Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwna sprawa

dziwna sprawa z przyjaciółka.

Polecane posty

Gość dziwna sprawa

witajcie. Otóż mam nietypowy problem. Otóż moja przyjaciółka dziwnie sie zachowuje. Już od dłuższego czasu to zauważyłam ale dziś już wogóle zwątpiłam. Zacznijmy od tego że ma 23 lata,ma chłopaka,studiuje. Zawsze gdzieś przy niej zauważałam taka mają laleczke. Cały czas ja przy sobie nosi,no ale to nic. Myślałam że może ma ja jako taki większy breloczek. No ale przyjdę do niej to ta laleczka siedzi na fotelu,albo na łóżku,wszędzie tam gdzie ona przebywa. No i dziś do niej przyszłam,a że jej nie było wpuściła mnie jej mama i kazała poczekać w salonie. Usiadłam więc i czekałam na nią. Nagle wróciła,ale nie zauważyła mnie bo od drzwi nie widać salonu. Nie zdążyłam zawołać a tu nagle słyszę : "no już jesteśmy w domku. Ale dziś zrobiłysmy zakupy,prawda? Już.chwilka,zaraz sobie usiadziesz przy stoliku. " i tu szok. Weszłam za nią do kuchni a ona posadziła tą laleczke na krzesło i to do niej gadała. Gdy mnie zauważyła i jej i mnie zrobiło sie głupio. Udałam że tego nie słyszałam,że miałam słuchawki z Mp3 w uszach. Nie rozumie o co chodzi. Ona jest normalną dziewczyna a tu takie coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
no cóż... prawdopodobnie to symptomy schizofrenii. nie martw się, z tym można żyć. porozmawiaj z jej matką, ona pewnie wie o jej chorobie i umów ją do psychiatry. później może być tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asadfesgdrthgftgjhngyjuh
a jak ktoś do siebie mówi, normalnie ze sobą rozmawia :P jak jest sie samemu w domu, niekiedy nawet na głos.. to normalne ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne że gada do lalki
lepiej się rozmawia z misiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne że gada do lalki
asadfesgdrthgftgjhngyjuh - no cóż - u mojej babci tak się alzhaimer (sorry - nie wiem dokładnie, jak się to pisze) zaczynał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam majtek
może ona tak dla żartu gadała ,ludzie kubią sobie pogadać ja czasami gadam tak do mojego psa a on udaję że rozumie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
dla mnie to tak wygląda jakby czuła sie samotna a ta laleczka to taki jakby jej przyjaciel. Wszystko mu mówi,wszędzie go zabiera... Rodzice z nią nie mieszkają,matka była akurat u niej w odwiedzinach. Nie widzę nic innego dziwnego w jej zachowaniu tylko to. Ma już długo chłopaka. Nie ma zbyt wielu znajomych. Kiedys spędzałysmy razem więcej czasu-ale teraz ja mam męża,jestem w ciąży i trochę mniej sie widujemy. Ona sie stara to ukryć,ale już od około roku widzę,że cały czas ma wszędzie ze sobą ta laleczke. Głupio mi z nią zacząć o tym rozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
tzn jest to dziwne,ale ona chyba poprostu czuje się samotna,Tak naprawde chyba kazdy sam ze sobą niekiedy rozmawia;) tyle ze ona "rozmawia" z lalką.Ja jeszcze rozmwiam z moim psem;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja czasem gadam z chomikiem
nikomu nie mówcie:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
Mam też koleżankę ktora ma misia i przed snem tuli go do siebie.Mamy po 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha w gaciach
to sie nazywa patologiczna osobowość i polega na tym, że utożsamia przdmiot w tym przypadku laleczke, z konkretna osoba, personalizuje laleczke. nie jest to niebiezpieczne i nie masz sie czym martwic:) okolo 30 % ludzkiej populacji w tym wiekszosc stanowia kobiety ma ten syndrom:) jedni w wiekszym inni w mniejszym stopniu. niektorzy traktuja przedmioty jak osoby, inni nadaja im ludzkie imiona, wszystko zalezy od stopnia zaawansowania. laleczka daje jej stale poczucie bezpieczenstwa i bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
no ja to rozumie że można gadać do psa,sama nie raz gadam z moim jamnikiem,ale to co ona robi to całkiem co innego. Ona ja normalnie poradziła przy stole i ledwo co wróciła do domu najważniejsze było posadzić lalkę. I w między czasie do niej mówiła. Zabiera ja na studia,przypina wtedy do piórnika i ma ja niby jako breloczek ale zawsze starannie jej zgina nóżki i robi tak żeby siedziała i na nią patrzyła. No paranoja jakaś. Ale martwię sie o nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
skoro to normalne,to ok,już sie nie martwię. Dla mnie wydało sie to dziwne,ale skoro 30 procent ludzi tak ma no to ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam majtek
