Mam paradontoze- zeby mi się ruszają i niedlugo wypadna. Jestem zalamana!!

Ale pieprzycie, dobry stomatolog jest potrzebny, a nie witaminki. http://pacjenci.dentonet.pl/artykul/6034512-etapy-leczenia-paradontozy/

Ktoś już wspominał o koenzymie Q10. Od niedawna dostępna jest guma do żucia z koenzymem. Lepsza niż te tabletki do połykania które bardziej działają na serce. W mojej rodzinie od strony ojca prawie każdy miał paradontozę. Boję się, że i mnie to spotka. Ale od dawna staram się o zęby i dziąsła dbać. Co pół roku scaling i piaskowanie, usuwanie ubytków, płyny, dobre pasty i właśnie te gumy.

Ludzie, nie gadajcie taking bredni, wszystko w Polsce to tzw domowe sposoby ze średniowiecza. Laser, periodontolog, głębokie czyszczenie kieszonek!

Wszystko fajnie i ten opis z gabinetu powyżej zgodny z prawda. Ale nie bierze pod uwagę agresywnej odmiany, która występuje u osób młodszych, NIE jest z powodu braku higieny, jest niemal bezobjawowa (dopiero widać gdy żeby 'nagle' wypadają) i żadne kiretaze nie pomogą. Tylko Waterlase jak wyżej.

nie załamuj się ja miałam 15 lat jak dowiedziałam się ,że choruję na paradontozę, teraz mam 37 i owszem ruszają mi się strasznie ale na razie jest ok....nie czekaj biernie tylko szukaj pomocy w Gabinecie Periodontologicznym. Są rózne zabiegi ratujące ząbki...pozdrawiam

To jak ruszają ci się strasznie, to lepiej naprawdę się lecz, wygląda na to, że masz ta agresywną wersję. Idź na laser,

zglos sie do http://medident-tabor.pl/ Oni tam sie zajmuja periodontologia. Mysle, ze beda w stanie ci pomoc. Zahamowac rozwoj choroby czy cos...

A jak przyjdzie do wyrwania wszystkich zębów, bo paradontoza może sie tak skończyc to co? Stryczek? Sporo młodych ludzi (35-40, a i młodsi) nosi protezy uzupełniające albo nawet całkowite. I są usmiechnięci i szczęśliwi. Wcale nie robią implantów. Znam takich. Na szczęście nie brak w Polsce póki co dobrych protetyków

jeśli masz paradontozę i boisz się że wypadną ci zęby to nie szukaj porad na forum tylko jedź do gabinetu stomatologicznego. Ja chodzę do http://www.viscardi.com.pl/ i tam leczę paradontozę. Jedź tam jak najszybciej zanim zęby ci wypadną i będziesz musiała wstawiać sobie sztuczne.

Też mam ten problem :(

Duzo witaminy C i mleka. Codziennie 2 kiwi albo grejpfrut albo pomarańcza i litr mleka przed snem. Ja tak uratowałem dolne zęby.

Zęby sie ruszaja kiedy macie awitaminozę C i można to skutecznie zlikwidować żywieniem. Pasty i zabiegi mogą wam tylko pogorszyć ich stan.

Tzn nie mówię że macie nie myć zębów, ale samo mycie nie pomoże na szkorbut.

Musisz jak najszybciej iść do stomatologa leczyć zęby. Na pewno da się jeszcze je naprawić. Ja leczyłam się w gabinecie http://www.hercka.pl/. Miałam zalecane specjalne pasty, czyszczenie itd. i sporo mi one pomogły. Już praktycznie nie mam problemu z paradontozą.

w środku nocy bierz witaminę c - Acerollę , a pastę do zębów elmex na próchnicę z dużą zawartością fluoru .

tez mam paradontoze juz od 12 lat.~ gdy zeby bardzo juz byly rozchwiane paradontolog zalozyl "szyne" i zeby przetrwaly- chociaz wydawalo sie ze moglaby je wyjac... czyli "szyna" , kiretaż, czyszczenie kamienia,lakowanie itp + higiena, żele, plukanki. i zeby wciaz mam !!!

Od 12 lat i sie nie leczysz? Bo to co opisujesz to nie jest leczenie tylko higiena.

Przecież da się leczyć parodontozę? Wiem że są różne pasty, ale one nic nie dają, tylko profesjonalny zabieg pomoże. Proszę przeczytać http://olimpiadamikolajkowa.pl/na-czym-polega-leczenie-chorob-dziasel/

bardzo wam współczuję :( paradontoza to mało przewidywalna i trudna do opanowania choroba. jeśli ktoś z was miałby mieć wyrwane zęby lub jeśli wypadną to nie wyrzucajcie ich. Moja siostra studiuje stomatologię i zęby potrzebne są na zajęcia. Jeśli ktoś z was chciałby sprzedać to : kupiezeby@gmail.com

Mam paradontozę od paru lat i da się z tym żyć, kwestia zadbania o swój organizm...kiretaż, koenzym Q10, odpowiednia dieta, pozbycie się wszelkich grzybów i pasożytów ze swojego organizmu oraz pijawki lekarskie na dziąsła...jest ogromna poprawa.

Rany, jakich grzybow i pasozytow, czy zyjemy w 19tym wieku? Paradontoze sie leczy, nie trzeba z tym zyc. Poczytaj sobie watek Kacik osob walczacych z paradontoza, sa opisane metody leczenia, laserem. Kiretaz manualny ci niczego nie da, potem wszystko wraca do poprzedniego stanu. To metoda sprzed 30 lat