Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ziarnko piasku

chcę zamknąć oczy... i juz nigdy ich nie otworzyć..

Polecane posty

Gość ziarnko piasku

Pewnie takich tematów było miliony... Będzie i milion pierwszy, bo komuś musze się wygadać... w moim życiu panuje burdel... W domu ciągle awantury... nie mam nawet do kogo się przytulić... Facet w którym miałam oparcie odszedł juz kilka miesięcy temu... szukam oparcia w kimś... kogoś do kogo mogłabym się przytulić...z kim mogłabym się śmiać... a gdy mam zły dzień wypłakać w jego ramię... bo w moim życiu z dnia na dzień jest coraz gorzej i nie wiem jak dlugo będe sobie z tym jeszcze radzić... Boję się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misica
Wiesz słonko chyba kazdy z nas ma takie chwile w swoim zyciu , teraz jest ci ciężko i czujesz ze cały swiat jest przeciw Tobie :) Mysle ze potrzeba troszkę czasu aby dac sobie z tym wszystkim rade tez sie tak kiedys czułam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko piasku
tyle że ja nie potrzebuje zbyt wiele do szczęścia... chciałabym chociaż raz zasnąc bezpiecznie... wiedząć że jak się obudzę na drugi dzień, wszystko będzie na swoim miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
myślałaś o pisaniu pamiętnika? papier przyjmie wszystko, a wylanie łez między litery przynosi ulgę czasem przynosi nam nieść krzyż - trzeba zacisnąć zęby i iść z nim dalej każdy ma swój i każdy z nim idzie dasz radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misica
Pisanie pamietnika to spoko rozwiazanie tez tak robilam i uwierz pomaga. Cała swą agresje ból i wszystko to co sie w tobie zebrało i w dalszym ciągu zbiera przelewasz na papier sama sprawdz to pomaga !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy czasem ma takie mysli, ja takze, ale karce sie za nie bo przeciez nie wolno mi odejsc bo mam male dziecko... to tylko mysli.... chwiliowe, nagle moze cos sie wydarzyc co sprawi ze bedziesz chciala zyc jak najdluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko piasku
Pisałam pamiętnik przez kilka lat... pomagało... nie powiem że nie... ale co to zmienia... nic... przeleje swoją gorycz na papier, drugiego dnia tez... i trzeciego... i tak w kółko... to mi nie przyniesie szczęścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko piasku
chodzi o to że: mam 5 rodzeństwa... fakt że święta nie jestem i mam czasami zwariowane pomhysły... ale co by się źle nie działo to zawsze jest na mnie... starsi jak nie mają się na kim wyżyć to wrzeszczą na mnie... i tak w kółko... znaleśli sobie ofiarę.... do tego jestem łatwowierna i naiwna... i wszyscy mnie wykorzystują... znajomi... rodzina... nawet były mnie wykorzystywał... a ja byłam tak zaślepiona, że nie widziałam, albo nie chciałam tego widzieć... bo czułam się przy nim bezpiecznie...bo mogłam się przytulić... wypłakać... itp... aż w końcu nakryłam go z inną... i się skończyło... zawsze tak jest... przez własną głupotę cierpię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto mi to wyjaśni
Wex sie w garsc dziewczyno, bo ludzie gorsze problemy maja. placzesz bo sie klocisz z rodzenstwem ,byly cie rzucil itd. Z rodzenstwem cale zycie nie bedziesz mieszkac, ile masz lat?? moze czas pomyslec o wlasnym gniazdku, praca studia zaoczne i na skromne zycie ci starczy, a oparcie znajdziesz jesli tylko zaczniesz pozytywnie myslec i otworzysz sie na ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko piasku
eh... lłótnie z rodzeństwem... bla bla bla.. to nie są kłótnie... to są awantury... więc jeśli ktś wrzeszczy od rana do nocy... latają garnki i ciągle komus coś nie odpowiada to można się w końcu załamać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto mi to wyjaśni
ile masz lat? mozna sie zalamac,ale nie jestes jedyna na swiecie, ktora ma z tym problem. Nie chcę sie licytowac, ale uwierz, że gorsze rzeczy człowieka mogą spotkać niż beznadziejna sytuacja w domu.wiem ze to tak latwo pisac, twoje problemy sie nawarstwiaja i wkoncu masz wszystkiego serdecznie dosc, nie chcesz widziec nic w innym swietle, bo poprostu czujesz sie dupnie i koniec kropka, ale jednak warto sprobowac znalexc te swoje szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
no ja rozumiem że lekko nie jest, ale jak będziesz popylać z zamkniętymi oczami to będzie jeszcze gorzej. w końcu się przewrócisz i sobie nos rozbijesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko piasku
22 lata... eh... wiem, że w życiu są gorsze nieszczęścia... wiem że nie jestem jedyna na świecie, ale czasami tak się czuje... na codzień jestem zawsze uśmiechnięta, pomocna i serdeczna... Staram się iśc do przodu z podniesioną głową... naprawdę... tyle, że ile można udawać że wszystko jest ok. że zawsze jest dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko piasku
zamkniete oczy na co?? na ludzi?? ja mam je otwarte zbyt szeroko... jestem naiwną i latwowierną głupia panna która daje się wykorzystywać na każdym ktroku... i do tego zawsze stawia dobro innych nad swoje i wychodze na tym najgorzej, ale nie potrafię tego zmienić... na codzień usmiechnięta, staram się o tym nie myslec... ale sa dni kiedy wszystko narasta i zaczyna mnie przerastać... wtedy zaczynam ryczeć... bo co mi innego pozostaje, skoro nawet nie mam z kim pogadać o tym co mnie dręczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto mi to wyjaśni
ale po co jestes usmiechnieta serdeczna mila itd? jak jest cos nie tak, to nie zaciskaj zębów tylko wyrzuć to z siebie, nie staraj sie uszczesliwic calego swiata, nie wchodzic nikomu w droge i nie robić problemu, bo w tym wypadku nigdy nie znajdziesz swojego spokoju, a swiata tez nie zbawisz.Czas wziąć los we wlasne rece i pokazac ze tez jestes wazna. PO pierwsze to pamietaj, ze jesli sama siebie nie pokochasz i nie bedziesz szanowac,to nikt tego nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto mi to wyjaśni
powiem ci, ze sama do jeszcze niedawna tak robilam, wiadomo ze nie wyzbylam sie tego do konca i dalej siedzi we mnie jeszcze ta dawna dziewczynka co nie chce nikomu przykrosci sprawic. Ale tak dostalam po dupie, ze sie ogarnelam i zrozumialam ze zycie jest za krotkie zeby sie przejmowac tym co inni pomysla, wiecznie robiąc im dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko piasku
kiedy ja nie umiem przejśc obojętnie obok ludzi którym dzieje się źle w życiu... nawet jeśli dzieje się to kosztem mojego dobra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko piasku
czyli według Ciebie, jesli ludzie mnie olewają i sprawiają mi przykrośc... to też mam ich olać... zostawić w spokoju i sobie odpuścić... nawet jeśli mi na nich zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto mi to wyjaśni
Idąc myśla nie marnuj czasu dla kogoś kto nie ma go dla ciebie. wiadomo, ze mozna kazdemu dac drugą szanse, ale z głową, noo oczywiscie nie kazdy na to tez zasluguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko piasku
eh... może i racja... postaram się... ale wiem że będzie bolało... eh... już łzy mi napływają do oczu na samą myśl o tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×