Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jesteśmy dobrym małżeństwem

nie potrafie dogadać sie z mężem na temat seksu

Polecane posty

Kochasz go, ale czu mu ufasz ? Fakt że bierzesz pod uwagę możliwość że znajdzie sobie kochankę, świadczy o tym że mu nie ufasz. A jeżeli mu nie ufasz, to dlaczego się z nim związałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Florek- zauważyłeś taki drobiazg że są ze sobą 5 lat?? są udanym małżeństwem, tylko mają problem z komunikacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejne pytanie: Czy masz podstawy do tego żeby mu nie ufać ? Czy on kiedyś okłamywał cię w ważnych sprawach ? Jeżeli nie, to powinnaś mu ufać. Jeżeli tak - wróć do pytania na końcu mojego porzedniego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteśmy dobrym małżeństwem
właśnie. komunikacja. chyba to jest główny powód. inaczej nie bałabym sie powiedzieć co chce zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
florek przepraszam co ty z tym zaufaniem?? Pierwotne potrzeby organizmu(a do takich należą potrzeby życia seksualnego satysfakcjonującego) sprawiają że czasami sami sobie nie ufamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteśmy dobrym małżeństwem
ufam mu. ale faceci tacy są. jak nadarzy sie okazja to inna część ciała przejmuje kontrole nad myśleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na znalezienie wspólnego języka nigdy nie jest za późno. Proponuję abyś powiedziała swojemu mężowi wprost to co chcesz mu powiedzieć. Unikaj formuł które mogły by go obrazić (tych samych które mogą obrazić każdego) ale mów jasno i dobitnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja!! nie oceniać, tylko mówić o swoich potrzebach:) Nie obiektywizowac ("my kobiety tak mamy...") tylko mówić za siebie i o sobie, przy okazji zapytać o jego potrzeby, fantazje preferencje etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoya28
najbardziej smutne jest to, ze jak sie porozmawiac to nie umieją sie otworzyć, jak sie proponuje specjalistę, to tez źle bo przecież on nie ma zadnych kłopotów z komunikacją a tym bardziej ze sobą. Potem ida na łatwiznę i marnują wszystko. No i jak tu takiego zrozumiec? może jakies ziółka na opóźnienie:) jego satysfakcji? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteśmy dobrym małżeństwem
no to czeka mnie powazna rozmowa dzisiaj wieczorem. trzymajcie kciuki. chociaż i tak wam wisze i powiewam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale faceci tacy są. jak nadarzy sie okazja to inna część ciała przejmuje kontrole nad myśleniem." To są faceci którzy zostali źle wychowani. Ludzie których nie nauczono opanowywać swoich najniższych instynktów. Mam tu na myśli nie tylko popęd seksualny ale też np. agresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też ci życzymy powodzenia, a ja napewno. Niech Allah cię prowadzi pośród niebezpieczeństwa świata i da ci zwycięstwo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoya28
nie patyczkuj sie tylko powiedz dokładnie o co Ci chodzi, wyłóż wszystkie swoje argumenty. najwyżej się "obrazi" ale w końcu przemyśli i zrozumie, że jak sie nie zmieni to twoje odczucia nie będą się zmieniać. Kocha cię wiec będzie sie starał :0 daj mu szanse poznać to o czym Ty myslisz. Przeciez on nie ma zielonego pojęcia.... jak nie wytłumaczysz jak krowie na rowie to sie nie zorientuje niestety. Może rozwiązanie jest w zasięgu ręki, tylko musisz zdobyc się na odwagę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma "Oni", "One" jest konkretna osoba w konkretnym związku z konkretną osobą nie ma co szukać winy, trzeba rozwiązywać problemy. Związek to nie front walki płci, tylko jedna drużyna contra przeciwności tego świata (w tym także te wewnątrz związku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoya28
napisz koniecznie jak się zachował:0 czy jakieś pozytywne skutki:) powodzenia zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteśmy dobrym małżeństwem
Niech Allah cię prowadzi pośród niebezpieczeństwa świata i da ci zwycięstwo ! rozwaliło mnie to ale oby tak sie stalo. dziękuje wszystkim. podbudowaliście mnie i czuje ze moge stawic czoła...własnemu mężowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zoya28-> młotkiem nie naprawia się zegarków. "Najwyżej się obrazi" to może być koniec udanego pod wieloma względami związku. Trzeba powiedzieć jasno, wyrażnie, ale z wyczuciem. Czym innym jest powiedzieć "nie podoba mi się w twoim wyglądzie to..." a "jesteś brzydka" nie sądzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie stawiaj czoła mężowi tylko problemom które wasz związek oddzielają od szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto bezsensowna
