tylko dla sexu

spotykam sie z jednym gosciem dla sexu, nie jest moim chłopakiem, ale dobrze mi z nim...w łozku, ogolnie tez dobrze sie dogadujemy, mamy wspolne tematy, ale kazde nasze spotkanie konczy sie w łozku... ale nie w tym problem, problem jest w tym ze ost.poruszylismy temat, ciązy, co by było gdyby....oswiadczył, ze podjał by sie wyzwania jakim jest dziecko, ze to byłaby moja decyzja, ale on jest ogolnie za aborcja, bo nie chce miec dzieci. I teraz siedze i mysle...bo gdyby sie tak zdarzyło, ze byłoby baby to nigdy przenigdy bym nie usuneła...ale z drugiej strony, moja rodzina, studia, kariera...nie wiem po co to w ogole pisze, bo jedynym najrozsadniejszym wyjsciem było przestanie sie z nim spotykac...chciałabym tylko wiedziec czy macie tez takie rozterki czy tylko ze mna jest cos nie tak....

uprawiajac seks trzeba zawsze zakladac ze skonczy sie to ciaza bo zawsze takie prawdopodobienstwo istnieje, a skoro Cie ten temat meczy to moze lepiej zakoncz ten uklad