przeczytajcie moja historie i pomozcie. Nie wiem co mam myslec!

Poznalismy się mając 8 lat, nasi rodzice dosyc dobrze się znali. Potem wyprowadzili się do Warszawy i kontakt zanikl. Po kilkunastu latach tak po prostu zaczelam szukac na NK moich dawnych znajomych. Znalazlam go. Rozmawialismy dzien w dzien po kilka godzin na gg przez 4 miesiace. Zawsze mielismy o czym. Pisalismy do siebie smsy. W koncu na poczatku lipca przyjechal do mnie do domu. Spotkalismy sie po kilkunastu latach znow na zywo. Przyjechal do mnie na noc. Bylo milo, smialismy się, rozmawialismy, flirtowalismy. Ogladając film i leżąc obok siebie zaczal mnie calowac. Uleglam. Bardzo mi się podobal... czulam jak traktuje mnie juz rano jak swoją ksieżniczkę. Wyjechal do domu. Pisal ciagle smsy... ze teskni... rozmawialismy ciagle na gg... w koncu mialam jechac do Warszawy. On nie mogl sie doczekac kiedy sie ze mna spotka. W koncu spotkalismy sie drugi raz... zabral mnie do lazienek... mimo iz wczesniej mowi ze tam zabierze tylko swoja dziewczynę. Znow bylo milo... Mialam nadzieje ze w koncu spotkalam kogos z kim będę szczęśliwa... Calowalismy się, obejmowalismy, nosil mnie na barana... I tu nagle po tym drugim spotkaniu... zaczal sie coraz rzadziej odzywac... smsy inne niz zwykle juz nie pisal ze teskni. Tylko albo puszczal sygnalki, albo co slychac. jak do zwyklej kolezanki.... i tak z kazdym dniem coraz rzadziej, rzadziej... i teraz w ogole nie mamy kontaktu. Ostatnio pierwsza puscilam mu sygnal. Nie odpuscil, tylko zaraz dostalam smsa: " Myslalem ze juz dawno zapomniany zostalem przez Ciebie... " Tak dziwnie jakby mial pretensje... ze sie nie odzywalam... Jak myslicie, dlaczego tak mnie traktowal a teraz się nie odzywa? Jest moim idealem. Nie mogę przestać o Nim myśleć.

nie dalo rady krocej...

Blagam, pomozcie. Ja czuje ze byl to ideal mojego chlopaka. Dodam jeszcze ze jest bardzo przystojny i ma duze powodzenie u kobiet. Acha... i jest bardzo pewny siebie...

a nie możesz z nim porozmawiać? jeśłi Ci na nim zależy powiedz mu otym, jak podejmie temat i też się jakoś zdefiniuje to będziesz wiedzieć co się dzieje. Rozmowa i szczerość !!! powodzenia :D

sama go zapytaj o co kaman

a nie możesz z nim porozmawiać? jeśłi Ci na nim zależy powiedz mu otym, jak podejmie temat i też się jakoś zdefiniuje to będziesz wiedzieć co się dzieje. Rozmowa i szczerość !!! powodzenia :D

o czym tu rozmawiać. Bzyknął i cześć

bzykacz jeden

Zapytalam... ze chcialabym wiedziec na czym stoję. Odpowiedzial mi ze nie traktuje kogos jakos dziewczyny nawet jak sie z nia calowal a juz nie po dwoch ledwie spotkaniach... To po co to wszystko? Po co drugie spotkanie i robienie mi nadziei?

sama sobie odpowiedziałas

Moim zdaniem troszke juz mu juz przeszlo zaangazowanie.

A czy sama nie narobiłaś sobie nadziei? On ci narobił? Czym? Że cię przylizał? Weź dziewczyno...

moz chciał zobaczyć czy Ci na nim zalezy i przestał się odzywać by zobaczyć co Ty będziesz robić ?

to nie robienie Tobie nadziei tylko zwykła zwierzęca chuć. Co tu jeszcze wyjaśniac?

Moze ma inna a Ty bylas takim zapomnieniem na chwile? Moze nie chce dalej brnac w znajomosc z Toba bo nie czuje nic wiecej oprocz sympatii? Duzo moze byc powodow. Przeciez tyle lat Go praktycznie nie znalas. Po tak krotkim kontakcie nie jestes sama przeciez w stanie stweirdzic jakim jest czlowiekim i jakie ma podejscie do zwiazkow. Pisanie przez net a zycie w realu to dwie rozne sprawy. Moze byc tez tak , że wyczul iz Tobie zalezy a On jeszcze nie dojrzal do zwiazku. Moze byc tez Mu nie pasowac zwiazek na odleglosc . Naprawde wiele mze byc powodow Jego zachowania. Moze sie sparzyl wczesniej na jakiejsc kobiecie i nie chce teraz powaznych deklaracji skladac nikomu. Napisz cos wiecej o Nim. Ile On ma lat?

bzyku bzyku i po krzyku

porozmawiaj z nim, powiedz, że ci zalezy, nie masz nic do stracenia a zyskac mozesz duzo, trzymam kciuki!!!!

Ana proszę...

no co? rózni sa faceci. Nie znacie go to skąd wiecie? Może miał problemy. Ja jestem za tym zebys z nim pogadała, zapytaj czu mu zalezy bo jak nie to że nie chcesz robic sobie nadzieji i cierpiec więc wolisz wiedzieć :(

Nic nie rob. Facetowi ktoremu zalezy na dziewce dzwoni, przyjezdza, interesuje sie a taki co znika to ma najczesciej dziewczyne albo inny, powazny problem. Odpusc go sobie. Przeciez powiedzial ze nie uwaza Cie za swoja dziewczyne. Ladna buzia to nie wszystko u faceta. W ogole ja nie jestem tez zwolenniczka zadawania tkich powaznych pytan na poczatku zwiazku: Na czym stoje, np. Bez sensu.

Ma 21 lat... jest niezlym studentem... z tego co wiem o jego wczesniejszych zwiazkach to mial naprawde bardzo ladne dziewczyny ale to on zawsze konczyl. Nie dawalam mu znaczacych sygnalow ze mi na nim zalezy. Probowalam trzymac jakis dystans. Pierwsza sie nie odzywalam... nie dawalam znaczacych sygnalow...

Dramageen dobrze prawi. Pewnie nastolatka, więc co się dziwić...

ja uważam ze koleś chciał bzyknąć dostał to co chciał i poszedł w długą...

gdyby mu zalzalo to by nadal pisał tak jak wczesniej a tak dopioł swego pobzykał sobie chłpoak i tyle.

Acha czyli też masz 21? I taka niedojrzała? :-o

My się tylko calowalismy! Nie uprawialam z nim sexu...

to nie mydlo i sie nie wymydli

co sie dzieje z ta młodzieza za na drugim spotkaniu juz sie bzykaja....