Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malowany dzbanek

Wstydzę się zaprosić chłopaka do domu

Polecane posty

Gość całkowicie czarny kot
jakiś czas temu robiłam remont w mieszkaniu; robiłam go powoli i ratami, na tyle ile miałam kasy; gdy skończyłam pierwszą 'ratę' zaprosiłam swoja koleżankę i z dumą pokazywałam wyremontowaną łazienkę potem się okazało, że koleżanka wszystkim opowiadała jak bardzo miałam pochlapaną i brudna podłogę w kuchni z farby i że jak można w takim pyle i kurzu żyć koleżanka nigdy więcej nie została zaproszona :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie jest zakochanym to takie rzeczy nie maja najmniejszego znaczenia :) Moja rodzina jest duzo zamozniejsza od rodziny mojego lubego i ani ja ani on ani nasi bliscy nie maja z tym problemu. I nie przeszkadza mi jak do nich jade a tam wykopki czy obornik po polach rozwoza :) Oni na poczatku mieli lekki stres, ze \"panna z miasta\" przyjedzie to trzeba obejscie uprzatnac, a teraz wszyscy sie z tego smiejemy :) Uszy do gory - jak jest w Tobie zakochany to zadna lazienka o nie odstraszy :) A jak odstraszy to znaczy ze palant i lepiej zeby sobie poszedl w diably

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gregor ski
gdzie jest autorka tego topiku ? czekam na ciąg dalszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja cos dodam
mialam podobny problem tylko że ja wstydziłam się ubikacji na klatce i kuchni ze stare meble itd przez to że bylam u mojego faceta w domu super ogród chata 2 piętrowa ,jego pokój odwalony ...... ale w końcu sie przemogłam i go zaprosiłam ...trochce był w szoku ze łazienki w domu nie mialam ale spodobal mu sie mój pokoik że takli przytulny i nowocześnie zrobiony (sama zapracowalam na remont,myjąc gary za granicą:D ) ale najlepsze to było to jak poszlam u niego na piętrze do łazienki ,myślalam ze tam tez penie super urządzone będzie ale nie...stre płytki uż takie nie które pożółkłe ,stra umywalka itd... jak już częściej zaczełam do niego jeździć to zobaczyłam też reszte jego domu i np kuchnia jeszcze gorsza od mojej ale czyściutka i to mi sie najbardziej spodoabło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lłołojojojoj
Ja mam podobny problem.Z tym ze jestem rodzicem dwójki dorosłych dzieci i mieszkamy w bardzo maleńkim mieszkanku.Kiedys jak dzieci były małe to myslelismy z mezem o zamianie na wieksze,ale te nasze mieszkanko było takie cieplutkie i było połozone w ładnym miejscu w dosc zacisznym miejscu,ze się wahaliśmy.A póżniej to mielismy za mało poeniędzy na zamiane,bo wydatków było coraz wiecej,dzieci zaczęły kształcenie no i zostalismy w tym maleńkim 38 metrowym mieszkanku.No i w zwiazku z tym zawsze było mi zal moich dzieci,ze nie mogły zapraszac kolegów.koleżanek a pózniej swoich sympatii bo nie mamy warunków. W dodatku mamy dwa pokoje przechodnie i dzieci musza przejśc przez nasz pokój aby przejsc do swojego.Pozatym urządzone mamy mieszkanie bardzo,bardzo skromnir tez mamy meblościanke chyba 30-to letnią no i reszta mebli tez jest wiekowa.A ponadto jak chyba sie domyslacie jak na czworo dorosłych ludzi ludzi to takie mieszkanko musi byc zagracone i nasze takie wlasnie jest.Na każdym wolnym skrawku cos lezy i dlatego wstyd mi jest gdy ktos niespodziewanie przyjdzie,bo zdarza sie ze i ciuchy leza na wierzchu bo nie ma gdzie ich upchnac. Zawsze zal mi było jak będąc u kogos widzę jakie maja duże miezkanie,wolna przestrzeń wokół siebie bez gratów i scisku. Ja już w takim mieszkaniu zostanę ale mam nadzieję ze miom dzieciom uda sie miec większe lokum,aby mogły mieszkac wygodnie i komfortowo.Czego im z całego serca zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffffffffffffffffffffff
