Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vink

dostalam w policzek

Polecane posty

Gość Vink

Po prawie 2 latach w tym prawie roku mieszkania razem moj juz obecnie byly okazal sie najgorsza swinia po sloncem. Rozstalismy, to zanczy ja go wyrzucilam z mieszkania. Po dwoch latach dowiedzialam sie, ze bylam jedynie lekarstwem na jego byla, bylam jedynie dobra do seksu, gotowania i sprzatania. Zrobil ze mnie dziwke i posmiewisko. Ja dalam mu wszystko z siebie, moja milosc i poswiecenie i to jest to co dostaje w zamian. Wszyscy wiedzieli a ja bylam zaslepiona miloscia. Jak zawsze dowiedzialam sie ostatnia i serce mi krwawi nie ze wzgledu, ze zerwalismy, ale dlatego ze potraktowal mnie jak smiecia...nie rozumiem jak mozna byc tak perfidnym. Bylam slepa, bo on jest dobrym aktorem. On nigdy mnie nie kochal, nigdy mu nie zalezalo. Kochal swoja byla...Teraz czuje sie jak dziwka. Wyobrazcie sobie jaki jest to potworny cios dla mnie...Gdybym nie dowiedziala sie przypadkiem, pewnie nadal tworzylibysmy "szczesliwa" pare...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska_kropka_kreska
Sama jesteś sobie winna. Gdybyś się szanowała, byłabyś szanowana. Nie, to nie. Nie ma powodu by ktoś Cię szanował, jeśli Ty sama dla siebie nie jesteś wartościowa. Na pocieszenie - nie jesteś w tym sama. Ja kiedyś dostałam taką samą "nauczkę" i wiele, wiele kobiet wcześniej. Niejedna też ma to jeszcze przed sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala misia
Czasami niestety dopiero po dlugim czasie poznajemy swojego partnera...Przelknij te pigule i zyj dalej. Bo warto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vink
Jak to sie nie szanowalam???? Bylismy razem dwa lata, robilismy rzeczy ktore robia normalne zdrowe zwiazki. On mi mowil, ze mnie kocha, szaleje za mna, ale jak stwierdzilam byl tylko dobrym aktorem. Niestety nie jestem wrozka, aby wyczytac co tak naprawde siedzialo w jego glowie. Nie szanowalambym sie gdybysmy nadal byli razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska_kropka_kreska
Szanowałąś się? Czy to znaczy, że nie współżyłaś z nim przed ślubem i zachowałaś czystość aż do nocy poślubnej? Dziewczyno, nie bądź śmieszna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saphirre
Nie pozwol, aby taki debil zniszczyl twoja samoocene i zycie. Wiem, ze to boli, ale pomysl inaczej, to TYLKO 2 lata. A gdybys za niego wyszla i po 10 latach dowiedzialabys tego wszystkiego? Daj sobie jeszcze tydzien za placz, potem odkres przeszlosc gruba kreska i patrz w przyszlosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska_kropka_kreska
no cóż... nie dziwi mnie, że nie kumasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka......
miala zachowac czystosc do nocy poslubnej i kupowac kota w worku? zwariowalas kobieto???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie martw się Kochana
Przykro mi, że tak potoczyło Ci się w życiu. Brak mi słów aby nazwać faceta, który zachował się w taki sposób :( Ważne, że jesteś na tyle silną kobietą, że potrafiłaś to zakończyć. Miej swój honor i trwaj przy swoim, nawet jakby chciał to naprawić. Oszukał Cię, a tego się nie wybacza. Pomyśl, że dwa lata to dużo, ale to nie całe życie. Zamknij ten rozdział i zacznij od nowa. Życzę Ci powodzenia idużo siły. A napisz mi jeszczedlaczego on się z nią rozstał???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vink
Oni razem byli 9 lat...Ona go zostawila dla innego...Ja go poznalam okolo roku czasu po ich rozstaniu...Ostatnio bylam z przyjaciolka na piwie...Ona troche sie wstawila i zaczela mi opowiadac rozne rzeczy i wlasnie w ten sposob sie dowiedzialam. A skad ona to wie? BO pol roku temu byla impreza u niej w domu...Moj juz byly strasznie sie wtedy spil i wlasnie na tej imprezie powiedzial o tym wszystkim mojej przyjaciolce. Moze nie doslownie, ale opowiadal jej ze nadal kocha i teskni za swoja byla. A kiedy moja przyjaciolka zapytala czemu jest w takim badz razie ze mna on stwierdzil, ze jest mu wygodnie bo ma ugotowane, posprzatane, uprane...szkoda, ze jak zawsze dowiaduje sie ostatnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny skupcie się
na autorce topiku i jej problemie, a nie ma jakieś nabzdyczonej, niedopieszczonej frustratce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vink
Boli mnie najbardziej to, ze jak on mogl tak bez mrugniecia okiem mowic mi, ze mnie kocha i szaleje za mna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie martw się Kochana
ano, tak to niestety jest, że o tym co nas dotyczy dowiadujemy się ostatnie. Zastanawiam się co ja bym zrobiła w takiej sytuacji i wiem jedno, nie dała bym już draniowi żadnej szansy. Moim zdaniem człowiek, który myśli w taki sposób nie zasługuje na zrozumienie. Niech żyje dalej swoim złudzeniem, że kobieta która zostawiła go dla innego jest kobietą jego życie. A Ty, choć to trudne, wyrzuć go z pamięci i znajdź kogo dla kogo nie będziesz tylko gosposią "na zastępstwo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka....