ale zawsze starannie jej zgina nóżki i robi tak żeby siedziała i na nią patrzyła. rozwaliłaś mi serce skąd wiesz zeta laleczka ma sie na nią patrzyć ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
Ona musi być bardzo samotna,zapewne takie zachowania jej pomagają,prawdopodobnie byla nieco pozbawiona opieki rodziców stad takie zachowania.Dopoki dziewczyna nie rozmawia z lalka ostentacyjnie przy ludziach i nie mówi ze to jej mama ,przyjaciółka jej lub ona sama-to wszystko jest ok.nie jest to psychoza.A tak myśle,czy przypadkiem psycholog nie zaproponował jej takiej zabawy.takieprzeniesienie wlasnych problemów na coś martwego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem no nie wiem
Nie zadawaj sie z nia -jakas pojebana jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
To nie jest tak że jest to w 100 proc normalne,ale nie wyglada to na zaburzenia psychiatryczne,tylko o podłożu psychologicznym.Z drugiej strony nie ma ludzi w pełni zdrowych psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha w gaciach
to nic groznego:) taki syndrom zagubionego dziecka, jakas czesc naszej osobowosci nie chce dorosnac i wtedy taki wlasnie przedmiot trzyma nas przy dziecinstwie co daje nam poczucie bezpieczenstwa i dystansu. ja spotkalam sie z przypadkami gdzie 40-letnie kobiety mialy mezow dzieci i wlaki do ciasta o imieniu Józek z ktorym dzielily sie swoimi problemami, i zanosily do pokoju zeby obejrzal dobranocke:) to pomaga im utrzymac stan (wbrew pozorom) rownowagi emocjonalnej:) stan Twojej kolezanki zdecydowanie nie jest ciezki:) i bardzo jej daleko do schizofrenii jak tu ktos zasugerowal. to co mozesz zrobic Ty to badz udawaj ze tego nie widzisz lub poprostu traktuj lale jak swoja nowa kolezanke i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha w gaciach
olllkkkaa to nawet nie jest tak ze ona byla w dziecinstwie samotna:) zwyczajnie etap dziecinstwa moze jej sie kojarzyc z czyms wyjatkowo bezpiecznym a doroslosc nie. byc moze jej rodzice przechodzili jakies powazne problemy ktore ona obserwowala jako dziecko i doroslosc utozsamia z problemami dlatego lalka pomaga jej trzymac wiez z bezpiecznyhm dziecinstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
wiem że ta laleczka ma sie na nią patrzeć bo ja dokładnie tak sadza :) wiem,bo ją obserwuje od dłuższego czasu. Ledwo troszkę sie ta lalka przesunie to znów ją starannie poprawia. Już niektórzy z uczelni sie z niej śmieją za plecami. Jak wraca do domu autem to odpina te lalkę i ja sądzą na fotelu pasarzera. U żadnego psychologa raczej nie była. Nigdy nie miała większych problemów,miała pełną i dobra rodzinę. No nie wiem,naprawdę. Dla mnie normalne to nie jest,no ale może przesądzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
no też tak może być:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha w gaciach
nie jest to dla ciebie normalne bo sama tego nie masz a i zazwyczaj takie przedmioty nie sa bardzo widoczne, czesto patologiczna osobowosc jest w miare dobrze ukrywana, Twoja przyjaciolka najwyrazniej czuje sie dosc komfortowo w tej sytuacji i nie chowa tego na sile i slusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
zauwazyłam tez u niej na półce sztucznego penisa, na moje zdziwienie stwierdziła "To jest Maciuś, poznajcie się". Juz sama nie wiem co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
w takim razie pocieszyłyście mnie. Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Kamień spadł mi z serca że to nic groźnego.już trochę siebie obwiniałam że to może ja za mało czasu z nią spędzam od kiedy mam męża,dzidziusia w brzuchu i własne życie. I myślałam że może na siłę szuka przyjaciela w tej lalce i przez to dostaje do głowy. No ale jak twierdzicie że nie ma sie czym martwić to dziękuję za pocieszenie i za uspokojenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turqqus
a ja juz myslalam, ze bedzie o voo doo :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkgljh
jak ktoś do siebie sam gada to najprowdopodobniej jest schizofrenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha w gaciach
nie ma sprawy:) teraz ciesz sie spokojnie macierzyństwem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienienormalna
phii ja mam zawsze w torebce malego pluszowego slonika, sypiam z pluszowym psem i gadam z wlasnym zwierzakiem, i nikt nie mowi ze jestem nienormalna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
słabo sie staracie podszywacze bo każdy głupi wie że to nie ja pisałam. Nie mój styl i nie mój poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha w gaciach
ona nie gada sama do siebie tylko do lalki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×