Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

papryka09

problem z wyrażniem siebie. help !!

Polecane posty

mam problem, głównie dotyczy, wydawało by się, rzeczy banalnej i naturalnej. chodzi o to , że nie potrafie komunikowac się z innymi ludźmi. owszem, mam przyjaciół, ale rozmowa z nimi wygląda zupełni inaczej niż rozmowa np. z koleżankami z klasy. nie potrafie zupełnie znalezc z nimi wspolnego tematu i języka. prosta syuacja z dzisiaj: po lekcjach zostałysmy w szatni, żeby zrobic zdjęcie (z okazji dnia chłopaka ale to inna historia). miałam juz tak zły humor, że nawet nie chciało mi się wysilac żeby cokolwiek powiedziec, tak więc stałam obok i przyglądałam się jak one przez przeszło 15 min gadają na temat tych zdjęc. kazdy z was teraz pewnie pomysli, ze sam by się przyłączył do rozmowy, jednak w moim przypadku nie jest to takie proste. mam kompletna pustkę w głowie. co miałam powiedziec na temat tych zdjęc? że fajne? i co, tyle? bezsens. to jest chore, bo nie było tak zawsze. ponadto brak mi pewności siebie. chciałabym to bardzo zmienic. poradźcie ! :) moje zachowanie przezczy temu kim bym chciała byc. jestem odważna, śmiała, sympatyczna (mi się wydaje :D ) lubie się usmiechac i rozmawiac.. ale hmm. zaczeło się od tego, że zaczełam się kiedys zastanawiac nad ideą mówienia. jak to jest , że słowa same nam napływaja na jezyk etc. mniejsza. poradźcie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszechwiedzacy czesio
zacznij gadac z innymi nawet bezsensu i powoli coraz logiczniej. byleby duzo, co slina przyniesie na jezyk. albo po prostu jestes wyjatkowa dziewczyna i nie chce ci sie chrzanc o glupotach w stylu co sie jakiemu chlopakowi spodoba pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toja teztak
wiesz że ja mam tak samo ? i bardzo mnie to gnębi:O ja po prostu czasem nie mam ochoty rozmawiać bo za nim pomyśle co mogłabym, powiedzieć mijają wieki jak już coś gadam to nikt na to nie zwraca uwagi:O może nie potrafię rozmawiać a tak bardzo chciałabym gadać jak inni i mieć tylu znajomych:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie o to chodzi ! dzisiaj anwet zaproponowałam, że mogłabym wydrukwoac te zdjęcia, ale chyba wszyscy przyzwyczaili się , że rzdko się udzielam i nawet niekt nie zwrocił na tro uwagi, ze wogole cos powiedziałam. a co do pierwszego stwierdzenia, to owszem, chyba nawet lepieu czuje sie w gronie chłopaków, bo nie pieprzą tak bez sensu. ( przepraszam za wyrażenie :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha jakbym czytała o sobie :) tylko ze ja wrócilam z wakacji na uczelnie, 2 rok a tu kiszka nie odzywałam sie nic nie chce mi sie z nimi gadac bo to nie sa dla mnie bliscy mi ludzi a bliskich mi ludzi zaczyna ubywac bo tamta znalazła chłopaka, tamta tez, tamta poswieca sie nauce tez mam chlopaka ale nie latam koło niego jak sroka jakas :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toja teztak
ja ostatnio mam wrazenie że mówię sama do siebie:( bo właśnie nikt nie słucha a co do chłopaków to już całkiem nie umiem się między nimi odnaleźć może mam 4, 5 dobrych kolegów nic więcej. dzisiaj takiego doła przez to mam:O najgorsze jest to że już tak długo próbuję i nic si nie zmienia. przyzwyczaiałm się nawet do tego, że jak nie ma z kim rozmawiać siadam sama w kącie na przerwie i się uczę albo coś tam robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się, to są osoby, którym mi się nawet nie chce poświęcac uwagi, a jesli to robie to częsciowo z przymusu. hmmm, ja w sumie jestem w klasie z moja przyjaciółką, może moja sytuacja nie jest az tak drastyczna, ale czuje , że przy tych ludziach nie mogę byc 100% sobą, choc to juz trzeba nasz wspolny rok razem. zdecydowanie lepiej dogaduje się z chłopakami z klasy, a to się pozartuje a to zamiani zdanie na temat muzyki. a dziewczyny jak te przekupy obgaduja wszystkoi wszytskich do okoła. moze mnie to nie lezy w naturze poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela_ela
Jak nie wiesz jak sie zachowac to pamietaj ZAWSZE BÁDZ SOBÁ!! Takich ludzi ceni sie najbardziej. Nie masz ochoty rozmawiac- to nie rozmawiaj!! Nie szukaj na sile przyjaciól . Oni sami przyjdá..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela_ela
A swojá drogá po twoich wypowiedziach ''slychac'' ze jestes inteligentná osoba. Az jestem zaskoczona ze taka mloda osóbka (...''w mojej KLASIE'' to....) tak ladnie sie wypowiada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam dodac jeszcze, że z chłopakami dogaduje sie lepiej, ale i tak nie zawsze mam z nimi o czym pogadac. jasne. przyjaciele przyjaciółmi, ale strasznie boję sie opini innych. nie chce, żeby mnie uwazali za kogos kim nie ejstem, a nie gadając ze mn a (bo im chyba na tym ni zalezy) nie będa mieli okazji mnie poznac. ;/ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×