Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katia303

Nie mam partnera na studniowke. Isc, czy sobie darowac?

Polecane posty

Gość minga18
Hej:)tez w tym roku mam studniowke i mam ten sam problem.nie mam chlopaka ani kuzyna,meska czesc klasy zajeta.pozatym nie jestem typem człowieka co ma duzo znajomych tym bardziej facetow.tez musze podac czy ide i z kim i do konca pazdziernika wpłacic 400 zl..masakra.tez nie wiem co robic.wszyscy ida z kims,wiekszosc z chlopakami..hmm i co robic?tez nie wiem..kiepsko sie z tym czuje bo chcialabym isc z jednej strony a z drugiej klasa beznadziejna,kasy na to idzie sporo,pozatym nie mam z kim:(buu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyobrazam sobie
jak mozna isc samej :o ja tez mialam studniowke w tym roku i pary bawily sie prawie wylacznie ze soba nawzajem, ewentualnie odbijany miedzy parami. A przy stole?? Nie no to bylby dla mnie chyba jakis koszmar :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin19
chętnie mogę pujść z którąś z was... mam podobny problem jak wy ...choć może nie jest on dla mnie tak ważny... jestem brunetem, 185cm wzrostu, 80 kg , i w ogóle chyba nie najgorzej wygladam... jak coś to pisać na GG nr.11857086 acha i jestem z woj. lubelskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja poszłam sama
i doskonale się bawiłam chociaż chyba każdy miał parę. Koleżanka z klasy przyszła ze kolegą, ze swoim sąsiadem i to z nim bawiłam się całą studniówkę. Wspaniale się nam razem tańczyło. Trochę mi chwilami było głupio że podebrałam koleżance partnera, ale nie zauważyłam, żeby ją to jakoś obeszło. Nawet jego na mawiałam, żeby choć raz z nią zatańczył, ale nie chciał. Nie żałuję, że poszłam sama. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotty123
Ja nie byłam na swojej studniówce (jako jedyna z klasy) i nie żałuję. Jesli nie chcecie się tłumaczyć ze swojej decyzji, to zawsze możecie powiedzieć, że jesteście w żałobie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frapppe*
uwierzcie, różni się :) wyjatkowy wieczór, oczywiscie jesli masz odpowiednie podjescie. bez partnera chyba lepiej sobie odpuscic, nie mowie tego z przekory. po prostu kazdy jest z kim i bedziesz sie czula mega glupio, przy okazji orbienia zdjec, zabawy na parkiecie czy nawet przy stole. dlatego ja wzięłam kumpla i bawilam sie przednio :D bo po pierwsze nie musialam sie nim przejmowac, to tylko kolega , ale zawsze mialam kogos u boku zeby odtanczyc poloneza i sie powyglupiac w czasie zdjec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Ja też nie rozumiem czemu ludzie sie tak tą studniowka podniecaja. Ja poszlam z kolegą ale on bardziej sie interesowal moja kolezanka niz mna :o Nie tanczylam poloneza bo mi sie nie chcialo ciagac tego kolegi na próby. Jeszcze tego samego dnia przed studniowka bylam na angielskim - podczas gdy moje kolezanki od rana maseczki, fryzjerzy itp. Ogolnie moi rodzice sie chyba bardziej interesowali moja studniowka niz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patita
Ja tez mam w styczniu studniówke i nie mam partnera.dzis zapytałam sie kolegi czy by ze mną poszedł a on czy mogłby sie zastanowic.napisałam mu ze nie ma sprawy ale cos czuje ze on nie pojdzie ze mną. jejku tez bedzie mi wstyd isc samej,ale zeby wogóle nie isc nie ma mowy.rodzice mnie wyslą chocby mieli mnie tak zawiesc radiowozem! ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idż to tylko
jeden raz w zyciu będzie napewno fajnie a może więcej będzie singli i akurat jakis chłopak mój syn tez nie chciał iśc sam a potem był zadowolony że go faktycznie wypchalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhybleh
ja tez ide na studniowke w styczniu./..wzielam zaprosilam kuzyna i czuje sie jakby mi robił łaske..ze idzie..totalna masakra..nie chce iść przez to wszytsko na ten BAL ;]. Ale musze..matka organizatorka i NIE POAGADASZ..eh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierog
Ale wy robicie problemy. U mnie spora część klasy idzie sama. Jakby nie miała z kimś to też bym tak zrobiła. Zachowujecie się jak dzieci. Mój chłopak nie chciał iść na swoją studniówkę i niedawno powiedział że by bardzo tego żałował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfqwfqfqf
Nie idź wogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .N
zamiast na studniówke ,strzel se palcówke, bedzie i taniej i przyjemniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdbkZ
ja też nie mam z kim iść :O Wcześniej miałam z kim iść, ale wczoraj pokłóciłam się z nim na śmierć i życie :O Sukienka, płaszczyk itd wiszą przygotowane w szafie, wszystko opłacone, a ja nie mam jak iść :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwaga ladaco to prawiczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za chore czasy
Moja studniówka była co prawda 10 lat temu, ale wtedy dla nikogo nie było problemem, to, że pójdzie sam. A na pewno nie był to powód, żeby na studniówkę nie iść :o Współczuję wam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VIA EPIA
Pierwsza lepsza biba jest lepsza jak studniowka ;) Z poczatku sztywno jak na balu , pozniej ktos pusci w kiblu pawia, nauczyciela zaczna sie krecic miedzy stolami i krzywo patrzec, a na koncu polowa wiary bedzie najebana i trzeba bedzie ogladac wkurwionych nauczycieli :D Faktycznie oplaca sie jak cholera :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna ta dzisiejsza młodzież
Ja miałam studniówkę już 10 lat temu (Matko Boska jak ten czas zleciał!) i chyba już mogę używać zwrotu "za moich czasów" :P No więc właśnie się zastanawiam, czy "za moich czasów" było inaczej, czy po prostu ja miałam mega szczęście ;) Miałam tak zgraną klasę, tak doskonale czuliśmy się i bawiliśmy się w swoim towarzystwie, że wspólnie zadecydowaliśmy, że na studniówkę wszyscy idziemy SAMI! Nooo..były ze trzy pary, ale tzw. "klasowe", więc siłą rzeczy byli razem ;) Chłopaków w klasie było 10 na 20 dziewczyn, a mimo wszystko daliśmy radę! Fantastyczna sprawa! abawa była przednia! Do Poloneza wykorzystaliśmy nauczycieli, a dwie dziewczyny tańczyły razem i nikt afery nie robił z tego powodu! I przeżywaliśmy wszyscy mocno studniówkę, mimo iż już w 'tamtych czasach" na brak imprez nie narzekaliśmy - co tydzień coś się działo i też zwyczajowo cała klasa brała udziałw każdej imprezie! Potraficie sobie to wyobrazić?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanetchka
to jakies dziwne parcie, zeby isc musowo z kims. jak ktos sie mnie pytal z kim ide to mowilam, ze ide sama, panowie stwierdzili ze w sumie to racja, bo po co ciagnac drzewo do lasu. na poczatku tylko 10 osob mialo przyjsc bez pary a w ostatecznym rozrachunku bylo na odwrot. przynajmniej nikt mi fochow nie strzelala, ze sie nie krece wiecznie wokol niego, ze tancze z kolegami z klasy. swietna byla impreza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek442
Nikt nikogo nie zmusza iść na studiówkę. Nie chcezs? Nie idź. Nie masz parnetnra - nie idź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na 100dniowke poszlam sama. Mialam gdzies to przeswiadczenie ze trzeba z kims, ja akurat wtedy bylam sama dopiero co po rozstaniu. Jak mialam brac kogos na sile i jeszcze za ta osobe placic to olałam. Nie bylam jedyna sama, byly jeszcze 3 kolezanki i jeden chlopak i zesmy sie w 5tke utancowali co nie miara :D A potem prosili mnie do tanca osoby towarzyszace moich kolezanek i praktycznie z parkietu nie zchodzilam kwestia nastawienia i podejscia. nie zaluje ze bylam.. polonez byl piekny i jedyny w swoim rodzaju.. niezapomniane emocje towarzyszace przy tej medodi, wzruszenie i poczucie "ze to juz za 100dni dojrzalosc" ta rozpierajaca duma plus lezka w oku u moich rodzicow. cos wspanialego!!! Kompletnie, tez nie ogarniam podejscia tych lasek co laduja fortune na jedna impreze, z ktorej de facto sie nic nie wyniesie. podeszlam do sprawy na luzie.. to nie slub. jedynie studniowka. Za kiecke zaplacilam 200zł, potem mialam na dwa wesela takze cos takiego jak kiecka sie przydaje. paznokcie pomalowalam sobie sama, do fryzjera i tak czesto chodze na podciecie wiec teraz tak samo przed studniowka rutynowo na koncowki poszlam a na bal sobie poprostu wyprostowalam (mam krotkie wlosy) makijaz zrobilam sama.. wygladalam pieknie i w duchu sie smialam z tych wypindrzonych damulek z fryzurami i profesjonalnym makijazem niczym na wlasny slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupota!