On prosi, Ty nie chcesz... ale to jego problem:) genialne! ja rozumiem, ze mozna miec rozne fantazyjki, koncepcje, pragnienia, ale Ty je sprowadzasz do "byc albo nie byc seksu":) zreszta w Twoich wypowiedziach pokazujesz sie raczej jako osoba pasywna... taka ksiezniczka ktore spi, marzy i sie bardzo denerwuje ze jej partner nie czyta jej w myslach, bo ona sama nie potrafi i nie chce nic zrobic... ale winny On:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteśmy dobrym małżeństwem
przepraszam bardzo ale chyba napisałam już w czym problem. nie chodzi że ja nie chce -"bo nie". zresztą oczekiwalam rad a nie osądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche sie udało pogadać
może jeszcze nie o wszystkim ale już coś wyjaśniliśmy. dzisiaj mam nadzieje będzie ciąg dalszy. ale o seksuologu nie wspomniałam. spękałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek
to ja dam rade kobiecie która swe niezadowolenie z sexu zwala na partera , choc osad tez by ci sie przydał , co ty masz za problem by w łózku swe fantazje oczekiwania wprowadzic w zycie ! no powiedz mi jaki masz problem ? rozumiem chcesz byc brana , czyli wszystko musi zrobic on , a ty sama ? przeciez mozesz go wziasc jak ty chcesz , lubisz ostro to sie piepsz z nim ostro , ale ...na co pozwalasz to masz i jeszcze kwiczysz na forum co zrobic ? idz do sexuologa , a nie wyylajcie tam jej meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem nowinę
że Witkacy to baba,czemu udajesz faceta ? żal :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche sie udało pogadać
no i następny co se nie doczytal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W jakim sensie baba?? Chodzi o płeć?? Nie mam z tym problemów w moim męskim ciele siedzi męski heteroseksualny duch:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z mężem 10 lat po ślubie , w sprawie seksu nie umiemy sie porozumieć , bo ? właśnie zawsze kończy akt swoim uniesieniem a ja pozostaję... niezaspokojona , tak zdarza sie często , jego akt trwa zbyt krótko bym mogła ja też to poczuć, teraz go interesują filmy porno , a ja nie wiem jak do tego się odnieśc , przykro mi , bo uważam ,że ja już go nie ... poruszam? , i w takiej chwili czuję się jak przedmiot który potrzebny jest mu do zaspokojenia swojej żądzy , ale gdzie wtedy jest miejsce dla mnie , nie obchodzi go ,że mnie tak jest żle , on oczywiście po seansie ma wielką ochotę a ja przeciwnie , bo przecież to nie ja wpłynęłam na jego stan podniecenia , to już nie miłość to pożądanie uniesień których może ja nie jestem w stanie mu dać ? , jak mam sobie z tym poradzić , mam totalnego doła , a do tego czuję niechęć do jego zbliżeń ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy
Amorek ja mam tak samo. Nie dość, ze mam krótki seks, to jeszcze pojawia się on coraz rzadziej. Nie wiem co się dzieje, facet jest w sile wieku, ciągle słyszę, ze on jest zmęczony tylko czym? ja pracuje i w pracy i w domu, a on przychodzi i ma wszystko podane pod nos. Ostatnio wkurzyłam się na maksa, i zamówiłam w necie wibrator, już mam dość żebrania o seks. Może to go ruszy i poczuje, ze coś jest nie tak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak , dokładnie , wiesz nie pracuję zajmuję sie dziećmi i domem , po całym dniu człowiek chciałby się odprężyć , miło spędzić wspólnie czas , a a tu trah - nawet nie można wypowiedzieć nie zadowolenia z rzeczy ktore ci nie odpowiadają , a seks ? porno - normalne bo on to lubi oglądać , a jak spytałam dlaczego więc tak ukrywasz się pod kołdrą ? a na żone to już nie lubisz patrzeć? nie mogę tego zrozumieć on nawet nie chce słuchac tego co mówię twierdzi że jestem dziecinna i nie dojrzała , mam 30 lat , dwójkę dzieci , a kiedy on oogląda te swoje filmiki , to ni by co? obojętne jest mu to co widzi? nie wierzę , podnieca go to i złości się kiedy ja mu odmawiam kiedy on napalony jest po seansie , może nie mam racji , lecz czuje się zdradzona wirtualnie i zwyczajnie w myśli jego chyba już nie ma miejsca na moja osobę , a skąd mam mieć pewność , że kiedyś nie zapragnie spóbować w rzeczywistości tego co go tak inspiruje i wzbudza w tych pornosach? a ja nie umiem sobie z tym poradzić , więc konflikt trwa , oraz celibat małżeński ... no cóż kto to przetrwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×