Facet troszke nie dał rady...ale..?

Spotykalam si od pewnego czasu z naprawde fajnym kolesiem kiedy przyszlo do zblizenia, na poczatku wszystko ok, zaczeło sie miło, ale po pewnym czsie opadl z sil i ni jak nie szło zeby znow mial erekcje , udalo sie po paru chwilach(dla mnie to byla wiecznosc)no i znowu opadl..nie wiem czy to moja wina, czy on byl przemeczony.....

A wzielas do papy-trzeba bylo. A jak nie to sie nie dziw

ale mimo wszystko było fajnie a on teraz mnie unika

mysli ze sie skompromitowal Wysmialas go albo cos Jak to bylo fajnie jak do niczego nie doszlo?

Trzeda bylo mu powiedziec ze nic sie nie stalo-ze to zrobicie innym razem

no to chyba nie musisz o tym mówić na publicznym forum,co?!ile ty masz lat dziewooocho?nie wyszło teraz-wyjdzie za drugim razem

raczej staralamsie pocieszyc.on tylko powiedzial ze to normalne ze kobiety xzadoolone sa z dobrych intencji a jemu raczej chodzi o wyniki:( 22/24 rano staral sie nadrobic zalegoscie ,ale gumki sie nam skonczyly:((

Eeeeeee mnie się zdaje, że facetowi viagra się skończyła:)) i wstydził się przyznać.

ciamciara Eeeeeee mnie się zdaje, że facetowi viagra się skończyła i wstydził się przyznać. ta opcje tez biorę pod uwagę;)

Ale powiedz po co Ci taki wrak co musi viagrą się wspomagać:)) mało to fajnych, zdrowych i ochotnych facetów. Wybierz sobie jakiegoś i po sprawie. Ważne żeby się nie zacinał w trakcie bo to rzeczywiście stresujące jest:))

Pomarańczowy, a może gościu połknął pigułę za wcześnie bo to też tak nie działa od razu;)

to chyba może być niebezpieczne dla zdrowia :-D

nie dosc ze stresujace , to żenujace dla obu stron:( szkoda bo fajny chlopak z niego..

Sorki Cię pomarańczowy, kobietą to może się nawet po prostu nie chcieć. My musimy być silni zwarci i gotowi, bo jak raz nawalisz to jesteś na wszystkich forach, we wszystkich radiach i gazetach;)

brum ,philosoph skad taka wiedza na temat viagry, czyzby z doswiadczenia?

dokładnie tak :-D Lubię przyjąć czasami trochę viagry :-D

Ja jednak współczuję kobiecie. Bo jak jest już gotowa i na maksa rozgrzana to nie wolno robić takich numerów :)) Ale tak nawiasem mówiąc facet ma zawsze przesrane, niezależnie od tego co zrobi zawsze może być nie tak.

Wiewiureczko z viagrą na szczęście niewielki ale żenadek troszkę zaliczyłem:)

no to przynajmniej nie zawalisz sprawy:)

Mój 3 podejścia miał zanim się w końcu pokochalismy. Tak się biedaczek stresował, a to nie był pierwszy raz, znaczy nasz tak ale nie w ogole. Po prostu nerwy robiły swoje i oklapywał. Aż za 4 razem skonsumowaliśmy znajomośc i problem juz sie nie pojawił przez 3 lata:) Musisz być delikatna bo sie jeszcze bardziej zestresuje, nie smiej sie z niego.

Podziwiam cierpliwość i wyrozumiałość WC :))

cześć Pomarańczowy :-D

He he wiewiureczko zawalam sprawy więc muszę nadrabiać urokiem osobistym:)

n oto w takim razie nie moge sie doczekac kolejnego podejscia...:) swoja droga cierpliwa jestes wc :) pa pomaranczowy

sawoja droga czy to nie dziwne nawalic w momencie kiedy ma sie przed soba, fajna dziewczyne, ktora cie naprawde pragnie?

spacerkiem po kinie :-D

Cholernie dziwne i nie pojęte przynajmniej dla mnie:))

No własnie wydaje mi się, że im bardziej facetowi zalezy tym bardziej sie boi, że cos nie pojdzie no i faktycznie moze nie wyjśc. Ale jak sie przekona, że nie musi od razu wyjść na ogiera roku to już jest ok:)

to fakt - po wiagrze może być niepojęcie :-D