Stosunek mężczyzn do seksu. Zapraszam do wieczornej dyskusji.

Jeżeli naprawdę się kocha można żyć bez seksu. Czy ktoś z Was uprawiających seks przed planowanym ślubem pomyślał o tym: co jeśli mój partner(ka) przytyje/popadnie w anoreksje. Co jeśli nagle straci rękę i dwie nogi? Odchodzi ochota na seks a przychodzi czas zastanowienia czy aby na pewno dobrze się kierowałem przy wyborze partnera? TAK-- MOŻNA NIE UPRAWIAC SEKSU Z PARTNEREM KTÓREGO SIE KOCHA GDY ON NIE MOZE,I GO NIE ZDRADZAC BO BÓG DAŁ NAM DŁONIE.

I usta ;)

By o tym porozmawiać ;)

Heheh ;)no własnie

A tymczasem ojciec założyciel, o topiku myślę, chyba się wy....czerpał ;)

Hehehe mysli co by tu napisac by nas zszokować;)

Stawiam na to, że mimo niespecjalnej lotności, przewidział moje nastepne pytania, no i...znikł ;)

"Owszem faceci mają skłonności do seksu wynikające z naturalnej budowy" - ja poproszę o w jaśnienie, bo nie rozumiem skad taki wniosek, w jaki sposob budowa faceta sklania do seksu a budowa kobiety jak rozumiem wręcz odwrotnie?

Odwrotnie--nie tylko Ty go zszokowałaś/eś ja też

seks tylko po slubie

i ktos mi podebral nicka

eś, Złośliwa, eś ;)

interesujący eś;)

Przez grzeczność nie przeczę ;)

I kulturalny Co Ty robisz na kafe?,nie powinieneś być na kolacji z wybranka serca;)

podda się bez walki

Hehe nie chce atakować chce byc atakowana:P

mnie tam raczej dziwi, ze autor-facet wypowiada sie o seksie (i to nie malzenskim;-) jak o jakiejs niezbyt porywajacej i wcale nie niezbednej czynnosci! do czego to dochodzi :D

atakuj mnie:p zrobię z ciebie mokre żyto i to kilka razy :p

Kobitki jesteście takie same stereotypy się potwierdzają. Nie było mnie bo mam inne zajęcia, niż siedzenie i odpisywanie tutaj. Dałem temat, który powinien zmuszać do myślenia. Dlatego na większość pytań postawionych nie odpowiadam. Musicie się jakoś zadowalać, że się poddałem bo nie macie nic mądrego do powiedzenia to Wam daje niesamowitą satysfakcje. Mówicie niedorzecznie i nieracjonalnie co typowe dla kobiet. ---------------------------------- facet na kafe- wlozyles kij w mrowisko \"Jak suka nie da to pies nie wezmie- ciagle ten sam banal- czyli kobieta poprzez seks cos daje (poswieca sie) a facet otrzymuje. To tak jakby kobieta nie miala z seksu zadnej korzysci.\" Typowe dla Was gadanie, jakoś niespecjalnie wyszukana linia obrony. \"Seks po slubie- po co? Zeby facet nie pomyslal sobie, ze jestem malo wartosciowa? Od kiedy to o wartosci kobiety lub kogo kolwiek daceduja faceci?\" Jesteś les? \"Czy to sie komus podoba czy nie- seks jest jedna z naturalnych potrzeb (jak sen, jedzenie, oddychanie) i tak urzadzila to sama natura, wiec nie mieszaj do tego Boga i milosci. Gdyby do seksu konieczny byl slub (z milosci) to rodzaj ludzki juz dawno by wyginal.\" Nie wyginąłby. Dobierali by się odpowiedzialni ludzi, którzy potrafią stworzyć kochającą rodzinę. Co Ci przysłania tą patologię, która w obecnych czasach jest w domach? \"Gdyby kobiety \"dawaly\" (piszac Twoim jezykiem) dopiero po slubie, to faceci w wiekszosci zeniliby sie z kimkolwiek. Nie musze chyba dodawac jak udane bylyby to malzenstwa.\" Nie znasz mojego języka. Starałem się w bardzo miły sposób przekazać, że kobiety się prują na lewo i prawo nie będąc odpowiedzialnymi za swoje konsekwencje. A później pretensję mają do całego świata. \"Milosc obejdzie sie bez seksu- tak, ale milosc do mamy, taty, dziadka, babci, brata, kolezanki, przyjaciela. Tam na seks nie ma miejsca. W zdrwym zwiazku kobiety i mezczyznymilosci towarzyszy namietnosc, bo zwiazek kobiety i mezczyzny ma prowadzic do posiadania dzieci- i tu znow klania sie natura. Udalo sie nam troche przechytrzyc nature poprzez stosowanie antykoncepcji, ale tez nie do konca.\" Oczywiście, wszystko po ślubie. \"Zgadzam sie z tym, ze gdybym przespala sie z dopiero co poznanym kolesiem (co mi sie nie zdarzylo) to on moglby mnie uznac za bezwartosciowa i vice versa.\" Nie musisz się tym zgadzać, tak po prostu już jest. \"Ale jakims cudem faceci \"ruchaja\" te swoje \"bezwartosciowe\" kobiety bez slubu, co wiecej zenia sie z nimi, maja dzieci i szanuja.\" Owszem.

NIE ATAKUJE__ZAPAMIETAC:P papapa

ok, podsmujmy: seks bez milosci - nie seks bez malzenstwa - nie milosc bez seksu-tak malzenstwo bez milosci-tak.. porazka. jakos nie jestem przekonana.

To Twoje błędne podsumowanie :(

weź się za ortografię lepiej :O Żenada. A że niezbyt lubię \"nawiedzonych\" to nie będę nic więcej pisać. Chcesz udawać mędrca, ok. Ale pisz poprawnie chociaż. :P

w takim razie prosze mnie poprawic;-) staram sie zrozumiec, nim zaczne polemizowac.

Coraz więcej głupich pseudo polonistów, którzy jak nie mają nic do powiedzenia na temat to czepiają się błędów.

La Chupacabra: Po pierwsze nie podsumowuj w ten sposób. Przecież i tak nie zgadzasz się ze mną. Ja bym ułożył to tak: Seks bez miłości - nie No bo powiedz mi, co to za kobieta, która jest jak wózek w hipermarkecie? Jestem też przeciwko zaliczaniem panienek przez facetów. Seks bez małżeństwa - Znaj swoją wartość. Miłość bez seksu - A czemu nie? Małżeństwo bez miłości - A to tak można?

Sex bez miłości - czasem sex to sex, a miłość to miłość. Może być. Sex bez małzeństwa - to małżeństwo jest bramą do sexu??? Miłość bez sexu - to tak się da??? :P Małżeństwo bez miłości - po prostu kontrakt.

nie jestem pseudo polonistą, nie jestem nawet polonistą z wykształcenia. A co do tego, że nie mam nic do powiedzenia w tym temacie, to sie mylisz. Mam. Ale nie chcę się brzydko wyrażać.

Iftar: Potrafię zrozumieć Twój punkt widzenia na tą sprawę ale się nie zgadzam. Mimo wszystko rzeczowa odpowiedź.