Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kashmirka

W moim facecie zakochała się dziewczyna... na wózku

Polecane posty

Gość kashmirka

...i tylko dlatego jeszcze nie podjęłam żadnych radykalnych kroków w tej sprawie. Sprawa wygląda tak: oni znają się z 15 lat, od podstawówki. W styczniu tego roku ich drogi znów się zeszły - co kilka dni spotykali się w gronie wspólnych znajomych. Wtedy ja też byłam jeszcze jego znajomą, tyle że z innej paczki. Spodobaliśmy się sobie, zdobył mój nr telefonu, zabiegał o mnie – zapraszał do kina, kawiarni. Po kilku miesiącach staliśmy się parą, normalna kolej rzeczy :) Wtedy zauważyłam, że często do niego dzwoni i sms-uje owa panna. Opowiedział mi o niej trochę. Po niektórych jej zachowaniach wywnioskowałam, że jest w nim zadurzona, co zresztą powiedziałam mojemu świeżo upieczonemu facetowi. On nie podjął tematu tylko ucieszył się, że jestem o niego zazdrosna. Myślałam, że ona wkrótce się dowie o mnie. Często namawiała go na spotkanie, w końcu głupio było mu odmawiać więc postanowił się zobaczyć z nią (jak to powiedział) dla świętego spokoju. Argumentował swoją decyzję tym że ona taka odrzucona i samotna, że zdziczeje gdy nie będzie miała kontaktu z ludźmi. Zaproponowałam, że chętnie pójdę z nim i ją poznam. Zgodził się, ale najpierw odwlekał wizytę aż w końcu wybrał taki termin, który mi nie pasował. Opowiedział jak tam było, ale bez jakiegoś specjalnego entuzjazmu więc sprawę odpuściłam. A co mi tam, jak chcą to niech się kolegują ;) Od ostatniego ich spotkania minęło już kilka miesięcy. Wiem, że mają ze sobą kontakt, ale nie robię z tego jakiejś szczególnej afery. I nagle od tygodnia on narzeka mi na nią – że non stop wypisuje na gg do niego, że ma jakieś pretensje, że co on takiego robi prócz pracy, że nie ma czasu się z nią zobaczyć... Zapytałam go, czy ona dalej nie wie o mnie. Odpowiedź brzmiała: nie. Ze wspólnymi znajomymi też już zbytniego kontaktu ona nie ma (żeby nie było - wiedzą, że jesteśmy parą). Źle się z tym czuję. Mój facet to tchórz. Czemu od razu jej nie powiedział, że jest zajęty tylko to ciągnie? Wątpię, żeby on odwzajemniał jej uczucia. Inaczej nic by mi o niej nie mówił, no i chciałby się z nią widywać częściej niż raz na kilka miesięcy. Jak mam postąpić w tej sytuacji? Dążyć do tego by w końcu ona się o mnie dowiedziała? Czy może pozwolić jej na te platoniczne złudzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kashmirka
Gdyby była zdrową, pełnosprawną dziewczyną to fakt, dążyłabym to wyjaśnienia sprawy. Albo wóz, albo przewóz. Ale tu... też mi jej szkoda choć jej nawet nie znam. To ona jest zwodzona przez mojego faceta. I to ona najbardziej będzie cierpieć gdy dowie się prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurde na wozku czy nie co to ma za znaczenie.chlopak jest zajety i tyle,co moze z litosci ma zerwac ze swoja laska i zwiazac sie z ta niepelnosprawna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie mialo byc podzialow
jezu ale wy jestescie uprzedzeni :O tak niech sie lituje nad biedna niepelnosprawna, w kazdym innym wypadku autorka powinna cos z tym zrobic ale przeciez to jest osoba na wozku czyli jest polinteligentna i pewnie niebezpieczna dla otoczenia, to ze nie ma sprawnych nog znaczy, ze nieporadzi sobie z wiedza ze chlopak w ktorym sie zadurzyla ma inna ... jezu ale jestescie zalosni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olejzpierwszego
ee tam madry facet... nic tak nie poprawia zachowania kobity jak swidomosc ze jakas inna czycha na jej faceta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panciaaa
Moim zdaniem skoro to zaczeło wkurzac Twojego chlopaka pogadaj z nim i zaproponuj spotkanie w trójkę. Powiniem sie zgodzić a wtedy ta laska będzie uświadomiona że twój kolo jest zajęty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie to nie w porządku jest Twój facet, abstrahując od tego, czy ta dziewczyna jest na wózku, czy jest brzydka, czy ma trąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfdfdfdfff
twój facet jest tchórzem, bo prawdopodobnie spotyka się z nią na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfdfdfdfff
niepełnosprawną też można wybzykać, a ty się ciągle łudzisz,że jest wierny.Niby dlaczego nie powiedział jej o was? a ona czego ma do niego pretensje.Pomyśl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kashmirka
Co do spotkania w trójkę - on mówi, że w ogóle nie ma ochoty ani czasu jechać do niej. Też się zastanawiam czy nie jestem robiona w bambuko. I to w białych rękawiczkach. Ona się pokłóciła z kimś z paczki i mój facet był pośrednikiem. Z czasem zaczęła mu się zwierzać ze wszystkiego. W ten sposób rozwinęła się ich przyjaźń. On mówił, że było mu jej szkoda więc nie zakańczał tego. I to ja, w mniemaniu wszystkich, byłabym bez serca gdybym zabroniła im się kontaktować, w końcu ona taka biedna i nieszczęśliwa... Nie chcę być katem, chcę tylko by wiedziała, że on już kogoś ma. A swoją drogą, na prawdę można uprawiać seks z osobą niepełnosprawną? Odczuwa ona z tego jakąś przyjemność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kashmirka
*naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sokolica777
to zalezy od niepelnosprawosci jaka ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panciaaa
mmhhh skoro tak mu jej żal i niechce jej urazić to coś mi tu nie gra skoro twierdzi ze nie ma ochoty ani czasu jechać do niej i to w dodatku z Tobą... Wydaje mi się ze kolo ma "coś" na sumieniu... Czy jego tłumaczenie nie wydaje się Tobie dziwne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×