Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta111

Czy moge usprawiedliwic zdrade?

Polecane posty

Gość kobieta111

Oczywiscie uwazam zdrade za cos zlego i niedobrego itd, nigdy nie zdradzilam... Obecnie jestem w chorym zwiazku. Nie moge zerwac gdyz facet mi grozi. Uswiadomilam go, ze go nie kocham on jednak uwaza, ze ktoregos dnia moje uczucia "zakwitna" - niestety ale nie. Do rzeczy... poznalam mezczyzne, ktory znaczy dla mnie z kazdym dniem coraz wiecej. Mam zamiar sie z nim umowic, nie wiem czy zajdzie cos wiecej... Ale jesli zajdzie to mam prawo usprawiedliwic sie przed sama soba? przed swoim sumieniem? Nie prosze o to zeby ktos mi napisal - idz zdradz - nie. Jesli ktos chce mi nawrzuczac od najgorszych, bo zakladam ewentualnosc zdrady - prosze bardzo. Przyjme to ze spokojem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia88-84
ja bym na twoim miejscu kopla w dupskko tego pierwszego!!! miallam taki sam przypadek zostawilam go a facet z ktorym sie spotkalam tk jak w twoim przypadku zopstal moim mezem wiec sprobuja jak by cie dreczyl grozbami zawsze sa nedzni policjani ale zawsze cos zawsze sa znajomi ja ci mowie olej pierwszego zycze powodzxenia pozdrawiam asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idźka
Wszystko to co napisałs wyżej usprawiedliwia TO co zamierzasz zrobić! Powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
czegoś nie rozumiem. boisz się z nim zerwać ale nie boisz się go zdradzić? ciekawe. coś mi to podejrzanie śmierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta111
dzieki.... umieram ze strachu. dodalo mi to troche otuchy, wiem ze dla mnie nie ma zycia przymoim aktualnym facecie. tkwie w tym i nie umiem dac sobie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta111
ale o zdradzie sie rzecz jasna nie dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie zdziwisz
mysle, ze jak wystarczajaco sie zakocha w tym nowym, bedzie miec wieksza motywacje aby odejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta111
tak twie ze strachu. Ma znajomosci groz, ze jak nie bede z nim to nie bede z nikim innym i to prawda. Jak sie zakocham to bede musiala wyjechac gdzies daleko zeby mnie nie znalazl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matko, to z kim Ty żeś się związała :-o Cóż, to rzeczywiście jest utrudnienie. Ale w takim razie jest zdolny do morderstwa? Pobicie da się przeżyć, chodzi mi o zabicie, zlecenie? Jeśli tak - policja. Jeśli nie - nie daj sobą manipulować. Jeśli pierwsza opcja jest realna to i tak radziłabym Ci wyjechać, bo tkwienie z nim do usranej śmierci nie jest chyba dobrym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
jesli bedzie trzymmmala jezyk na klodke i kochasoi nic nie powiesz o problemach z erekcja swojego chlopaka to nie zdrada..spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta111
szkoda gadac, mysle ze do morderstwa to nie, ale przesladowac spokojnie by mnie mogl. Dzieki za wypowiedzi potrzebowalam sie troche wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta111
Optmistycznie -> dziekuje za Twoje slowa. Nie wiem jak facet moze nie miec za grosz honoru by chciec, zeby dziewczyna z nim byla, nie kochajac go. On wie, ze jestem nieszczesliwa. Powiedzialam mu, liczac na to, ze da mi odejsc. Ale fakt, najlepiej to liczyc na siebie, nie na to, ze ktos nas wyreczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przerabiałam to i męczyłam się 2 lata w "związku" i półtora gdy chciał do mnie wrócić. Stosował szantaż emocjonalny, groził, wyzywał, ale nie wróciłam, bo to nie ma najmniejszego sensu. Ty nie jesteś jego własnością. Jesteś wolną istotą, człowiekiem, który ma prawo wybrać jak chce żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×