Piję i pić będe. Czy jest jeszcze ktoś,kto chciałby wypić ze mną?

dasiek gdy ktos na ciebie spojrzy, to ty tez spojrz na niego.

chyba mój stary wrócił, na razie kończe ale jak polegnie w łóżku to wpadnę nie uciekajcie plizzz

ha moja też jest rozwódką. Tyle że ja jestem kawalerem. Najgorsze jest to że jak słyszę o tej przyjaźni mam ochotę ugryźć się w tyłek.

Ej tam dziewczyny zaraz poj****ne - samo życie :)

dziewczyny pije z wami

o przepraszam - ja jestem facetem :P

pomaranczko to moje gg 4687652. wrazie jakby nikogo nie bylo na naszyn topiku to pisz o kazdej porze dnia i nocy.

a mój stary wrócił bardziej pijany niż ja jestem......... o żesz

no to sorry

pijaczka - do dna pijemy dzis

i własnie dostał sms-a... i ktoś dzwoni... idę sprawdzić.......

To zdrowie! Za tych co nie mogą! :) Pić oczywiście!

RozkojaZona-ale czy to o to chodzi????niech spojrzy i ja spojrzę...dla mnie to tylko alternatywa, ja pocieszam się , że coś takiego może się stać , że nie jestem taka ostatnia i do końca nie będę sam..

a ja swojemu zabronilam dotylac mojego telefonu. Niech se dotyka swoje gacie.

Wasze nieustające:) Wypijmy jak to się mówi za błędy:)

ja obiecałam, że nie będę narzekała, że nie będę płakać, ale jakoś mi nie wychodzi... byliśmy razem 2 lata, to było coś co mnie trzymało w tym mieście, poza studiami... nie zawsze było kolorowo, ale byłam szczęśliwa... jeszcze miesiąc przed rozstaniem byliśmy razem nad morzem... potem kłótnia, milczenie przez 2 tygodnie, jak wróciłam do miasta w którym studiuje... rozmowa... w sumie sama się do niej przymierzałam, ale jakoś stchórzyłam... on zaczął... stwierdził, że "zasługuje na kogoś lepszego" no i koniec... a teraz widywać go będę... staram się być twarda, ale on mi jakoś tego nie ułatwia... ostatnio zaproponował spacer...

nie no KUR WA bo inaczej nie można... poszedł po wkrętarkę do sąsiadów = pić dalej...

fakt życie to nie bajka. Ja mam praktycznie wszystko a bez Niej to wszystko traci sens.

Witam, napiłabym się rumu z pepsi,cytryną,lodem,albo jakiegoś piwka......dzisiaj byłam ostatni dzień w pracy,pogadałabym sobie z kimś,napiła się czegoś...wyszła gdzieś. Ale nie mam nikogo......chłopak jest daleko,a jedyna koleżanka za granicą :O Mam kolegę,który nigdy sam nie wyjdzie z inicjatywą wyjścia z domu. Zawsze wysyłać mu trzeba podanie i 3 zdjęcia :P co za typ ciężki.I powiedziałam sobie ostatnio,że nie zadzwonię,bo ile k***a można.Dawałam mu do zrozumienia,tak \"na około\",myślałam,że domyśli się,coś powie,ale nie.............czeka jak zwykle.

Dasiek kurwa mac!!!!!!! ja pol zycia tak mowilam!!!!!! Ze nie jestem taka, ze ja nigdy..... Ale nigdy nie mow nigdy........

no sorry bo az sie we mniezagotowalo jak mozna powiedziec zasluguje na kogos lepszego??????????

a jak macie podane to nie chcecie bo za młody... ech

faceci sa tak przewidywalni zawsze ten sam tekst kocham Cie ale nie psaujemy do siebie - to ja uslyszalam 3 lata temu

a co ma wiek do milosci zabobonytakie to chyba tylko w POLSCE

ja bym się chętnie napił - teraz mam mlodszego, ale jest bardzirj rozgarniety jak starszy

wiecie że kiedyś facet na kafeterii powiedział że chce mieć kochankę... nie wiem dlaczego napisałam, może dlatego, że był w podobnym wieku co ten od sms-ów i wiecie że okazało się że mieszka 500m ode mnie :D oczywiście nic z tego nie wyszło :D al jaja były niezłe :D to skąd piszecie? :D

ja bym się chętnie napił - to juz proszę - winko tylko ma niestety - polewam.... Proszę - zapomnij o niej na chwilkę :( Ona, on... Oni razem :( tez ciezko :(

Ja pisze ze szczecina

EJ a jak wypije 0, 5 litra czyli pol butelki martini to bede miala kaca jutro????

a ja spod Wawy :P