Problem z facetem , poradźcie prosze.

Sprawa wyglada tak. Zerwałam jakies 2 tyg temu z chlopakiem. Ogolnie mimo ze mi na nim zalezalo nie czulam sie dobrze w tym zwiazku. Czulam sie zaniedbywana , nie widzialam u niego wiekszego zaangazowania. Stwierdzialam ze mu nie zalezy i zakonczylam to. Ostatnio on napisal mi na gg, ze jest mu przykro, ze dowiedzial sie że naopowiadałam komuś że on mnie tak źle traktował, że z niego taki egoista i w dodatku ze nie byl ze mna do konca szczery. I najdziwniejsze jest to, ze on nie chce ze mna juz o tym gadac. Chyba mam prawo wiedziec skad on to wie i od kogo? Bo to akurat klamstwo, bo nikomu nie mowilam tych rzeczy. Jak od niego wyegzekwowac wyjasnienie tej sytuacji? I jezeli sklamal,ze sie dowiedzial o tym to co on chce przez to osiagnac, jaki ma cel? Prosze pomozcie mi bo nie wiem co o tym myslec.

Dla wyjasnienia, bo moze nie zabardzo zrozumiale to zabrzmialo. On uslyszal od jakiejs osoby, że ja mówiłam , że on: źle traktował mnie że z niego taki egoista że nie byl ze mna szczery.

Gdy usłyszę dźwięk sms-a nigdy nie idę odebrać bo na 200% to reklama

PODSZYW TO NA GORZE

Doradzi mi ktos?

Ale po co chcesz w to wnikać? Po co chcesz to drążyć i rozmawiać o tym? Zerwałaś z nim i idź dalej nie oglądaj się za siebie. On niech myśli i mówi co chce

Ale jak ktos bzdury na moj temat naopowiadał? Czuje ze chce to wyjasnic, bo nie chce zeby te klamstwa byly dla niego prawdą. Ale po co on mi o tym mowil? Czy chcial na mnie zrzucic cala wine nieudanego zwiazku, a siebie oczyscic?

I dlaczego nie chce ze mna o tym pogadac i wyjasnic ?!

Moze on sam to nazmyslal? Albo sam nie chce juz tego rozdrapywac. Ale po co ci napisal to nie wiem

Ale co Cię obchodzi co on myśli? Zależy Ci na nim? Jeśli nie to olej to i nie trać swojego czasu.

bo dla niego wszystko jest jasne i temat zamkniety. jesli chcesz go drążyć, od kogo co dokladnie uslyszal, to daj sobie spokoj. ani jemu to potrzebne, ani Tobie. zle sie z nim czulas, zerwalas, tego sie trzymaj. skąd u was dziewczęta taki pęd do rozmawiania z byłymi? ja z moimi bylymi najchetniej bym w ogole nie rozmawiala. ograniczam sie do "czesc", zyczen na swieta lub imieniny i okazyjnie (srednio raz do roku) przekazania jakiejs istotnej wiadomosci. jak były, to były.

Pozostało tylko spuścić wodę w klozecie......

plissssszka - I dlaczego nie chce ze mna o tym pogadac i wyjasnic ?! a co ma z Toba wyjasniac jak wszystko jest jasne? :) to taka frajda Twoim zdaniem - rozmawiac z laską która go zostawila?...

Wersja A: ktoś życzliwy z Twojego otoczenia nawymyślał, by dolać oliwy do ognia (i was jeszcze bardziej skłócić). Może to była jakaś panna co się w nim podkochuje, lub pan któremu TY się podobasz. Wersja B (bardziej prawdopodobna): Sam sobie to zmyślił by mieć jakiś kontakt z Tobą, by przypomnieć CI "ja tu istnieję!". Może też obawia się, że z kimś go obgadywałaś i w ten sposób Cię sprawdza (jeśli masz coś na sumieniu, to mu powiesz: "o ta Jolka, ale fałszywa! A miała to w tajemnicy zachować!"). To tłumaczy też, dlaczego nie chce roztrząsać od kogo to rzekomo usłyszał... Od nikogo właśnie!

??? Napisałaś, że Cię zaniedbywał, a teraz na siłę chcesz coś wyjaśniać? Po cholerę?To nie ten facet jest! Życie toczy się dalej, przestań dreptać w miejscu i nie oglądaj się za siebie.

przeciez nam tez sie zalisz na niego, czyli pewnie komus tez o tym mowilas,co sie dziwisz,ze ktos powiedzial to dalej pewnie oczekiwalas po zerwaniu ,ze sie zmieni,ale faceci nie mysla tak \"gleboko\" , powiedzialas co chcialas i on wszystko tak zrozumial,a nie to co ty mialas na mysli