marku grechuto, dlaczego nie żyjesz?

http://pl.youtube.com/watch?v=qHqahNnpz3Y gdy tego słucham zawsze mam łzy w oczach :(

Marka odpuszcam ale grzesia C to mi żal.......

na każdego przyjdzie pora... a mama mi opowiadała, że on miał straszne powodzenie w liceum.... heh podobno najgorsze jest jak umierają ludzie z "twojej półki", całe szczęście jeszcze nam to nie grozi, ale starszym jest smutno :/

powodzenie :) Piękny był,miał cudny głos,był miły i kulturalny.Wierzę,że nadal taki jest

na moją nie wlezą ,bo to parter

akurat nie był w typie mojej mamy więc nie każde serce złamał :) a teraz, no mam nadzieję, że po śmierci się wygląda tak jak w najlepszym okresie, czyli dla niego to ok 30 lat, pod koniec życia był chory, nie wyglądał najlepiej jak już śpiewał z Myslovitz :/

DODO dodo kędy zmierzasz teraz? czy do solarium czy do sauny? czy do swojej wlasnej wanny? (ja lubie ją! super laska serio,ale chcialam byc smieszna)

podobno podupadł na zdrowi jak mu ten syn zaginąl.. w jakąś sekte sie wciagnął i olał całą reszte :/

lubie republike i grechute.... super

a to cudo... http://pl.youtube.com/watch?v=QJz0nEvnFDo naprawdę smutno... :( i tak pięknie

Jak dla mnie to on do końca jakgo pokazywali wyglądał pieknie,było w nim coś takiego,jakby cos go rozświetlało od środka :) Opowiedz coś jeszcze o nim Kuraiko,proszę

http://pl.youtube.com/watch?v=oG6pEolAKm8&feature=related tutaj już źle wyglądał ślicznie śpiewał...Kraków płakał kiedy Grechuta umarł

jak kraków zalany jest deszczem........Myslovitz

ojj ja nie wiem tak dużo :) on chodził do tego samego liceum co moja mama, ale do klasy wyżej. to liceum było podzielone na dwie części - męską i żeńską, ale młodzież się mijała na podwórzu i oczywiście poza szkołą, było też "tajne" przejście przez kantorek w jednej pracowni pomiędzy obiema częściami. Akademie chyba mieli wspólne, Grechuta oczywiście występował, zawsze śpiewał. oczywiście był przystojny, czarujący, kochała się w nim na zabój koleżanka mojej mamy. nie jestem pewna czy dobrze pamiętam, ale chyba z nią chodził i zerwał jak wyjechał na studia do Krakowa i poznał swoją przyszłą żonę... więc można założyć, że nie był kobieciarzem ;)

Mi się najbardziej podoba "Twoja postać" i "Gdziekolwiek".Jest tam taki fragment: "Gdziekolwiek będziesz,cokolwiek się stanie, wciąż będzie początek, bo wszędzie są mosty prawdziwe jak powietrze ode mnie do Ciebie" Chcę to odbierać jako Jego obietnicę że gdzieś tam jest. A tam gdzie śpiewa "Dni..." to mi się właśnie najbardziej podoba,mimo iż chyba jest po 40,jest bardzo przystojny :)

a mnie się podoba czasami.....

to ta szkoła :D http://1lo.com.pl/index_pl.php?go=akademia

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ae832a323676edb8.html Kiedy patrzę na to zdjęcie zawsze mną wzdryga :(

Zazdroszczę Twojej mamie...Strasznie załuję,że nie zdążyłam zobaczyć Go na żywo,w ogóle nie interesowałam sie Nim jak jeszcze było o Nim głośno,fakt,że byłam wtedy jeszcze podlotkiem.Dopiero niedawno odkryłam Jego muzykę i zainteresowałam się Jego życiem,rok po śmierci :(

no niestety nie trafiłyśmy w czas.... ja bym chciała być młoda w latach 60-tych... wtedy ci co poumierali byli młodzi heh jak np Niemen czy Nalepa (a tego to z kolei mój tata widywał na mieście jak grał jeszcze z Blackoutami :D i pochodził z tej samej wsi co mój dziadek świat jest mały)

(nawiasem mówiąc mój ojciec przypadkowo poznał Niemena, jak ten jeszcze nazywał się Wydrzycki, występowali w jakimś kurorcie i podobno Niemen wziął od ich kumpla piosenkę, a potem śpiewał jako swoją xD)

Uciekam .......... do nocy .Miłych szeptów.

Ja też bym chciała,wtedy świat był piękniejszy i bardziej porządny.No i na szczycie byli prawdziwi,docenieni artyści,a dzisiaj...Szkoda gadać.W sumie dobrze że Oni nie doczekali takich czasów i nie muszą patrzeć na ten chłam

poza tym co dziwne, wtedy się bardziej promowało sztukę, muzykę niż teraz :o i jeszcze Rolling Stones byli w Warszawie :D a młodzieńcy machali marynarkami.... a teraz mamy Dodę i Ich Troje, a sorry, jeszcze Feel :P

Kuriako Gdzie Twoje świnki ????????????????????????

Bo wtedy była sztuka dla sztuki,żeby dodać otuchy ludziom.W tym czasach nie było za ciekawie więc w sztuce szukali ucieczki od rzeczywistości.Na mnie to zawsze działa-włączam jakąś optymistyczną piosenkę Marka i od razu poprawia mi się humor .A teraz liczy sie tylko kasa i sława.Ci co są sławni przeważnie wcale nie maja talentu (słyszałaś "Kraków"w pierwotnej wersji?nawet nie ma porównania z wersją Marka),a jak ktoś zajmuje sie tylko sztuką,nie jest sławny,jak np Bajor. No,lecę już spać.Dobranoc :)

Glen. -----> konsumują siano w drugim pokoju nie no po prostu wydało mi się niewłaściwe szastanie ich pycholami po necie :) nie chcę aby ktoś niepowołany na nie gapił ;) i życzę takiego podejścia laskom z macierzyńskiego, które wklejają foty swoich bobasów :o

No to uspokoiwszy się:):) Takie pysiaki miały fajowe:)

http://www.youtube.com/watch?v=OVs4CkrHUSc \"kto pierwszy był człowiekiem, kto będzie nim ostatni\" bardzo lubię ten utwór

Glen. ------> no wiesz... w innym wypadku nie pisałabym sobie beztrosko na forum.... (odpukać 1000 razy)