Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malowany dzbanek

Wstydzę się zaprosić chłopaka do domu

Polecane posty

Gość ollllllllllka
to trzeba porozmawiac z rodzicami że można by było co zrobić z kolorystyka w domu,że sama się tym zajmiesz.Wykładziny z pcv ta sie czyscić,wymago to sporo pracy ale fajnie wyglądają.Dywany jak są w złym stanie to po co je trzymać? Wiesz zakrec się obok nowowybudowanych biurowców,im często zostają wykładziny dywanowe,czasami nawet spore,jak grzecznie poprosisz mogą Ci dac lub odsprzedać za symboliczną kase,lub pół litra:) Tak zrobila kumpela studentka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllllka
a jak z rodzicami nie wyjdzie to doszykuj własny pokój,pamietaj np ze swiece dodają uroku:) kazdemu mieszkaniu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie chodzi o to ze ta kolor
ystyka w pokoju rodziow czyli w tym duzym jest jakas fatalna bo nie jest sciany sa czyste. preciez nie moge zmusic rodzico do np koloru pomaranczowego jesli oni wola bezowy :-) wykladziny pastuje wiec nie sa zle ale uwazam ze panele prezentuja sie duzo lepiej. dywany nie sa jakies brudne czy podarte bo ja dbam o czystosc.sa tylko juz takie ciut nie moden. wykladzina dywanowa mi niestety nie odpowiada to juz wole te dywany. ale i taknajbardziej psuja wszystko meble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllllka
no to trochę Cię nie rozumiem.Dodatkami unowoczesnia sie mieszkania i tyle.Nie wiem w czym widzisz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllllka
nie ma to znaaczenia jakie masz meble,a ma znaczenie to cZy z domu bije czystosći ciepło czy nie.Współcześności dodadza dodatki i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie chodzi o to ze ta kolor
ale wiesz czasami te nowoczesne dodatki po postu nie pasuja do tych topornych mebloscianek z czasow prl-u, ktore nawet nie sa zbyt ustawne tylko musza stac tak jak stoja bo nie da rady ich postawic inaczej w tak maych pokoikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko odezwij sieeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko i co zaprosilas
go do domu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam nieciekawe
mieszkanie, stare meble itp i tez nie lubie zapraszac znajomych do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikona
dziewczyno, ja mam 20 lat, od roku nie mieszkam w swoim rodzinnym domu, zawsze sie go wstydziłam, ja nawet nie miałam łazienki, centralnego ogrzewania i wody w domu!!! ale wiesz z czego sie najbardziej ciesze ze pomimo biedy wykształciłam sie, jestem po liceum i kształce sie nadal, obecnie studiuje! a moim celem jest zarobienie pieniędzy na remont własnie tego domu bo mam do niego oraz to miejscowości z której pochodze duży sentyment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martaaaaaa........
Wstydzę się zaprosić chłopaka do domu nie jest w nim brzydko jest nawet ładnie stylowo i wo gole ale moi rodzice się śmieją ze mnie ze mam chłopaka nie śmieją się jak on jest tylko wypytują się jak było i wo gole takie rzeczy o których nie chce z nimi rozmawiać a szczególnie z tatą bo on się śmieje i potem rozpowiada to wszystkim całej rodzinie i mnie to wkurza. Nie chce żeby tak dalej było co mam Zrobić????? Pomóżcie!!!!! Mam go zaprosić czy nie???? Proszę pomóżcie mi !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasna09
a to powiem wam,że mój chłopak ma 4-5 pomieszczeń w mieszkaniu bo mieszka w bloku, a ja licząc wszystkie 13, bo domek góra i dół i to ja bardziej mam treme w zapraszaniu jego do domu niż pewnie on mnie;D, ma do mnie wpaść, zobaczymy jak będzie;D juz nie wiem czego mam sie obawiać hahaha;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olsztynek
No tak..Wy wstydzicie się zaprosić chłopaków bo macie stare meble w pokoju. A co ma zrobić ja? Mieszkam w domku połączonym z garażem i oborą. Za domem składowisko odchodów zwierzęcych;/ W domu brak łazienki, piec kaflowy, ciepła woda tylko jak się pali, rodzeństwo mimo ciągłych upomnień rodziców nie dba o czystość w domu, więc wszystko spada na barki moje i mamy...Nie musze chyba dodawać że wystrój też nie szczególnie nowoczesny Zapraszałam kiedys tylko kolezanki...jak do tej pory żaden chłopak nie postawił tam swojej nogi.Nigdy nikogo nie zapraszałam... Naprawde się wsydzę. Kocham rodzinę, wiem że jest im baaardzo ciężko, ale to mnie przerasta, bo wiem jaka jest większość ludzi:'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;( UMIERAM
