znęcaja sie nad nia...

jest taka sprawa moja kolezanak z klasy mial kiedys wypadek nie mogla chodzic bo stalo sie cos z kregoslupem i szyja miala rechabilitacje itp i nie dawno w nowej szkole kolega sie z nia poklucil i zaczal ja po prostu dusic!!!!i podrapal ja tak ze miala szyta reke! dziewczynie cos przeskoczylo z tego co wiem w domu zaczal jej sztywniec kark i wyladowaa w szpitalu. potem juz byli oki poszla do szkoly zostala kompletnie wysmiana ze sobie to powymyslala fakt nie chciala pokaza c reki tzn tej rany bo z tego co wiem ma luszczyce i nie wyglada to za ciekawie. wszyscy sie z niej nasmiewaja ze tylko klamac umie itp co chwile jest tekst typu uwazaj bo ci kregoslup zlamie itp.widze ze ona psychicznie wisiada. czy jest jakies prawo ze w przypadku takiego zachowania innych moga zostac ukarani??

a co na to wychowawca i dyrektor?

nikt nic nie wiem jej rodzice tez nie ma ich w polsce:

to moze warto porozmawiac z wychowawca?

no tak tylko dziewczyna sie bi po prostu niektorzy ja pocieszaja a ona tylko wyje!!

POWINA SIĘ ZNALEŚĆ WIEKSZA GRUPA KTÓRA SIĘ ZA NIĄ wstawi współczuje tej dziewczynie takie osoby nic dziwnego ze wysiadaja psychicznie:(

z mojej kolezank z klasy smiało sie duzo osób ze miała dużą głowe i chodziła w chustce na glowie,fakt był taki ze byla ciezko chora ,niedawno umarła... dalej nie moge sie po tym otrzasnac :/

ja sie boje ze ona cos sobie zrobi!!

up up

powinnas pojsc do dyrektora i o wszystikm powiedziec, najlepszym rozwiazaniem byloby przeniesienie do innej szkoly, badz grupowe spotkanie z klasa i powazna rozmowa!!! ratuj ta dziewczyne, bo kiedy ona sobie cos zrobi bedziesz wspolwinna, bo nic w tej sprawie nie zrobilas Dlaczego rodzice sa za granica????jak moga takie dziecko samemu sobie zostawic!!!!