Chciałby nie żyć...

Chciałby nie żyć ...czy jest tu jeszcze ktoś taki , komu wydaje sie ze jego zycie jest bez celu?

ale kto chciałby...? :O

moje życie jest bez sensu ale chcę żyć.

zapewne twoje zycie ma cel wystarczy go tylko odnalesc co nie jest takie trudne

Życie ma cel. Celem jest przetrwanie i ulepszanie gatunku.

cel..... nie mam, mam dość jeszcze pewnie z 50 lat wytrzymac i finish

tak przetrwanie gatunku ...i tak jest nas za duzo

Człowiek w najbardziej ogólnym znaczeniu tego słowa.. nie ma wyznaczonego celu... jesli bysmy chciecli odniesc sie do bibli.. moglibysmy powiedziec.. ze celem czlowieka jest milość, i dazenie do zbawienia.... zycia wiecznego. z pkt. widzenia nauki.. zyjemy po to by rozmnazac sie by nie dac gatunkowi zginac... Tak naprawde... nasze zycie nie ma glebszego celu...

Moze nie szukaj celu tylko przyjemnosci w zyciu :)

pewnie chcialbys sie zamienic z ludzmi,któzy leza chorzy na raka w szpitalu :o

celem zycia jest abysmy sie uczyli i ta wiedze przekazywali dalej...inaczej bysmy tu dzis nie wymieniali sie myslami

czemu piszesz ze chcisłbym sie zamienic, nie bo to bol, cierpienie, chciałbym odejsc zniknac z nikim sie nie chce zamieniac czy tak to trudno rozumiec dla Ciebie

przekazywac wiedzy nigdy nie bede, uczymy sie wiadomo całe zycie z mojego puntu to wyglada inaczej

w czym problem? tak naprawde:)

zyje....bez sensu....wszystkie priorytety straciły znaczenia....dlatego pisze ze moje zycie jest bez celu, 30lat na głowie, inzynier dwa fakultety, biegle 3jezyki, siedze na kontrakcie za granica i czuje ze wszystko mnie mineło najlepsze

niczego nie oczekuje, przepraszam zapedziłem sie :) zadałem tylko jedno pytanie i tego sie powinienem trzymac :)

zyje przeszłoscia i czasem wracam do niej nieodległej tak bardzo, koncze juz i nie zasmiecam juz forum , chwila słabosci

Do Smok .. To chyba jedziemy na tym samy wozku ....mi tez juz wszystko zbrzydlo ..i zastanawiam co dalej ::::: Przedemna kolejny mur wbrew wszystkim co doradzaja ze warto ze pieknie i powinno sie mysles pozytywnie .Ale przez to trzebe przejsc samemu i uprac sie z tam wszystkim . Mi wszystko skonczylo sie 25 .09.08 o godz 00.min12 .Wszystko i juz nie wroci .

pomysl nad celem, do którego chcesz dązyc w życiu. wcześniej moje życie było masakrczyne, ojciec alkoholik, awantury non stop, dobrze sie uczyłam, wiec poszłam do 'lepszego' liceum w którym nikt mnie nie lubił, wiadomo, jak moze sie równać biedna dziewczyna z ojcem alhokolikiem z bogatymi, rozpieszczonymi gówniarzami:O Dalej moge pisac i pisac. Zostałam zgwałcona, moja mama zmarła... Miałam za soba próbe samobójcza. W szpitalu poznałam pewnego chłopaka, bboya, który zapoczątkował u mnie fascynacje hip hop'em. Jestem dwukrotną mistrzynią Polski w hh, na świecie zajełam 6 miejsce...planuje, własnie z tym bboyem ze szpitala ślub w czerwcu;) Trzeba tylko odnaleźć pasje, gdyby nie hip hop, moze 'w końcu' bym sie zabiła porzadnie. A teraz jestem szczęśliwa:) wiec nigdy nie trac nadzieji

do Aster mi 27.07.2008, godz: 22:30

Snok, nie łam się, idz na laski,na piwo, nie wiem...ja tam robię to co kumpel mi radził, już prawie zapomnial m!!!!!!!!Ku...A!!!!Nigdy wiecej!!!!!!!!!!!!!!!

a rodzina?

no dobra....masz racje nigdy wiecej..... ale coś trzeba robic zostały mi chyba tylko przyjemnosci,

co rodzina?

zrób sobie kilka dni wolnego. Najpierw kup ulubione jedzenie, potem nie wstawaj nawet z łóżka...no chyba ze po to jedzenie. Płacz, rób wszystko na co masz ochote. Pomaga:)

nie zazdroszcze:( chc sam widzisz, autorze nie jestes jedynym udreczonym na tym padolku:( wielu osobom jest ciezko, maja swoje problemy, lecz coz, zycie toczy sie dalej, wiec trzeba brac sie za bary z kazdym dniem:( pozdrawiam

tam wyzej to nie moja rada. pozdro dla podszywu:)

dziękuje wszystkim za rady i słowa otuchy :) ps. kilka dni wolnego dopiero w swieta ;) pozdrawiam wszystkich

podszyw...bardzo pozytywny :)

no co z rodzina masz rodzine,żone dzieci ?