Vink - podpisuje sie pod tym, co wyzej. Przelknij tego "slimaka" i zacznij zycie od nowa. Jestes dzielna baba, bo bylo cie stac na wyrzucenie drania z domu. Wiele kobiet ze strachu przed samotnoscia trzymalyby takiego dalej w domu, obslugiwaly, dogadzaly, pozwalaly sie wykorzystywac...Wiele jest takich, niestety. Ty jestes baba "z jajami", wiec wierze, ze dasz sobie rade. Glowa do gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleonora 31
autorko jak czytam twoje wypowiedzi to widzę, że musisz przeżyć jeszcze co najmniej takiego samego faceta aż zmądrzejesz. Tak to juz maja te kobiety co dają krocze bez ślubu i wydaje im się, ze w ten sposób zatrzymują faceta przy sobie. Jak sie nie ma zasad moralnych - dotyczy to obojga - to takie sa potem sytuacje. Pan Bog pokarał jak mawiała moja babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska_kropka_kreska
Mógł mógł. Bo jak się kogoś traktuje instrumentalnie, to ma się do niego stosunek taki, jak do przedmiotu. Nieistotne są wtedy uczucia drugiej osoby, jej zranienie. Nie myśli się o swoich zachowaniach jako o "podłości". Egoiści - a takie pokolenie nam niestety wyrosło, nie potrafią po prostu myśleć o kimkolwiek innym, niż o sobie samych. Nie znają pojęć takich jak "trwałość", "odpowiedzialność", itp. Naucz się czegoś na tym przykładzie i o to doświadczenie silniejsza zacznij od nowa:) Powodzenia A "wyzwolonym", które żyjecie jak ...rwy mogę tylko współczuć... Już wolę być przez takie jak wy nazywana "ograniczoną", bo ja - w przeciwieństwie do was - swoją wartość mam i ją znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie martw się Kochana
a ja mam inne podjście i nie uważam się przez to za nieznającą swojej wartości kobietkę, więc proszę mnie nie obrażać A moim zdaniem te co się wymądrzają o moralności i zasadach to pewnie zakompleksione fustratki, które kiedyś w przeszłości nie miały tyle siły co autorka topiku i po dziś dzień tkwią w jakiś chorych damsko-męskich układach, które trudno nazwać małżeństwem. Na forum to każdy się mądrzy, a w realu to siedzą cicho jak mysz pod miotłą i pozwalają kołki na swojej głowie ciosać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka......
heheh ...dobre...Szanujcie zatem swoje nieuzywane krocze, a nam \"wyuzdanym\" kobietom pozwolcie czerpac przyjemnosc z zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska_kropka_kreska
Nie martw się Kochana --> nie wiesz, to nie wymyślaj, bo możesz kulą w płot rąbnąć niechcący... karolinka --> pozwalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleonora 31
karolinka...... ależ zyczę Ci tego z całego serca, abys żyła jako wyuzdana.... ale czy ja tak pisałam? Tylko potem nie wylewajcie swoich łez na Forum jako te uciśnione i maltretowane przez s...synów. Jak s...synowi daje swoje krocze to niech potem nie narzeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka.....
Eleonora ...powiedz to setkom maltretowanych mezatek. Naprawde sadzisz, ze szczescie, zdrowie i wszelaka pomyslnosc zaleza od podpisu zlozonego w obecnosci ksiedza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleonora31
karolinka..... a dlaczego w obecności księdza? Co ma ksiądz do mojej moralności i zasad życia? Mam ślub cywilny zawarty w USC. Wiec nie obrażaj mnie kobieto "wyuzdana" jak siebie nazywasz. Wróc do swojej matki po wychowanie i moralność... no chyba ze Twoja rodzina to patologia od kilku pokoleń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka.....
oj, co za roznica czy ksiadz czy USC...chodzilo o formalne zawarcie zwiazku malzenskiego. A ono niczego w zyciu nie gwarantuje, ani milosci, ani uczciwosci, ani szczescia. I naiwnoscia jest myslec inaczej. A od mojej mamy prosze z daleka. To cudowna kobieta, ktora nauczyla mnie uczciwosci przede wszystkim wobec samej siebie. Takze w seksie. Tam, gdzie koncza sie argumenty, zaczyna sie agresja. Wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleonora31
karolinka..... nauczyła Cie matka wyuzdania? No faktycznie cudowna matka. Pozdrów ją odemnie i przeproś za niegrzeczne zachowanie wobec takiej wspaniałej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie martw się Kochana
Powiem krótko: zacofanie i zaściankowość... I tym dosadnym akcentem zakończę moje wystąpienie w tym topiku, bo niestety temat rozpoczęty przez autorkę zszedł na dalszy plan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guzik z pentelką
masz racje Nie martw się Kochana przecież zaścianek widać poprzez dziury w ścianie. A jak tą dziurą jest pochwa to faktycznie szkoda tu czasu idziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka.....
Eleonoro...nauczyla mnie normalnego, calkiem innego niz twoje, podejscia do seksu. Moge ci tylko wspolczuc, ze nie masz pojecia, na czym polega czerpanie z niego przyjemnosci. I nie jest to na pewno papierk z USC :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzeeeennnnna
buahahahaha, ja nie mogę :) :) czystość i szacunek :):) co wy macie z tym szacunkiem? nie znacie pojęcia tego słowa? :) no... gdyby nosiła pas cnoty to na pewno facet by traktował ją lepiej.. aaaahahahahahahahahahaha Hahaha, ale się uśmialam, aż koleżankom pokazałam te wpisy o szacunku i czystości przedmałżeńskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×