Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lamkowy

Czy związek z byłą prostytutka ma sens?

Polecane posty

Gość lamkowy

Witam dziewczyny i mam pytanie do was jako do przedstawicielek płci pieknej. Czy waszym zdaniem ma sens związek z dziewczyną która przez 4 lata pracowała jako prostytutka. Załózmy że facet jest w niej bardzo zakochany, jest im cudownie, planuja przyszłośc, małżeństwo, dzieci i wtedy ona wyznaje mu, że pracowała jako prostytutka. On nawet jest skłonny jej to wybaczyć choc z cięzkim sercem. Zadaje sobie jednak pytanie czy ona kiedyś do tego nie wróci np. kiedy on będzie mnie zarabiał albo nie wiem będzie potrzebowała więcej seksu. Pytanie moje wiec brzmi. Czy takiej kobiecie mozna zaufać? znacie może przypadek, że kobieta wycofała się z tego definitywnie i jest dzisiaj w udanym związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 40
dla mnie jako faceta byłby to cios! Nie ufałabym, żeby być dziwka trzeba mieć pewne predyspozycje, nie każda mogłaby chodzić z obcymi facetami do łóżka, to obrzydliwe, ktos z takim charakterem jest dla mnie skreślony jak opartner na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze pewnie zaraz posypią się gromy od tych bogobojnych ale ja strachliwa nie jestem:) na pewno to nie będzie łatwe tak od razu do zaakceptowania, ale w miare upływu czasu powinno wszystko się poukładać, fakt, że ona sama powiedziała Ci o tym świadczy na jej korzyść. Nie oceniaj, spróbuj zrozumieć. To Twoje życie i Twoje uczucia, nikt za Ciebie tego nie przeżyje:) Pytasz czy zna ktoś taki przypadek, tak znam, znajomy znajomych związał się z taką dziewczyną i sa już razem kilkanaście lat. Z czasem złośliwi ucichli po tym jak mówił wprost, że przynajmniej za seks nie będzie musiał płacić własnej żonie... Pomyśl czym się różni prostytucja małżeńska od takiej, wg mnie jest jeszcze gorsza. Pamiętaj, popełniamy błędy my wszyscy, warto dać komuś drugą szansę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan zbigniew
Niestety ale kobiete można wyciągnąc z burdelu ale burdelu z kobiety nigdy. Ona i tak prędzej czy później do tego wróci. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepsko to widzę
daj sobie z nia spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma sens.ale jak sie wazon zbije,to zamiast eleganckiego zwrotu "prostytutka" uslyszy - kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma sens,ale lepiej niech o tym nie mowi.ja znam pare dziewczyn...wyszly za maz szybciej niz te dziewice:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahmet-a
pan zbigniew, nie masz racji. Jesli kobieta chce na prawde z tym skończyć to na pewno do tego nie wróci. Jestem nawet skłonna powiedzieć, ze taka kobieta w związku będzie wierniejsza. Na ogól kończy z tym z powodu faceta, nie ma później po co do tego wracać. Wiem to niestety z autopsji. Wiem ze wystarczająca krzywdą dla mojego męża jest moja przeszłość, dlatego nigdy nie zechce go zranić. Za dużo mu zawdzięczam i za MOCNO KOCHAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny lucjan
abc to że wyszły za mąz o niczym jeszcze nie świadczy. Ja znam kilka prostytutek i to bynajmniej nie byłych które mają mężów i co ciekawe mężom nie przeszkadza ich praca bo dzieki tej pracy to oninie musza pracowac a zonka odpala im niezłe kieszonkowe. Mozna powiedziec że dzięki dupie zony maja na piwo :) Tak więc to że ktoś ma zone, męża nie świadczy jeszcze o tym że jest to udany związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaakkaa jedna
michalczewski mial za zone byla prostytutke ,wiec i ty mozesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan zbigniew
ahmet-a a dlaczego to robiłaś? Ja ci nawet wierzę że chcesz być mu wierna i że nie chcesz do tego wracać. Pytanie jednak dlaczego to robiłas, jaka była twoja motywacja. Tez pewnie nie chciałas wtedy tego robić ale z jakichś względów robiłas więc dlaczego teraz miałoby być inaczej. Przekonaj mnie że ne mam racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahmet-a
Dlaczego? chyba poprostu przez głupotę. Tłumaczyłam sobie, że to żeby przeżyć (niemożliwość utrzymania się), ale jak tak teraz o tym myśle to chyba była chęć odreagowania po niespełnionej miłości... Robiłam to żeby zapomnieć i zagłuszyć ból po "rozstaniu", bo nawet nie byliśmy razem. Mąż sprawił że się uspokoiłam i wyciszyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan zbigniew
Przyznasz chyba jednak że nie jesteś chyba typowym przypadkiem że się tak wyrażę. Fajnie że ci się udało ale przewaznie raczej się nie udaje. Długo to robiłaś. Jak długo jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahmet-a
