kolega za kierownica naszego auta- a gdzie ma usiąść...

Moi znajomi(małzeństwo ) maja samochód i zabrali nas ze sobą. panowie się przyjażnią i mają dużo wspólnych tematów. Sadziłam ,że zona kolegi usiądzie ze mną z tyłu- ale usiadła ku zaskoczeniu naszym z przodu koło męza. Teraz sytuacja jest inna. My jedziemy swoim autem i zabieramy ich ze sobą. Usiądę koło męza mimo iz panowie napewno chcą siedziec koło siebie. jednak zdecydowałam ,że usiądę koło męża. I pytanie. jadąc naszym autem kolega będzie wracał spowrtem siedząc w naszym aucie za kierownicą. gdzie ma usiąść mój mąz -jako własciciel auta? z tyłu ze mną? czy jednak z przodu koło (kolegi kieroującego nasze auto?)

ja pitole :o co za problem.... :o:o

hehe

masakra. faktycznie big problem. martw sie raczej czy twój mąż koleżanki nie zacznie macać jak zaśniesz przypadkiem

no jest problem, bo w zasadzie powinna siedzieć jego żona koło niego- bo bardzo lubi siedzieć koło męża. jednak to nieco dziwne zeby ona siedziała koło męza skoro to nasze auto i to mój mąz powinien siedzieć koło kolegi kierującym nasze auto. Tak rozumiem ze wolisz tematy typu- własnie zjadłam jabłko- zazdrościcie mi? albo nie chce mi sie iśc do szkoły bo mamy klasówkę. jak człowiek zada normalne pytanie to sie oburzasz.

naprawde nie masz większych problemów?

..delikatnie rzecz ujmując ;/

a ty biegiem do szkoły bo się spóźnisz. to jest normalne pytanie???? nie sądzę. wielkie mi znaczebie kto koło kogo siedzi

czyli nikt z was nie wie

usiądz na kolanach kolegi albo na dachu samochodu. wielka mi filozofia

kolega zaproponował mi ,żebym usiadła na drążku zmiany biegów i pomogła mu prowadzić samochód ,ponieważ ma nadwyrężony nadgarstek od bicia swojego żołnierza po kasku

Tutaj takich pytań nie zadawaj.Widzisz ,że tu sama banda oszołomów i sfrustrowanych pań biurówek i urzędniczek z wielkimi tyłkami.

Koleżanka jak sądzę uwielbia siedzień w swoim samochodzie przy mężu kierowcy. Można to zrozumiec aczkolwiek osobiście uważam ,że mogłaby ustąpić miejsce Twojemu mężowi-aby faceci sobie pogadali. Skoro teraz sytuacja się odróciła -powinnaś tez siedzieć jako pasażer w momencie jak mąż prowadzi. Natomiast wracając do pytania to w momencie,kiedy kolega prowadzi wasze auto nie jest na miejscu ,abys Ty czy jego zona siedziała jako pasażer obok.

ja pierdykam co człowiek nie zapyta to idioci się odezwą.poczekamy az wy bedziecie miec kłopot to tez wasz problem potraktujemy jako durny.

łykam psie stolce wyobrażając sobie ,że to M&Msy

polecam ciągnąć słomki lub grać w bierki sprawa rozwiąże się sama a dodatkowo zyskamy małą gierkę przed wyjazdem