Ja nie poszłam na studniówkę, bo nikt mnie nie zaprosił... Zgadzam się, żeby nie patrzeć na innych...! Aby tak się składa, że przez cały czas moi znajomi i inni debile mi cały czas truli, że nie poszłam, że to bd nasz wieczór, a jak mówiłam, że nie mam z kim to zawsze odpowiadali, że sie nie dziwią, że nikt mnie nie chce...To było tyleee lat temu...A do tej pory nie znalazłam chłopka ;( No trudno, ja myśle, że jak nie chcesz to nie musisz, ale zastanów sie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROBLEMOS ;D
ja bym sobe chciał isc na studniówke ale ... 1 jestem niski 2jestem mało atrakcyjny(wzrost) 3jestem niski i mało atrakcyjny 4jestem bardzo mało atrakcyjny i na dodatek niski 5Jestem niski niski niski niski 5NIE MAM Z KIM SE ISC ale ja sie nie dziwie sieee ;D to dopiero za rok ale ja juz mysle ze nie mam po co isc aaa nawet ze mna to nikt by niechciał isc takie zycie... mam spoko klase lecz wszyscy maja partnerów/partnerki ja jedynie zamiast drógiej połówki moge wziasc 0,7 i sie schlac... to jest wasz wybór ja jakbym był ...to bym poszedł sobie samemu to siara tylko i kiszka zal itp. a moze jakas chetna? mam 171 cm wzrostu noooo i juz chyba wystarczy dalej pisac nie bede i tak nie mam szans na osobe towarzyszaca ;D moze urosne te 10 cm do 100-dniówy :P to sobie cos znajde byle to kobieta była... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssc
Ja też nie byłam na swojej studiówce. I także nie żałuję. Podobno było do bani. Kilka osób z mojej klasy zrezygnowało, więc nie byłam w tym sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssc
PROBLEMOS ;D - 171 to jeszcze nie tragedia, zlituj się człowieku ! Ja mam teraz dylemat czy iść na wesele samej - to jest dopiero wyzwanie :( :D Ale raczej nie pójdę bo i tak nikogo nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROBLEMOS ;D
Fakt moze zle nie jest ( jestem srednio kurduplowaty heheh) ale ale to i tak faktu nie zmienia ze jestem samotny (ludzie maja gorsze problemy i zyja.Trzeba sie z tym pogodzic i tyle) 100-dniówka tak moze pojde bede tanczył z BIAŁA DAMĄ 07 bo zadna dziewczyna niechce z takim niskim kolesiem smigac na takim balu nooo to byłby conajmniej przypał :P i taka prawda i nie wierze ze ktoras by chciała...;) do ,,sssc,, ...IDZ na to WESELE !!! fajna sprawa aaaa iiiiii wierze w Cb ze dasz rade... dziewczynie łatwiej cos zapoznac niz MI np. PZDR i zycze powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tessie
Problemos, a skąd jesteś? Wiesz, ja też nie mam z kim iść, to jeszcze sporo czasu ale wiadomo jak to w praktyce wygląda. ps: mam 161 cm (:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×