Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cherrygirl

najgorszy prezent jaki dostaliscie

Polecane posty

Gość dla mnie wszystkie
najgorsze - to bibeloty, których nie lubię i nie mam gdzie stawiać. Jeszcze jak coś fajnego - to ok. Ale już laleczka z kiosku to przegięcie (nie ,że tanio, ale że za stara na to jestem ;-) ). Kiedyś wstydziłam się powiedzieć, że nie chcę takich rzeczy, ale w końcu wszystkim znajomym powiedziałam i jest ok. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idźka
Koszmarna micha kryształowa, od teściowej...za cholerę nie wiem po co mi to dała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turqqus
wałek do ciasta :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bączek2
może Cię nie lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dostałam na osiemnastkę od tesciowej (wtedy mamy mojego chłopaka) kurewsko czerwony czajnik :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bączek2
20cm gwóźdź z kokardką czyli gwoździk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losu...
Dostałam taką odwróconą gruszkę, napełnioną wodą a w środku trzy czerwone sztuczne róże. Nie wiedziałam za cholerę gdzie ten koszmar postawić :O A najgorsze jest to , że dostałam to w dowód wdzięczności i naprawdę ze szczerego serca :) Nie miałam sumienia wyrzucić więc stoi sobie gdzieś w półce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gliniane, obrzydliwe, nieprzydatne "bibeloty", które uwielbiała moja teściowa. Kupowała takie same sobie i mnie:o I od kzynki kiedyś taką glinianą głowę, z wielką otwartą mordą w której posadzony był bluszcz. Miałam to powiesić na scianie, ale nawet nie siliłam się na kurtuazję. Wywaliłam zaraz po jej wyjściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibeloty sa straszne, nie dosc, ze rzeczywiscie nie ma gdzie tego postawic, to jeszcze zupelnie do wystroju nie pasuja :o na szczescie od dawna nie dostaje takich prezentow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matris
ja dostalam futerko z mysiej cipki (nie chodze w futerkach i tym podobnych rzeczach) - kazalam chlopakowi zwrocic - wiem okrutne ale nie widze sensu trzymania niepotrzebnych rzeczy. najgorsze bylo to ze wiedzialam ze dostane cos milutkiego na literke f., i do konca wierzylam ze to bedzie fretka... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisa marie
plastikowy zegar z jakas pozytywka w ksztalcie muru z wieza, mlynem czy cokolwiekk to mialo przedstawiac, dosyc spore paskudztwo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kiedyś dostałam
od pewnej staruszki w dowód sympatii taki koszyczek -na mydło wbija sie szpilki oplata się to tasiemką i wkłada się do tego kwiatki (sztuczne) ,może byłoby to i fajne ,gdyby nie te cholerne kolory --róż ognisty i w ogóle tysiące barw :-0 Ale nie miałam sumienia tego wyrzucić , więc stoi w pokoju dla turystów :-0 W ogóle mam dobrze , bo jak dostanę jakiś koszmar to wynoszę do pokoi dla gości ....;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prezent od mojego byłego - paskudny świecznik w kształcie kwiatu, z metalową podstawą i kwiatostanem ze szkła. Jak na cmentarz. Hmm... może on mi chciał cos tym przekazać? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ogólnie jestem uczulona na bibelociki i inne łapacze kurzu, których ani nie ma gdzie stawiać, ani do niczego mi nie pasują. W tej kategorii mieszczą się wszelakie gliniane, porcelanowe i szklane paskudztwa (taką kulą z zatopionymi sztucznymi kwiatami też mnie ktoś kiedyś pokarał).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kiedyś dostałam
zbiłam taką kulę :-P Przypadkowo oczywiście :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja się zbić nie chciała :( Tyle mojego, że denko się lekko odkleiło, woda zaczęła parować, zatem w końcu uznałam prezent za "popsuty i niezdatny do dalszego użytkowania" i tyle go widzieli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na 18tkę od najbliższej przyjaciółki- wazon... Dzisiaj już się nie przyjaźnimy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×