Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama synka

czy czy po ugodzie w sadzie mama dziecka moze wyjsc z kontaktami?

Polecane posty

Gość mama synka

witam serdecznie Mam do panstwa pyt. czy na powyzsze moje zapytanie moge jako matka synka pierwsza wyjsc do sadu opiekunczego o ustalenie kontaktow ojca z dzieckiem. W pismie procesowym żądałam ograniczenia w wł.rodzicielskiej pozwanego do kontaktow z dzieckiem w moim miejscu zamieszkania i w mojej obecnosc. Na rozprawia doszlo do ugody, ale sad dal mu wladze poniewaz uznal dziecko. Z uwagi na to ze nie jestesmy w zwiazku malzenskim sedzina zagecyd.ze lepiej dla dziecka jesli bedzie matki nazwisko alimenty na jego dochody to maqle placi - brak slow, walczylam ale i tak zadecydowala o tym sedzina. ale za pol roku podwyzszenie. dziecko ma rok zgodzilam sie na drugie widzenie ojca z dzieckiem. 1 bylo kiedy go sciagnelam by uznal ale nie fochy pokazywal i skonczylo sie sprawa w sadzie a 2 to tuz po rozprawie. Umowilismy sie w obecnosci adw.na wizyte o 14:00 w moim domu w w mojej obecnosci.Oczywiscie nie bylam sama, no i zaczelo sie z jego strony krzyki, podnoszenie glosu na mnie-uciszanie go, slowa niecenzuralny w obecnosci dziecka atak na mnie, przyzekania ze nie bedzie placil na konto i przekazami tylko wylacznie na swoje konto a ja mam miec niby jego karte.starszenie policja, pomimo ze go wposcilam.Umowil sie na 14 a przyszedl o 13.30 wiec mu zamnelam drzwi bo byl oburzomny i umowiony na 14 a nie na 13.30-straszenie policja. Do powyzszej opisanej sytuacji czy pierwsza moghe wyjsc z ustalenie kontaktow dziecka z ojcem, pomimo ze w sadzie oswiadczyl ze chcce kontakty i sie zgodzil na to. Prosze Panstwa o wszelkie wskazowki na pewno sie przydadza w praktyce. Czy po rozprawie ja tak poprostu moge mu zamknac drzwi kiedy on bez zawiadomienia mnie o wizycie zjawi sie pod drzwiami. Odpiszcie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocje emocje
i jeszcze raz emocje biora w twoim przypadku górę nad rozsądkiem. Na kim ty sie kobieto mścisz i komu krzywdę robisz ? Wiesz chociaz? Dziecku robisz. Weź cos na uspokojenie bo zavchowujez sie jak histeryczka. Czasem ręce mi opadaja jak cytam takie durnowate zagrywki matek a potem larum bo ojciec nie chce odwiedzać , a on poprostu po jakimś czasie zrezygnuje. Dlaczego po pół roku podwyższenie, ja nigdy nie podwyższałam , weź idź do pracy i zacznij liczyc na siebie przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-aśka
Uważasz, że to durnowate zagrywki? Matka ma prawo nie chcieć, aby w jej domu ojciec się wydzierał i przeklinał. Myślisz, że takie zachowanie ojca służy rocznemu dziecku? Przy dziecku obowiązuja inne normy zachowania niz przy koleżkach przy piwie. A skąd wiesz, że matka nie pracuje? Ludzie, zastanówcie się czasem zanim coś palniecie tylko po to, aby wyładować na innych swój zły humor. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
autorko malo rozumiem z twojego postu, bo tak chaotycznie piszesz ze ciezko cie zrozumiec. :O naprawde emocje toba rzadza... :( przykre to jest, bo dziecko nie jest niczemu winne i nie wiem dlaczego decydujesz za nie w tym momencie, dorosnie i bedzie mialo za zle tobie ze odseparowalas ojca od niego :( przemysl swoje zachowanie i wyciagnij wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też przykro....
mimo najszczerszych chęci niewiele z Twojej pisaniny zrozumiałam - w związku z tym nie potrafię Ci udzielić żadnej konkretnej rady. Uspokój sie trochę i pomyśl o dziecku, czasami trzeba urazy zachować dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×