Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ATRAMKA

Wyrzuce z siebie może mi ulży

Polecane posty

Gość ATRAMKA

Obok w pokoju jest On , człowiek ktorego ,wydawało mi sie ze kocham jeszcze kilka miesiecy temu. Teraz wrecz drażni swoją obecnoscią. Kazde jego słowo , sam widok. On to zniszczył, czy ja sama nie wiem , nie potrafie odpowiedziec na to pytanie, musiałabym chyba tu opisac każdy dzień każde jego słowo , postepowanie. Mam tak poplątane życie że nie potafie się odnalesc, nie wiem , nie mam pomysłu jak odejśc , jak poczuć się znów szczesliwa. a Tam na drugim końcu miasta śpi drugi On pełen ciepła, przyjaciel, który poznał moje wnętrze ( dusze) tak szybko ,tak łatwo potrafi mnie odczytac:) Boli bo nie wiem jak , co zrobic żeby znów poczuc , zeby to cieżkie uczucie w gardle przestało istnieć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napij sie dziwucho
bo skladanie zdan w ogole Ci nie idzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaakkk
czyli jdnym slowem masz meza a romans ci sie kroi...najlepiej wlasnie wytknac jaki maz jest bee a jaki ten przyjaciel cacy bo poznal moja dusze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAMKA
Moze i nie idzie bo tak mnie boli to wszystko, tak czuje sie sama zagubiona w tym wszystkim , a pic nie bede , :P co to mi da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAMKA
nie mam męża , i nie romans tylko może w końcu coś pięknego, nie bede opowiadac całego zyciorysu bo zajełoby to wiecznocś a podobno nie potrafię skłądac zdań , tak mi smutno , to wyrzuciłąm to z siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaakkk
nie masz meza..poznalas kogos..powinnas sie cieszyc a nie smucic w takim wypadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAMKA
ale jest ten On ktory .. ach szkoda słów bo łazy mi same płyna, cieszyc sie cieszy gdy ten przyjaciel jest blisko ale to chwilka i w domu znów jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryczka
napisz jakoś jaśniej bo ja nie wiem o co ci chodzi w końcu dziewczynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz sie ze
nie masz meza dzieci sa tacy co maja gorsza sytaucje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAMKA
poznałam faceta , który stwierdził ze mnie pierwsza pokochał i takie inee , ze beze mnie życie nie istnieje .... zaczełą sie zazdrosc o wszytko, ja chciałam troszke zaufania, zaczełam spotykac sie ze znajomymi na złośc ,mu ,kłótnie ,awantury dziwne sceny, i pojawiłą sie On , moj kolega z pracy , na poczatku chłodno go traktowałm , przeciez byłe ( jestem) z kims , ale nasze rozmowy zarty , wspólne kawy coraz bardziej uświadamiaja mi jaka jest miedzy tymi dwoma przepaćs, jak aróznica , zaczełąm nienawidziec , wrecz nieznosic mojego, gdy widze jak dzwoni ( 15 razy co najmniej dziennie) az mnie szlak trafia a kolega coraz blizszy coraz inaczej na niego patrze, wredna jestem , ale odejsc nie jets łątwo to nie takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAMKA
męza nie mam a o dzieciach nie pisałam przecież , wiec skąd możesz wiedziec, mam wieksze bagno zyciowe niż myslisz i własnie dlatego mi cięzko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAMKA
dwa lata mieszkamy ponad rok razem i jest coraz gorzej ... chce znikna c odejsc ale jeszcze nie wiem jak , boje sie troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAMKA
:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhehehe
no oczywiscie a czego sie boisz ? ze tamtem cie kopnie w dupe i zostaniesz na lodzie! czyz to nieprawda egoistko ? :o a feee brzydze sie takimi jak ty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAMKA
gówno wiesz o mnie tego akurat sie nie boje , jestes zbyt mało świadomy tego co w zyciu spotyka ludzi , nie mysle w tej chwili tylko o sobie ,boje sie zupełnie o kogos innego , a oceniać moz esz tylko nie pochopnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem cię trochę - bo byłam w podobnej sytuacji - tylko, że ja nie odeszłam, postanowiłam ratować to co miałam i udało się - jestem teraz szczęśliwa. Musisz to przemyśleć - ja z perspektywy czasu wiem, że na krótką chwilę się zauroczyłam kimś innym. Wspólne mieszkanie, po pewnym czasie, wprowadza do związku monotonię - ale to naturalna kolej rzeczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAMKA
dylemat ale to nie jest monotonia to jest ciągła awantura o wszystko , zazdrosc o wszystko , a może mi nikt nie wuwierzy ale jestem w tej kwesti wierna, a przyjaciel jest przyjacielem , tylko dziwnie stał mi sie bliski tak emocjonalnie, a ten zamecza powoli to co jeszcze zostało w moim sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alala...
witaj w klubie 🖐️ wpadnij do watku kto dzis pije:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAMKA
idiotka to może jestes Ty wulgarna pomarańczo, :P nie znasz mojej sytuacji do końca i mi tu pieprzysz o wielkich problemach zyciowych, może masz problem z doborem pary skarpet wiec odwal sie ode mnie , ja chce porozmawiac a nie dyskutowac z ludźmi Twojego niskiego pokroju , co potarfia obrażac :P za to ze ktos wyrzuca z siebie z czym mu cięzko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jest zazdrośnikiem to wielkiej szansy na udany związek nie macie - niestety ! Pogadaj z nim szczerze i powiedz co cię najbardziej boli !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huuhuhuhu
ojej jakas Ty sie obuona zrobiła a no no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAMKA
rozmawiałam , płakałam , krzyczałam , prosiłam ... pomagało dosłownie na chwilke , zarza potem wymyślał jakies niestworzone historie , szantaże kur... mi to zawsze życie dopier... jakas kłode juz myslałam , nadzieja była ze w końcu bede szcesliwa , a tu masz , całe życie do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAMKA
nie jestem wylewna osoba " idiotko" zawsze wszystko w sobie skrywałam , kilka słów przelanych na klawiature moze przyniesc ulge , chociaż na chwilke, a co mam tu zyciorys napisac , same kopniaki w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, jesteś wolna nie masz dzieci - wyprowadź się! Daj na luz, albo sie opamięta - albo niech inną maltretuje ;) Wszystko jest wykonalne - wystarczy chcieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAMKA
dylemat mam dziecko włąsnie ale nawet nie chce opowiadac jak co po co i skad :P to zbyt skomplikowana historia:( to ono mnie tu trzyma chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to niezły dylemat !!!! Jeśli masz możliwość to odejdź - kiedy matka jest nieszczęśliwa to dziecko to czuje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATRAMKA
własnie szukam możliwości ale nie mam na razie pomysłu sama sie nie utrzymam , wiem ze teraz sie spotkam z komentarzami typu materialistaka, ale musze myslec o przyszłosci dziecka, p[racowac pracuje jednak to za mało zeby wynajac mieszkanie i sie utzrymac w miare chociaz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×