Czy cięty pies na koty może zaakceptować kota????

Mam małego kotka i cietego psa na koty.Czy jest sposob zeby pies zaakceptowal kota??dodam ze mieszkam w domu i dzialka jest podzielona na dwie czesci i kot jest na jednej a pioes na drugiej ale dzis przeszedl na teren psa i na szczescie uciekł w porę...

ale boje sie ze nastepnym razem moze nie mec tyle szczescia:(On jest malutki i glupiutki jeszcze...co zrobić???

co mam zrobic?boje sie o kociaka:(

mój doberman nie zaakceptował mojego kota. Ogólnie jest łagodny jak baranek ale kota żadnego nie odpuści. Mój kot nauczył sie że jak w pobliżu jest dobermanka to trzeba sie jak najszybciej chować no i póki co jakoś sie nie zagryzli.

no ale moj tylko czycha na kotka a on jest malutki i boje sie ze poki co moze stac sie jakas krzywda jemu:(Wiem ze jak kot jest duzy to omija psa z daleka i nie ma sie co martwic ale co mam zrobic teraz??

w takim razie jedynym wyjściem jest pilnowanie kota albo jakies zamknięcie psa na czas gdy kot jest sam luzem na podwórku. Taki pies cięty na kota ciężko będzie miał go zaakceptować. Wręcz uważam że jest to niemożliwe,no może po jakimś szkoleniu,ale też wątpię. Są takie typy psów że kotów nie wnoszą i tyle. Mój doberman ludzi lubi,inne zwierzęta lubi,jest przyjazny ale jak widzi kota to koniec świata...

no wlasnie masz chyba racje...probowalam ich jakos zapoznac.wzielam psa na smycz i w kaganiec i kotka ale to co sie dzialo to porażka:( Kiedys moj pies zagryzł małego kotka i dlatego tak sie boje o tego. Zaraz ktos spyta po co mi kot??Ktos podrzucił...nie miałam sumienia nie nakramic bo darł się z głodu no i teraz kotek nie chce sie wyprowadzić:(

a psa nie moge zamknac bo to pies podworkowy:(

prosze o jakies rady:(

no są niestety tylko dwa wyjścia. Albo oddasz komuś kotka,albo póki jest mały i głupi będziesz go bardzo pilnować. Z czasem nauczy sie że pies to nie przyjaciel i sam go zacznie omijać.ale na to potrzeba czasu. Psa nie nauczysz że ma zaakceptować kota. A kot jak sie nauczy że pies to wróg to doskonale sobie poradzi z omijaniem go. Tylko musisz póki mały go pilnować,więc jeśli nie masz czasu to lepiej go oddaj komuś. Albo go weź do domu i wypuszczaj tylko na podwórko pod Twoja obecnością. Innych wyjść tutaj nie widzę. Życzę powodzenia.

Spróbuj na tym forum: www.dogomania.pl tam ci pomogą fachowcy ja robiłam tak: pies na smyczy, kot w ręku i podtykałam mu pod nos, a potem zaraz nagroda w postaci kiełbasy. długo to trwało, ale pomogło, mówiłam nie wolno, nie rusz, a potem chwaliłam, ale mój pies już wcześniej znał komendę "nie rusz". wcześniej zamknij psa, a kotka na chwilę włóż do jego budy, żeby przesiąknął zapachem no i pilnuj jak najwięcej jeżeli to kotek płci żeńskiej to koniecznie pamiętaj o zabiegu sterylizacji jak skończy 6 miesięcy. Kocurka też nie zaszkodzi wykastrować, nie będzie ci sikał na drzwi, i odrobacz go koniecznie

Mojemu malutkiemu kotkowi nie udało się niestety uciec w porę przed moim psem:(

zapoznanie rób na neutralnym terenie, to normalne, że pies broni swojego terenu, niech się najpierw zapoznają na obcym dla psa terenie, np. jak to pies podwórkowy to go zapoznaj z kotkiem w domu, nie będzie się czuł tak pewnie, chwal i nagradzaj jak będzie spokojny najlepiej wcześniej naucz go komendy " nie wolno" czy coś takiego

Oddac?chcialabym go oddac ale nie ma chcetnych.... Nie mam sumienia go wywiezc i wyrzucic, jest taki slodki. Nie chce go jednak przyzwyczajac do domu wiec odpada trzymanie w domu.... Tez probowlaam zaznajomic psa z kotem, zamykama w malym pomieszczeniu kotka i wchodzilam z psem na smyczy...pies dostawał furii takze nawet nie udalo się ich do siebie zblizyć:(

lasnie tego sie boje ze kotkowi dzis sie udało ale jutro moze juz nie miec tyle szczescia:(

ale ja wlasnie probowlam ich zaznajomic w domu...nie udało sie.Pies sie wyrywał chciał dopaść kotka

chcesz małego kota trzymać na mrozie zimą? gdzie on śpi? zrób mu jakieś miejsce na noc w jasnej piwnicy, albo garażu, postaw kuwetę to będzie czysto, wypuszczaj go jak zamkniesz psa, mały kotek nie może siedzieć na zimnie, bo zachoruje i zdechnie ile razy próbowałaś? trzeba próbować co 20 min, poczytaj o szkoleniu psów, myślisz, że po 5 mni pies zaakceptuje kotka? jak dostał furii to wychodzisz i wracasz z nim za 15 -20 min i od początku, aż do skutku, nawet tydzień to może trwać jak go nagradzasz? tzn psa? jak się na

kotkowi poki co dałam bude ktora wylozyłam materacykiem i dałam ciepły kocyk..poki co ma idelane warunki.Na zime planujemy go trzymac w garazu... Ok to bede porobowac...ale myslisz ze jest sznasa na to ze pies odpusci???jest pewnosc???

