nieregularny okres

dotychczas \'chodzilam\' jak w zegarku - okres co 28 - góra co 29 dni, od pół roku jednak mam co 32, 34, nawet co 36 dni. Zastanawia mnie to bardzo i niepokoi. W następnym tygodniu wybieram sie do ginekologa, i zastanawiam się co może mi zalecić - pigułki antykoncepcyjne zeby mnie \'zresetowac\', jakieś inne tabletki czy zostawi sprawę w spokoju :| ?

up

Ja dostałam Regulon. Mialam taki sam problem.

Hej, chyba zaczynam mieć ten sam problem :( Do tej pory wiedziałam niemalże co do chwili, kiedy dostanę okres, a ostatnio chodzę mocno rozregulowana. Ostatni spóźnił się 2 dni, a teraz jestem już 5 dni po terminie i nadal go nie widać :( I co gorsza, nic nie zapowiada, że nadejdzie lada moment :/ Kwestia ciąży nie wchodzi w grę, ale w ostatnim czasie nałożyło mi się wiele czynników, które mogłyby mi @ ewentualnie opóźniać (bardzo silny stres, utrata wagi, intensywny wysiłek fizyczny, niezdrowe odżywianie, zmiana trybu życia, zmęczenie, zmiana klimatu - tydzień temu wróciłam z wysp, z pracy). I teraz nie wiem co dalej - czekać spokojnie na @ czy już zapisywać się do lekarza? To jest normalne takie spóźnienie? (P.S. Dodam jeszcze, że w poprzednim miesiącu miałam plamienie okołoowulacyjne, które trwało dość długo, ok. 5-6 dni).

u mnie najgorsze jest to że napięcie przedokresowe czuję od mniej więcej 21 dnia cyklu, czyli jakby tydzień przed normalny okresem. Bolą mnie piersi, jestem rozdrażniona. Czasem mam tak ze PMSa mam 2 tygodnie, i jak tu ze mną wytrzymać... 13go mam wizytę u lekarza, mogę dać znać co mi powiedziała choć już teraz wolałabym wiedzieć czego mam się spodziewać :P Ktoś coś wie...?