napiszcie jak się przemoc i go jednak zaprosc. Ja chyba jestem za slaba psychicznie i nie dam rady.......................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terka_z obierka
Terka_z obierka Ja tez sie wstydzilam zawsze zapraszac i rzadko to robilam, wolalam sie spotykac u faceta lub na miescie. Pamietam jak przyszlam pierwszy raz do mojego obecnego chlopaka ktory mieszka sam w kawalerce, byla ona w takim stanie w jakim ja kupil 2 lata temu, jedynie lozko mial nowe i telewizor plaski a cala reszta... w pokoju zagracona mebloscianka, w kuchni szafki rozwalajace sie sprzed chyba 30 lat pewnie robione przez kogos w domu ze sklejki, lazienka tez pomalowana farba olejna i to na ohydny mietowy kolor, bez umywalki, kibel stary obtluczony i takie tam Ale ja na to nawet nie zwracalam uwagi, wazniejsze bylo dla mnie ze mozemy spedzic razem czas i nikt nam nie przeszkadza Ale do dzis pamietam jak juz wychodzilam powiedzialam mu ze uwielbiam to jego mieszkanko i bede wpadac czesciej Tak sie uradowal i rozpromienil, powiedzial ze bardzo sie cieszy bo bal sie jak zreaguje Widac niepotrzebnie Dla kontrastu-moj poprzedni facet mial ladnie w domu bo mieszkali z rodzicami w nowym bloku wiec ladne gipsowe sciany, nowoczesna kuchnia i lazienka itp. ale u niego w pokoju bylo tak minimalistycznie i nieprzytulnie ze az sie nie mialo ochoty siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam ten ból :/ Kiedyś miałam chłopaka.Pojechałam do niego-szczena mi opadła... W porównaniu z moim mieszkaniem to jak pałacyk ;) Noo,przynajmniej on nie mieszka na PGR (wiecie-wiocha,obory,traktory i kombajny).Ani razu u mnie nie był.Wstyd-jak zapytał,czy może u mnie przenocować...heh...Na łóżku piętrowym? :) Teraz jestem z innym chłopakiem już 2 lata i nie wstydzę się :) Sam nie ma wielkiego mieszkania i jest git :) ważne,że czysto mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etiv
Nie rozumiem czego się wstydzisz? przecież to jaki dom ma Twój chłopak nie zależy od niego tylko od jego rodziców, podobnie jak i w Twoim przypadku, ja np. może i też pochodzę z bogatej rodziny, ale jakoś nie jestem jakimś snobem i nie gardzę ludzmi mniej majętnymi, wszystko zależy w jaki sposób został wychowany Twój chłopak a)jest totalnie rozpuszczonym nowobogackim b/normalny chłopak, który ma gdzies czy jego rodzina ma tyle pieniędzy czy mniej ja akurat nie lubie tego mojego calego rodzinnego przepychu, bo czym tu sie cieszyc jak wokol tyle biedy. także wszystko wyjdzie w praniu, zaproś go jak bedzie robił głupie miny i zachowywał sie nie naturalnie olej go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianna klaudia
Ja wprawdzie mam nowe meble, nowe okna, jakies tam plytki w lazience/kuchni ale w 2004 (powodz) mialam zalany dom i do dziś łapie wilgoć. Pozatym żeby byłą ciepła woda trzeba ja nagrzac piecykiem. Zanim chlopak do mnie przyjechal powiedzialam, ze czuć u mnie wilgoć. Nie robi z tego problemu. On za to ma maly kompleks bo jego rodzice choc zamozniejsi, maja jakas firme przewozową to ojciec po zawodowce, matka sklep prowadzi a u mnie rodziece tytuły doktorskie(tata filozofia, mama historia) i troche inne tematy w domu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam-adam
a ja Ci odpowiem tak że jeżeli go nie zaprosisz do domu to prędzej czy później on Cię zostawi. Każdy ma swoją cierpliwość. Chodzi mi o myśli tego chłopaka tzn może sobie pomyśleć że nie chcesz go zaprosić gdyż Ci na nim nie zależy. Parę razy wytrzyma ale w końcu pęknie. Najgorsze w tym może być to że nie zrobiłby tego a w zupełności Cie zrozumiał gdybyś go zaprosiła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiem cie doskonale