ja sprobowlam tylko raz i jak zobaczylam co sie dzieje to psa wywalilam na dwor:(

nawet pomyśleć żeby wywieźć kotka? nie masz serca? chciałabyś, żeby tobie ktoś to zrobił? jak się nie umiesz nim zająć to daj ogłoszenie na www.dogomania.pl w dziale inne zwierzęta i na www.miau.pl tam są dobrzy ludzie, którzy pomagają niewinnym niczemu kociakom i pieskom, on się sam nie prosił na świat, ktoś nie wysterylizował kotki a kociaki potem porozrzucał wiesz, że w schroniskach jest 16 tysięcy kotów? na razie go pilnuj, a jak podrośnie to sam będzie uważał i cały czas próbuj przekonac psa, jak już ktoś napisał trzeba to robuć nawet 10 razy dziennie

psa wywaliłaś na dwór, więc go ukarałaś, będzie miał złe skojarzenie z kotkiem rób tak: zbliżenie, pies szaleje to odchodzisz, dajesz mu jakąś komendę np. siad i jak się nawet na sekundę uspokoi to dajesz nagrodę, np. plasterek kiełbasy, za 10-15 min podchodzisz znowu i tak aż do skutku, w końcu za którymś razem pies powącha kotka , to go nagrodzisz większą ilością kiełbasy, bądź bardzo cierpliwa, to się nie uda w dwa dni, ale w tydzień powinno, próbuj nawet po 10 razy na dzień, ale mniej cały czas psa pod kontrolą próbuj często i w różnych miejscach, w domu i na podwórku

Zgodnie z waszymi radami zaczełam przyzwyczajac psa z kotem...piesek na smyczy caly sie trzęsie i czeka zeby zaatakowac kotka....cierpliwie bestia czeka az kotek zrobi jakis gwaltowny ruch i wtedy sie rzuca...

nie wiem tylko kiedy mam nagradzac psa...on sie caly trzesie i zamiera w bezruchu zeby dopasc kotka...wiec co?przeciez nie bede go za to nagradzac...mam glaskac kotka czy nie dotykac??

a najlepsze ze kotek mimo strachu coraz pewniej czuje sie przy psie....nie jest to najlepsze bo boje si ze jak sie zblizy do psa ten go pożre...

szukam na necie jakis konkretnych wskazowek ale nic nie moge znalezc, moze cos polecicie?

co mam robic jesli pies doskakuje do kota???szarpniecie wystarczy??czy moze mam go czyms straszyć?np on boi sie odglosu gazety

na kota też musisz uważac bo koty instynktownie się bronią przed atakiem i próbują wydrapac oczy atakującemu psu...więc lepiej nie zbliżaj za bardzo kota do psiego psyka no i życzę by wreszcie póby zaprzyjaźnienia obu zwierzaków wypadły pomyślnie... u mnie na osiedlu jest chyab z 5 "śmietnikowych kociaków" a wielu mieszkańców ma psy, wszystkie są jednak tak nauczone by ich nie gonic, więc koty nauczyły się że nie muszą się bac i czują się pewnie i nawet nie uciekają na widok psa jak widac każdego psa można nauczyc tylko wymaga to systematycznego powtarzania

Mam nadzije ze i moj psiak odpusci...narazie caly sie az trzesie na widok kota....dam mu tydzien na przyzwyczajenie a jesli nie to musze poszukac kotkkowi innego domu:(

odgłosu gazety to boi się także kot... głaskac powinnaś po równo by pies nie był zazdrosny, najlepiej byś trening przeprowadzała jeszcze przy pomocy innej osoby: ty pilnujesz kota a ktoś silniejszy psa, oboje głaszczecie na zmianę kota i psa i mówicie na głos: "dobry pies, dobry kotek" a do psa: "nie rusz" zwierzaki często bywają zazdrosne nie tylko o uczucie opiekuna, jedzenie ale też terytorium więc ważne by pies nie czuł się poszkodowany ani zagrożony tym że kot zajmie jego miejsce "w sercu pana"

wiesz to ze psy ich nie gonia to tylko dlatego ze te koty nie uciekają a moj brzdąc ucieka i to sprawia ze pies ma ochote go dopaść i rozszarpać. Ten kotem raczej oczu nie wydrapie bo to malutki kotek...poza tym narazie trzymam je ok 1 metr od siebiue bo zblizenie byłoby katastrofą