Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tova

Dziecko, a geny po tatusiu

Polecane posty

Mam chłopaka, ktory 10 lat temu siedział w zakładzie karnym za kradzieże i włamania. Jak sam to określa żałuje tego co robił i wstydzi się tego. A w tedy był młody i głupi. Teraz mozna powiedziec ze jest przykładnym obywatelem , dojrzałym mężczyzną który wie czego chce od życia. Coraz częściej myślimy o dziecku. Ja osobiście nie wygaduje mu że siedział i co robił kiedyś, bo kocham go i dla mnie ważne jest co jest teraz a nie co było. Tylko ostatnio się zastanawiam co będzie jak nasze dziecko będąc w wieku np. 15-18 lat wda się w ślady tatusia? i mimo ze bedzie pochodziło z dobrego domu i tak zacznie kraść i oszukiwać? Boje sie ze może \"odziedziczyć\" to po swoim ojcu... czy tak moze być? ja bede starała sie wychowac moje dziecko jak najlepiej, na dobrego człowieka. Czy może byc mozliwe ze będezie zachowywał/a sie jak jego ojciec w pewnym wieku? strasznie sie tego obawiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azaliż ludzie różnie gadają, ale moim zdaniem większy wpływ na człowieka ma wychowanie, niż geny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje podniesliscie mnie na duchu :) Wszystko zrobie zeby było dobrym i uczciwym człowiekiem, tylko boję sie bo czasami słyszy się ze np. jacys przestepcy pochodzili z dobrych domów ... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiu8y
u mnie jest podobnie bo tez moj facet siedzial a planuje z nim dziecko w najblizszym czasie ale ja sie nie boje, on żałuje tego co robił i jak dziecko by w jakies tarapaty wpadło on pierwszy by je z tego wyciągał ,wszystko zalezy od wychowania ... przeciez kradną zarówno ci z patologicznych rodzin jak i z tzw dobrych domów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×