O jeny, ale mnie wzruszyl ten topik, bo ja mialam podobnie w moim domu. Tez w sierpniu mam jechac z moim chlopakiem do Polski, do mojego domu, w ktorym jeszcze dzis nie jest najpiekniej ale... choc on jest jedynakiem a ja bylam ostatnia z moja blizniaczka z pięciorga, to sie niczego nie wstydze, bo to moje jest! Takie dal mi Bog więc nie może być brzydkie. :) Gorzej z rodzicami, tak, z tym sie zgodze.. ale co mi tam, nie z rodzicami sie pobiore, ale z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowany dzbanek
Było wporządku nie rozglądał sie tylko patrzył sie na mnie. Chyba mu sie spodobało bo powiedział że chce wpadac jak najczęściej Dzięki za porady i paaa :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvina
O Boże ludzie, moi rodzice od zawsze robili remonty, nigdy nie byli zadowoleni z tego co mają, to był horror po prostu. Dlatego ja postanowiłam w swoim domu zrobić raz, a porządnie i mieć spokój na następne 10 lat. No i mieszkamy z mężem na swoim trzy lata i nie zmieniłam nic, jestem zadowolona z tego co mam. No owszem podobają mi się nowe domy, urządzone inaczej niż moje, ale to nie znaczy, że od razu zazdroszczę i chcę swoje zmieniać. Mojego męża mama mimo, że jest z miasta i jest osobą wykształconą ma w domu po prostu biednie, ale ja i tak uwielbiam u niej przebywać i nigdy nie miałam z tym problemu. A rydze smażone na kuchni węglowej po prostu pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xXAnimowanaXx
Hej, ja mam 13 lat więc do pracy nie pójdę... Mieszkam na zadupiu w brzydkim, niewyremontowanym, rozlatującym się domu ;/ Wszędzie grzyb i tyle... Dom ma jedno piętro z czego tylko parter nadaje się do mieszkania... ale nawet parteru nie pokażę swojemu chłopakowi ;/ wstydzę się... Moja mama nie pracuje, siostra studiuje a tato zarabia bardzo mało miesięcznie ;( Wstydzę się również mojego auta... tico... Wiem, że nie mam najgorzej ale naprawdę się wstydzę... Do tego moi rodzice codziennie się kłócą i... no wieśniacy po prostu ;(( Tato wiele razy mówi mi, że niepotrzebnie się urodziłam... Naprawdę źle się z tym czuję... Mój chłopak o niczym jeszcze nie wie... A mamy wspólne zainteresowania (manga, anime ;)) Bardzo go kocham i on mnie chyba też... Proszę... POMOCY!!! p.s: Ile muszę mieć kasy aby zrobić z tego domu coś, co nadaje się do pokazania...? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam to samo... a nawet gorzej
Ja mam 16 lat i też mam taki problem... mam stary dom. 4 pokojowy, z czego 2 pokoje zajmują dziadkowie. drugie dwa to mój pokój oraz salono-kuchnio-supialnia... czyli pokój rodziców. W domu nie mam centralnego ani toalety. teraz mam chłopaka, wypada zaprosić go, szczególnie że pytał kiedy w końcu spotkamuy sie poza szkołą... A ja sie strasznie wstydzę. o ile ja i moi rodzce w tych 2 pomieszczeniach o porządek dbamy o tyle dziadkowie maja wielki syf... no i niestety przez ich kuchnie trzeba przejść... Wiem, że Mariusz raczej nic by nie powiedział na to ale jesli jednak?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta którą kochałem mogła by mieszkać nawet pod mostem. Kochałem JĄ, a nie to co ma, gdzie mieszka, czy jej rodzinę ! Jakby tylko chciała to zaplanowali byśmy nasze mieszkanie/dom. A że nie mam lewych rączek do "roboty" to praktycznie większość rzeczy zrobił bym tak aby miała jak najładniej i była ze mnie dumna :) ehhh... Gdyby tylko chciała ze mną być... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co wcześniej
Dzięki za odpowiedź. O porządek oczywiście dbam jak tylko to możliwe... Robaczków wszelkiego rodzaju nie znoszę, z resztą mam uczulenie na kurz więc porządek musi być:) a warunki... Są jakie są... Trzeba się będzie przełamać i zaryzykować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xXAnimowanaXx
Nie boję się, że on mnie wyśmieje czy coś.. ale po prostu się wstydzę.. T-T myślicie, że mam go zaprosić? :( Jejku.. ale on w domu ma tak ładnie.. jego rodzice dużo zarabiają i wgl.. smutno mi z tego powodu :( Wiem, że to taki wiek że się chce być zawsze najlepszym.. ale cóż :) echhh.. ;/ masakra... a co najgorsze nie mam z kim o tym pogadać ;( rodzice.. ajć.. pisałam poprzednio. Mam niby taką kol ale też się wstydzę !! ;/ jakiś wstydniś chyba jestem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×