co ja z wami mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli chodzi o piec kaflowy
otóż .... mieszkam w wyremontowanym mieszkaniu - wszystko nowe . ogrzewanie elekryczne i teraz UWAGA - w tym roku postawiłam w pokoju piec kaflowy ! przyczyny ? ładnie wygląda - zdun sie postarał , piękne zielone kafle, oszczedność rachunków za prąd , cieplutko . nie widze w tym nic złego a juz najmniej czegoś czego mozna sie wstydzić , dużo większy wstyd gdy prze kilka dni nikt nie odkurza i można podpisac sie na meblach widziałam taki kurz w bardzo" ładnych " mieszkaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinnaja
biedy nie trzeba się wstydzić, tylko bałaganu, tych rzeczy na które mamy wpływ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co zaprosilas goooo
mnie dzis diabli biora bo sasiedzi remontuja mieszkanie, wywalaja stare meble wszystkie mebloscianki rozwalaja a mnie nie stac na nowe meble. a najlepsze ze w tej rodzice to baby siedza i sie obijaja a tylko ojciec pracuje. skad ludzie maja kase na takie remonty? rozumiem jakos etpami ale od razu wszystko?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje_sie
U mnie sytuacja była odwrotna. Ja mam bardzo duży dom: 3 kuchnie, 4 łazienki, dwa salony, z czego jeden na moją wyłączność... Mam dzianych starych i tak jakoś to już jest. A mój były chłopak? Uuuu. Pamiętam jak pojechałam do niego pierwszy raz. Chatka z zewnątrz jak chatka. Zwykły prostokątny jednopiętrowy domek. W środku bida. 2 pokoiki, kuchnia z meblami porównywalnymi z tymi w warsztacie mojego taty, jakieś święte obrazki, wersalki... Nie miałam pojęcia, że ludzie tak jeszcze żyją Natychmiast pomyślałam, że jest ze mną dla forsy moich rodziców. Dziś już nie jesteśmy razem, ale przeżyliśmy parę fajnych chwil a kłótnie o stan majątkowy zawsze nam towarzyszyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co zaprosilas go w koncu
cz nie ???napisz jak bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odezwij sie autorko topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez czasami wstydze
sie przyprowadzic kogos do domu zwlaszcza gdy wiem ze ten ktos ma fajnie urzadzone mieszkanko. ja mam stare meble w duzym pokoju to taka mebloscianke na wysokipolysk chyba 30 letnia :-( na podlogach wykladzine pcv. dbam o czystosc ale wiadomo to i tak wielu rzeczy nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz piece kaflowe znowu są w modzie...wy chyba nie wiecie jak ludzie mieszkają-mimo, że mamy XXI wiek...autorko topicu-mieszkasz skromnie-jeśli ogarniesz mieszkanko to będzie o.k Nie chcąc nikomu ubliżać alke znam osoby które mieszkają w kompletnym syfie, gdzie myszy chodzą jak u siebie, gnieżdżą się w kilka osób w jednym pokoju!!! a nosem strącają wieżowce w Warszawie i co? w d**** mają jak ktoś o nich mówi i zapraszają gości :) nie martw się kochana będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez czasami wstydze
wiem ze sa tacy syfiarze. z racji zawodu mialam takimi doczynienia ale to zazwyczaj patologia byla ze hoho.w domu brud az sie przykleic mozna bylo a wypic u nich chocby szklanke herbaty to cos ponad moje sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kas84
