieci", tylko chodziło mi o to, że nawet jak sobie ktoś coś zaplanuje i wydaje mu się że nie ma już na niego bata - życie czasem potrafi te plany mocno zweryfikować. Jak się ma 20,22,25 lat fajnie się wszystko planuje - dziecko za rok albo dwa i kolorowe życie. A tymczasem może się okazać, że to nie jest takie proste. Dlaczego zdecydowałam się na in vitro? Bo nie chcieliśmy dłużej czekać. Wyniki oboje mieliśmy super - i ja i mąż - na zrobienie wszystkich możliwych badań wydaliśmy chyba kilka tysięcy i z medycznego i fizycznego punktu widzenia powinnam być w ciąży już po pierwszym udanym stosunku. Nasz problem polegał na tym, że za bardzo chcieliśmy - psychiczna blokada - a na to już kolorowymi tableteczkami się nic niestety nie poradzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawi mnie
wywiazala sie widze dyskusja a mi chodzilo zeby sie dowiedziec CYZ KTOS i JAK DLUGO stosuje npr... Iwik i Ektoplazma, dzieki za RZECZOWA odpowiedz zgodna z zadanym pytaniem ja sama stosuje angielska od 2 lat, jestem b. zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawi mnie mozesz napisać o tej metodzie cos wiecej! Dobrze, że jest taki topik ale niektórzy zboczyli n tematu:) morału zostawmy i do rzeczy! Ja mam 22 lata, w lutym tego roku straciłam ciażę w 10 tygodniu, potem okazało sie ze mam PCO i przez 2 miesiące brałam yasmin ale po ich odłożeniu okazało sie że dalej mam torbiele więc zrezygnowałam z tego. Od ostatniego miesiąca zaczęłam obserwować swój organizm, prowadze tabelkę, gdzie jest wykres mojej temperatury, wygląd śluzu, odczucia itd, ok 22 dnia cyklu wyszło, ze mam owulacje (dla sprawdzenia zrobiłam test owulacyjny i wyszedł pozytywny), martwi mnie to, ze dzisiaj juz 36 dzień cyklu-od kilku dni boli mnie brzuch jakbym miała dostac okres, bolą piersi, ale okresu dalej nie mam.... i nie wiem czemu występuje teraz u mnie śluz biały i mam wilgotno- chociaz w poradnikach NPR pisze, że przed okresem jest sucho!!!?????? czy mógłby mi ktos to wytłumaczyć??? dziecko planujemy za ok 10 miesięcy bo na razie leczę się na niedoczynnośc tarczycy!! póki co są prezerwatywy i stosunek przerywany ale za kilka miesięcy chcemy polegac tylko na NPR!!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny temat wreszcie jakiś
konkretny, szkoda tylko że jego forumowiczki sie nie odzywają:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawi mnie
Ewelina odnosnie metody objawowo termicznej mozesz poczytac tutaj http://psnnpr.com/index.php?option=com_content&task=section&id=9&Itemid=64 jesli zaczynasz przygode z NPR warto zebys miala jakis podrecznik w ktorym znajdziesz rozne opisy i informacje. osobiscie polecam podrecznik Kramarek do kupienia na allegro http://www.allegro.pl/item445537371_naturalne_planowanie_rodziny_i_jego.html lub Sztuke planowania Rodziny Jozefa Rotzera co do sluzu przed @ to owszem wersja sucho pojawia sie w okresie poowulacyjnym ale przed sama @ sluz moze sie poprawic i znowu nabrac cech plodnych. podobnie dzieje sie z szyjka - znwou idzie do gory i sie otwiera. poza tym duzo zalezy od tego jakim "modelem" jestes - tzn czy suchym czy mokrym. przy modelu suchym sluz pojawia sie pozno i wystepuje dosc krotko natomiast model wilgorny sluz pojaiwa sie szybko i rzadko kiedy masz poczucie suchosci a tak w ogole to jesli chcesz wykresowac na dobre to zapraszam na 28dni.pl - w prawdzie konto jest odplatne w skali roku cos ok 70zl ale pomoc expertow i dziewczyn jest niezastapiona przy analizowaniu kolejnych cykli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stosuję NPR ale bez mierzenia temperatur nie jestem systematyczna itp. Stosuję to, żeby lepiej poznać swój organizm. Zapisuje objawy, wygląd, kolor, konsystencję śluzu itp. Oczywiście nie jest to moja forma antykoncepcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to jest NPR
jestem już w trzecim miesiącu ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×