:-) byłam poprostu zagubiona. Tamto na szczęście nie trwało długo (ok 2 miesiące). Mężatką jestem 2 lata. I mam wielki dług wdzięczności wobez męża. Musiał naprawiać to, co zepsuł ktoś inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan zbigniew
No to przepraszam bardzo ale 2 miesiące to w sumie niewiele i z jednej strony masz szczęscie bo dzieki temu, że robiłas to tak krótko nie masz zrytej psychiki. Zapewniam cię że gdybys to robiła przez kilka czy kilkkanaście lat to nie byłabys juz w stanie zbudować normalnego zwiazku z mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahmet-a
Możliwe, całe szczęście że trwało to krótko. Moim zdaniem każdy zasługuje na szansę. Ale też ważne jest dlaczego kobiety to robią i dlaczego chcą przerwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan zbigniew
Masz szczęście, że trwało to tak krótko i że spotkałas na swojen drodze twojego obecnego męża. Teoretycznie masz też rację że każdy zasługuje na szansę. z drugiej jednak strony tak jak piszesz ważne jest dlaczego to kobieta robi i dlaczego chce z tym skończyć. Jeżeli np. dziewczyna jesy uzalezniona od seksu to nie ma szans żeby do tego nie wróciła albo nie zdradzała męza no chyba że dojrzeje do pójścia na terapię. Pozwolę sobie zapytac ciebie a jak a była motywacja twoich koleżanek i czy one chciały z tym skończyć? Czy prostytutki ale takie długoletnie bo ciebie z takim krótkim stażem nawet nie nazwałbym prostytutką no więc czy takie prostytutki potrafia w ogóle kochać czy zalezy im tylko na kasie albo nie wiem na seksie? Masz jakies przemyslenia na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lamkowego
Jesli robiła to tylko i wyłącznie dla kasy to moze wyjdzie jeszcze na prostą ale jeśli czerpała z tego przyjemność to daj sobie spokój. A czy Ty przypadkiem nie naogladałes się za dużo "Pretty woman"??? Nie no żartuje :P. Chyba nie musze Ci tego mówic żebyć wysłał ją na badania. Powodzenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahmet-a
Nie pracowałam w agencji, więc nie wiem co sądzą o tym inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan zbigniew
Skoro nie pracowałas w agencji to tym bardziej masz szczęście. Mozna powiwedziec że jesteś szczęsciarą :) Większosc jednak nie ma takiego szczęscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy związek z byłą alkoholiczka ma sens? czy związek z byłą dziewczyną szamana ma sens? wszystko zależy od tej dziewczyny. od jej psychiki. jeśli będziesz dla niej wystarczająco silnym wsparciem, to może się udać. nie jest tak że bardziej martwi Cię to co powiedzą znajomi Twoi, jak sie dowiedzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"Czy związek z byłą prostytutka ma sens?" tak, o ile oczywiście jest się byłym alfonsem. przecież prostytucja to nie ot jakiś sobie zawód. żeby to robić to trzeba nie mieć żadnych hamulców i zasad. i co, nagle taka przeistoczy się cudownym sposobem w matkę i żonę? bez żartów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezydento
Dokładnie nie żartujmy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrzac niby obiektywnie
Jezeli masz takie watpliwosci to ten zwiazek nie ma sensu. Uszarpiecie sie tylko, zadacie sobie mase bolu i Waszym przyszlym dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrzunio119900
Nie nie ma sensu, jestem tego przykładem. Trwało to 4 miesiące. Zarzekała się, że jest już wolna od tej nieszczęsnej przeszłości i słuw "kocham cie" użyła chyba w każdej możliwej formie. Pod koniec cos mi nie pasowało i napisałem z innego nr, że chciałbym sie spotkać za $? Po ok. godzinie dostałem odp. że nie ma problemu, a ja odpisałem swojej byłej, że mamy problem. Więc moja rada NIE PAKUJ SIĘ W TO, UCIEKAJ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrzunio 119900
I nie słuchaj bab w tej kwestii, bo pier...ą bez sensu o tym ze można sie zmienic i każdy zasługuje, guw.o prawda! Bo, żeby usłyszały, że byłeś z dziwką to by cię kijem nie tknęły, a swoją płeć wybielają tępe hipokrytki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...teraz to muszę robić z psem bo mąż też jest nudny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zniósł bym myśli, że moją kobietę miał ktoś inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Związek ma sens z taką osobą, którą kochamy i ona też nas kocha, ktora nie oszukuje i możemy jej zaufać. Nie ważne co robiła w przeszłości, ważne jest teraz. Każdy popełnia błędy, nie każdy się przyznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×