Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pawel21

Dzisiaj zrobilem sobie rundke w celu poszukiwania zapachu

Polecane posty

odpowiedniego dla siebie oczywiscie sephora douglas no i quality powachalem kilka .... 100 ml wody toaletowej Jean Charles Brosseau(zapach nazywa sie The Brun) kosztuje w quality ponad 270 zl a 50-ka 195 zlociszy ... wlaczam kompa i oto co widze,cena tego samego zapachu 100 ml na truskawiu bez przesylki wynosi 141.50 czyli jak dobrze licze za 100 ml tego zapachu kosztuje o 129.50 zlotych mniej niz w perfumerii quality bo o niej teraz mowa ,ale az sie zagotowalem(dobrze,ze nie kupilem ,a juz siegalem po portfel ;zapach piekny,ale cos mi podpowiadalo,zeby nie kupywac i dobrze zrobilem Boze dobrze,ze przy mnie czuwasz).http://pl.strawberrynet.com/productDetail.aspx?ProdId=50795®;ion=PL&CurrId=PLN&goChar=J&src_affiliate=4489 prosze bardzo. Naprawde dziewczyny czy ceny w naszych perfumeriach przekroczyly juz granice przyzwoitosci ?? Raz,ze ceny sa o wiele wyzsze to i wybor mniejszy no jesli patrze na strone francuskiego czy moze niemieckiego(zeby bylo blizej konkretnie Berlin)douglas\'a i widze,ze Serge Lutens zapach o nazwie Ambre Sultan EDP w naszym kosztuje 335 zlotych(swietne zapachy ma ten dom perfumeryjny tak przy okazj) a w Berlinie 270 zeta to chyba jest cos nie tak. Idzmy dalej Guerlain cena wody perfumowanej Heritage meskiej wynosi w firmowym ich sklepie w Paryzu na Le Maison ok 180 zlotych a u as woda toaletowa,czyli slabsza wersja zapachu w sephorze jest po 209 zeta to naprawde jest cos nie halo. I takich przykladow jest mnostwo naprawde jesli nic sie nie zmieni to ludzie beda do Berlina np na swieta Bozego narodzenia jezdzic na zakupy w celu wybrania dla siebie zapachu,albo przesiadywac na truskawiu tak jak robie to teraz. Kto tutaj jest winien dystrybutorzy zawyzajac marze,no nie wiem nie wiem nie wiem moze ktos zna odpowiedz na moje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pracy
Pawel, otóż z moich info wynika, że nasi bezwstydni dystrybutorzy korzystają z różnicy kursowej walut, tzn przeliczają cenę produktu wg najwyższego wskaźnika euro/pln w jakimś tam okresie rozliczeniowym. Marża też swoje dokłada do ceny. Perfumy rzeczywiście lepiej kupowac w Berlinie albo Londku, bo po pierwsze większy wybór, a niższe albo takie same ceny za większe pojemności. Poza tym dla wielbicieli zapachów - niszowców to zdaje się być konieczność, bo w Polsce większości nie uświadczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×