Kto zgubil swoje serce?? znaleziono ok.22.19.

..mozliwe że...a tego to jeszcze nie wiemy...czyim

Przyznam,że rozumiem coraz mniej..ale grozę czuję coraz większą.. To jakiś horror..

wiem juz, ze nie moim, ale kazda kobieta ma cos w sobie z maty hari, wiec czekam na rozwoj wypadkow :)

glosie rozsadku, serce nieczesto chadza w parze z rozumem, wiec wszytsko jest w jak najlpeszym porzadku. na razie... ;)

..nie zapominaj,że, że serce priorytetem serca nie zawsze jest rozum...nie kazdego niestety...

..o jedno serce za dużo tam było!

problem ze zgubionym sercem droga identyfikacjo, zwykle polega na tym, ze jest o jedno serce za duzo :)

Identyfikacjo .. Mógłbym uwierzyć,gdyby chodziło o kolekcjonerkę...,ale Ty ?? Ty..Moje Serce...

i zwykle wtedy to dodatkowe serce mylone jest z kapeluszem... w sumie, to chyba nie jest takie smieszne... :)

to mamy dwa serca odnalezione. teraz rzeczywiscie powialo groza :D

zwyczajny...jestes nadzwyczajny..ale wybacz...tu poszukiwania nadal trwają, a serce czeka wiernie na właściwego znalazcę.. i z żadnym kapeluszem sie nie wymieni>>>uuuuuuuuusz!

Jeśli dwa serca odnalezione,to chyba jakiś błąd..Skąd taki nadmiar? Może to było czyjeś serce,a ja sadziłem,że moje.. Pewnie tak..

...zwyczajny...wypraszam sobie te aluzje... mozliwe że...tak zgadzam sie..zwykle jest o jedno serce za dużo.... no i dlatego szukamy na to, ktoremu serce zgineło... wysiadam... to nie na moje serce..(mialam na mysli reke) sorry.

znajdzie sie ich tu jeszcze wiele. i zgubi :) to jest archiwum X - prawdy tu nie ma. jest tylko kilka blazenstw, kilka nieszczesliwych osob i kikoro nudzacych sie ludzi. wyjdz do ludzi brzydalu, tam znajdziesz serce. w najgorszym razie - swoje wlasne :)

..zwyczajny..to w koncu masz to serce, czy mam Cie skreslic z listy szukajacych?

przepraszam, ze sie znowu wrace ale ja mam chyba problem gramatyczny, albo to jest jakis kod: na to ktoremu serce zgninelo? he?

Kolekcjonerko.. nie obrażaj się,nikt nie myśli o Tobie żle.A że imię masz takie jakie masz,więc sama rozumiesz...

"a slawa moja mnie wyprzedza" nie ma dymu bez ognia :) a duzo w tej kolekcji, ze zapytam niedyskretnie?

Kolekcjonerko.. Serce mam..a czy moje? Czas pokaże..Podobne bardzo do mojego...

masz serce podobne do swojego? stary, tal to Ty jej na bank nie uwiedziesz :)

..możliwe że...dolożyłeś teraz, ale nie masz racji...moze jestes przyzwyczajona do obłudy..tu sa tylko szczere, serca, ktore brzydzą sie nuda, a w dodatku jest im dobrze bo sa razem... a kto wie, moze już sie nie szukaja... nie jest Ci głupio....? O jakich błazeństwach wspomniałaś...?

dobrze, to porozmawiajmy serio. naprawde wierzysz w to co piszesz? jakie serca sa tu razem? skladajace sie z podezespolow waszych komputerow? jelsi nie ma tu nudy i obludy, dlaczego piszesz pod zmyslonym imieniem? sadzisz, ze znajdziesz tu swoja zamrnowan szanse na prawdziwa milosc? dlaczego nie zawierasz znajomosci w parwdziwym zyciu, tylko piszesz glodne kawalki na forum (teoretycznie) przeznaczonym dla kobiet? dalczego nie zyjesz, nie wychodzi ze znajomymi, nie usmiechasz sie do parwdziwych ludzi, tylko siedzisz tu? czy nie oszukujesz sama siebie?

mozliwe że no tak ..to racja...mam sporą kolekcję zasuszoną...ale to zawsze cos...kolekcje serc motyli...hehehe

no wlasnie. jestes zasuszonym motylem. a moglabys poleciec, gdybys tylko chciala.

możliwe że....skąd wiesz, że nie wychodze, że szukam tu miłości?? nie badż niemądra..czemu piszę, bo lubie pisac... a inni czytac, czasem pożartować itd... komus to przeszkadza?..jesli tak mozna zawsze wybrac spacer, dobrą ksiazke.... jakis jeszcze problem masz kochana?

Miło było,ale zrobiło się póżno.Muszę Was pożegnać. Dobrej nocy i miłych snów

nie jestem ani motylem a tym bardziej zasuszonym..hahahaha!

nie traktuj mnie protekcjonalnie, slonko. z tego co piszesz, z tego dosc (wybacz ale tak to widze) nachalnego przytrzymawania rozmwocy (mezczynzy z rzekomym sercem ;) ) widze, ze szukasz tu szansy. a ja ci tylko probuje powiedziec, ze to nie jest wlasciwe miejsce. nie zrozum mnie zle, nie jestem twoim wrogiem, tylko nie lubie kiedy ktos wypisuje pretensjonalne kawalki o sercach, ktore sie tu wspieraja, bo one nie maja nic wspolnego z rzeczyswistosia. ja tez tu jestem, to prawda. ale mam odwage zeby przyznac, ze jestem tu z nudow i frustracji, ze facet na ktorym mi zalezy, zamiast spedzic ze mna wieczor, wyjechal w podroz slubowa, bo tak wybral. to tyle. nic osobistegi, kotku :) spij dobrze.

możliwe ze....jesli Ty wierzysz w to co piszesz..to ja pewnie tez....i nie gniewam sie ... moze byc mi tylko przykro, że jest jeszcze jedno serce podobne do tych tutaj... Miłych Snów.

cokolwiek to znaczy :) spij dobrze, babo :)