z pewnym przerażeniem czytałam wypowiedzi, gdyż sama mam taki problem, który opisuje malowany dzbanek...(właśnie, z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy, malowany dzbanku)....i wiecie co? dzisiaj sie przemogłam i zaprosiłam swojego chłopaka. moge was tylko wszystkich zapewnić - nie taki diabeł straszny, jak go maluja. wysprzątałam i nawet te stare podłogi nie biły tak po oczach. troche sie tego bałam (tej wizyty), bo juz raz mój były narzeczony robił mi uwagi różnego typu, np. kiedy moi rodzice beda remontowac kuchnie albo kiedy sobie okna wymienimy. To bolało, przyznaje sie do tego. Obecny chłopak zachowywał sie zupełnie inaczej, nie robił żadnych uwag, nie patrzył na wszystko dookoła jak tamten. Teraz właśnie dostałam od niego kolejnego sms'a, w którym pisze, ze nie moze doczekac sie kolejnego spotkania...bo powiem wam wszystkim tak: tu chodzi przecież o coś bardziej ważniejszego niż pieniądze, niż perskie dywany, kominki, płytki...chodzi po prostu o bycie ze sobą. Szkoda, ze tak poźno przyszło mi to zrozumiec. i wam tego życzę. Skromności i biedy, jak już ktoś zauważył, nie wolno się wstydzić. Wstydzić należy się tego, że ocenia się innych przez pryzmat pieniędzy. które, jak wiadomo - dziś są, jutro ich nie ma. Życzę spokojnej nocy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co autorko zaprosilas
chlopaka do domu??? ja tez nie jestem zadowolona ze swojego mieszkania. nie podoba mi sie ono ale nie stac mnie na remont i zmiane mebli:-((( mam stare meble na wysoki polysk, wykladzine pcv(teraz to juz wiekszosc ludzi ma panele), brzydkie dzrzwi pomalowane farba olejna na bialo, stare dywany itp. cale szczescie ze mieszkam w bloku bo nie mam wilgoci w lazience ani piecy kaflowych w ktorych musialabym pali :-) to jedyne pocieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek1982
dziewczyny mieszkacie jak biedaczki taka prawda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty sie jazek zajmij
soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllllka
Powiem szczerze że wygląd mieszkania ma znaczenie i nie chodzi tutaj o stare meble ale facet może patrzeć jak gospodarujecie domem/mieszkaniem,to informacja dla niego na przyszłość.Majac nawet bardzo stare brzydkie meble możesz zrobić mieszkanie ślicznym i przytulnym.Bardzo ważne są ściany i ich kolor,farby sa tani Stac Cie na net miesiecznie więc możesz co miesiąc kupić też farbę plus osobno barwnik który dokupujesz w proszku,to tania wersja.Poogladaj na necie rozwiazania kolorystyczne dla Twojego wystroju mieszkania.Drugą sprawą są dodatki.Mozesz zerwać z drzewa trochę suchych gałezi i włożyć je do wazonów.Można kupić małe poduszki dekoracyjne,koszt na przecenach 4-5 zł za sztukę.Można iśc do sklepu ":wszystko za 5 zł" czasami wsród badziewi są fajne elementy do wystroju domu. Wiesz znajomi odziedziczyli dom w strasznym stanie,nie mieli pieniedzy na remont.częsc scian skuli do cegły ,zamontowali tam 2 małe lampki ,resztę ścian wygipsowali i pomalowai na różne kolory ,kupili świece i wiesz co małym kosztem mają ładny domek.Poza tym farbę można dostać ładnie uśmiechając się do osób które dopiero co skończyły remont,tak samo skrawki wykładzin,firanek,da sie z tego porobić rózne kompozycje,tak ze za grosze będziesz miała śliczne przytulne mieszkanie.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllllka
a co do pieca kaflowego to super go mieć,naprawdę stanowi znakomity wystrój domu,wiele ludzi od zera stawia piece kaflowe do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllllka
od zera tzn osoby które teraz budują domy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem ja niby sciany mam
ok choc wiadomo mieszkam z rodzicami wiec jesli chodzi o kolor to tylko w swoim pokoju wybieram. mam czysto itp ale te stare meble i podlogi z pcv, dywany psuja wszystko. ttym bardziej ze sa to stare meble ale nie zadne antyki tylko taka tandeta rodem z prl-u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×