Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przemęczka

czy jestem usprawiedliwiona?

Polecane posty

Gość przemęczka

Mam troje małych dzieci, pracuję w szkole, mam trudna klasę, czuję, ze zyję na krawędzi, nie mam siły na sprzątanie w domu, za które zaraz wezmę się.... czy mając małe dzieci, stresujacą pracę mogę współczuć sama sobie /nie oczekuje tego od innych :)/, no i czy to, ze dom nie lsni da się usprawiedliwić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dwoje
a i tak jestem przemęczona i mój dom nie lśni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemęczka
mam wrażenie, że sobie nie radzę, wczesniej jakoś dawałam radę ale teraz wróciłam po roku do pracy /najmłodsza ma prawie rok/ no i nie daję sobie rady nie wiem co robię źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto Ci kazał miec troje
dzieci ? a poza tym chyba masz jeszcze jakiegoś męża ? w końcu on też może coś w domu zrobic poza płodzeniem dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
ja mam w domu niezbyt posprzątane a nie mam 3 dzieci, a tylko prace od 10 do 17. kurde albo się żyje albo się sprząta ;) moim zdaniem masz coś nie tak z głowa i psychika ze się nad czymś takim zastanawiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja**********
jak jeszcze jej nie masz to niedługo napewno cię dpoadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto Ci kazał miec troje
zapamiętaj kobieta to nie kombajn by zajmowac sie dziecmi, chodzic do pracy i jeszcze w domu robic.... w końcu chyba jest medycznie udowodnione że to mężczyzna jest tym silniejszym fizycznie....mąż chyba nie umrze z przemęczenia jeśli zwlecze się z kanapy i weźmie odkurzacz do rąk zamiast pilota od tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemęczka
nie bardzo, wychodzimy wszyscy bardzo rano, mąż wraca ok19....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie robisz nie tak! po prostu nie można robić wszystkiego. nie ustawiaj sobie tak wysoko poprzeczki! po co! ważne żeby dzieci dobrze się czuły z tobą i w waszym domu a resztą sie nie przejmuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemęczka
podoba mi się stwierdzenie, ze albo się zyje albo sprzata, ja po prostu nie lubię sprzatać... na depresję nie mam czasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemęczka
myslałam o kimś do sprzatania ale szkoda mi pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najmlodsze ma rok?? to kto sie nim zajmuje w ciagu dnia?? masz za duzo obowiazkow praca 3 dzieci dom bez przesady kochana zrezygnuj z czegos np. z pracy albo obowiazki domowe podziel miedzy wspolmieszkancow bo sie zameczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
opuść poprzeczkę. nie musi być wylizane, gary mogą poczekać do 21 aż mąż ci je umyje (bo pewnie ty gotujesz więc niech to będzie jego wkład w posiłki), dzieci zatrudnij do zbierania zabawek, zaplanuj po pracy jedną rzecz do zrobienia w temacie porządków w domu w stylu poniedziałek odkurzanie, we wtorek przelecenie łazienki, w środę prasowanie itd. wszelkie większe czyszczenia róbcie razem w weekend. na prawdę od kurzu jeszcze nikt nie umarł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemęczka
najmłodsze jest w żłobku do godziny 13 30, potem sdpacer, zakupy i odbieram nastepne z przedszkola i szkoły ok 15 30-16...wracamy, daję im jeść, gotuję obiadokolację... chyba największy problem jest z pracą, mam bardzo trudnego ucznia i wychodzę ze szkoły zmęczona fizycznie i psychicznie /krzyki, wrzaski, szarpanie -ucznia, nie moje ;)/ zastanawiam się czy nie zmienić pracy ale nie wiem, czy to dobry pomysł, bo znam mam umowę na czas nieokreślony, wszystkich znam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemęczka
moze rzeczywiście to dobry pomysł, porozdzielać rózne rzeczy na poszczególne dni tygodnia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a starsze dzieci nie mogą w niczym pomoc? przeciez szkolne dzieci potrafią juz odkurzac czy scierac kurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemęczka
najstarsza ma 7 lat, drugie 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz się poużalac
ale pamiętaj, że sama sobie zgotowałaś taki los wybierając zawód nauczyciele i rodząc troje dzieci. Twój wybór, twój los, no poza trudną klasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemęczka
tak prawde mówiąc to chyba problemy z tym uczniem tak na mnie wpływają, chyba będę musiała pomysleć o zmianach, jesli ta sytuacja się nie zmieni.... wczesniej też trafiali mi się trudni uczniowie ale nigdy nawet przez myśl nie przyszło mi zmieniać pracy, widać za dużo rzeczy spadło mi na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemęczka
tak sobie tu pomarudziłam i juz mi trochę lepiej , moze potrzebowałam zwykłego pogadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×