przespac sie z nim czy nie?

witam. glupi dylemat. poznalam jakis czas temu sympatycznego faceta. calowalismy sie duzo, troche do siebie kleilismy i spalismy w jednym lozku. zaszlo to bardzo daleko juz i on pewnie oczekuje ze przy pierwszej okazji pojde z nim na calosc. ja nie jestem pewna, czy mam na to teraz ochote... ale jak to? wczoraj spalam w jego lozku i piescilam calego, a dzisiaj jakies ceregiele? nie wiem, jak to rozegrac. dodam, ze znamy sie 3 tygodnie i do tego co jest teraz dochodzilismy stopniowo przez ten czas, wiec nie moge mu powiedziec "to byl blad, ponioslo mnie". jak to rozegrac...?

absolutnie idź z nim do łóżka :P

Daj mu DUPY popieram

wiem, ze brzmie jak glupia nastolatka. nie jestem nia bynajmniej, ale nie mam zupelnie doswiadczenia w tego typu sytuacjach. nie zrobie nic wbrew sobie, ale tez nie powiem mu "wiesz, zmienilam zdanie". jak to rozegrac taktownie, wycofac sie pare krokow i dac sobie jeszcze troche czasu?

po co te ceregiele....powiedz mu ze ma za malego i :P:P:P a powaznie to powiedz mu NIE BO NIE:D:D

to po prostu powiedz mu że potrzebujesz trochę czasu, jeśli to facet na poziomie to zrozumie i jak przyjdzie co do czego to tylko na dobre mu wyjdzie bo mu się smaczek wyostrzy :P facetów 3ba 3mać krótko:P pozdro

ee tam po co sie zastanawiac trzeba brac poki jest pozniej mozesz zalowac a co bylo to bylo

nie rozumiecie mnie w wiekszosci... ja nie chce isc z nim do lozka jeszcze, cos mnie powstrzymuje... niestety moje kontakty z nim procz tego troszke za daleko zaszly i chcialabym sie wycofac. nie chce jednak go tez zupelnie odrzucac... po prostu potrzebuje czasu, rozmow i nie-fizycznej jego bliskosci... myslicie ze to ok po prostu mu powiedziec, ze zaszlismy za daleko i chcialabym to ograniczyc? boje sie ze bedzie bardzo rozczarowany i sie po prostu mna zmeczy, oleje, zostawi.

a jak oleje i zostawi to jego strata

Jak chłopu przez miedzę wytłumacz mu dlaczego NIE. Jesli nie zrozumie, niech spada a Ty napisz do mnie :D

Może po prostu nie umawiaj sie z nim sam na sam...przeciez w miejscu publicznym nie bdzie nic od Ciebie chcial.......