Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylwia_oli

ojciec w polsce syn w niemczech pomozcie!!!

Polecane posty

Gość sylwia_oli

witam wszystkich... mam straszny problem:(mieszkam w niemczech i mam podwojne obywatelstwo,moj syn ma tylko niemieckie i ma moje nazwisko... ojciec mojego synka( ktory ma niecale dwa latka )zalozyl sprawe o widywania w polskim sadzie i sad przyznal mu ze moze zabierac synka raz na dwa miesiace na tydzien do polski:(synek jest caly czas od urodzenia tylko ze mna i nie wyobrazam sobie mojego rozstania z nim na tydzien:(pomozcie!!!gdzie mam sie z tym udac gdzie walczyc by nie mogl zabierac dziecka do polski...?czy sad polski ma prawo decydowac o dzoecku z obywatelstwem niemieckim?jestem bezsilna...pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadasasdsa
jest ojcem i ma prawo widywać się ze swoim dzieckiem. ale ty egoistka jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_oli
nie jestem egoistka tylko wiem ze 500 km dzielace dziecko dwu letnie od matki na caly tydzien to dla dziecka jest szok i granie na jego psychice tym bardziej ze dziecko jeszcze zadnej nocy nie przespalo bezemnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_oli
niestety niektorzy wlasnie tak mysla i to jest straszne...to zaledwie dwu letnie dziecko ktore potrzebuje matki przy sobie ojciec jego zawsze byl tylko z boku,nie z nami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa co spadła z drzewa
pieprzysz. po prostu szlag cię trafia, że ojciec ma mieć dziecko u siebie. to dziecko nie powstało tak po prostu. dwoje ludzi musiało się połączyć, żeby ono powstało. pamiętaj, że oprócz matki dziecko ma i ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_oli
widocznie nie masz dzieci skoro tak piszesz!!!a gdzie byl ojciec przez 2 lata jak bylam w polsce?teraz jak mam nowa rodzine to sie msci i chce widywac syna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa co spadła z drzewa
mam dzieci a twoje dziecko ma ojca. twoje urazy do niego trzymaj dla siebie a nie zarażaj nimi dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiiiiiii co toooooooooooooooo
idz do psychologa ,on poswiadczy iz takie oderwanie od matki moze dziecku zaszkodzic emocjonalnie,i odwolaj sie od decyzji sadu a przedewszystkim ogranicz mu prawa rodzicielskie mozesz to latwo zrobic skoro przez 2 lata synka nie widywal,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kckckckckckck
500 km to może szok dla ciebie, bo dla 2-letniego dziecko to tyle, co dwie 2 km dalej. Nie wiem, z czego robisz problem, boisz się, że ojciec go uprowadzi? Dziecko powinno mieć ojca, to ważne, żeby była między nimi więź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistka i tyle
dziecko nie jest twoją własnoscią, ktorą możesz dobrowolnie rozporządzać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puknijcie sie w czolka
logiczniej bedzie (i taniej), jesli byly maz bedzie spedzal ten tydzien w Niemczech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak probowac
sie odgrywać na drugiej stronie kosztem dziecka. ono potrzebuje kontaktów z obojgiem rodziców a szanowna mamusia zrobi wszystko nawet pozbawi dziecko ojca byle tylko dopiec byłemu partnerowi. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak probowac
a potem dzecko będzie miało żal gdy podrośnie własnie do matki! nie rozumiem ludzi, ktorzy dziecko użyewają niczym kartę przetargową w rozgrywkach z "eksami". kochający rodzic tak nie postępuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to za ojciec, co sobie o dziecku przypomniał po 2 latach? Teraz nagle zapałał ojcowską miłością? Tak zrobić należy, jak ktoś tu wcześniej napisał - ograniczyć prawa rodzicielskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko oooo
gdzie byl ten ojciec przez cale dwa lata??? tez bym sie nie zgodzila na to aby jakis dawca spermy zabieral moje dziecko, przeciez on jest dla tego dziecko kims obcym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może zrozumiał swoje złe
postępowanie wczesniej i chce to naprawić? dlaczego nie zalożycie tez i tego wariantu tylko od razu najgorsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd mi za co niektóre
kobiety! tak jakby tylko one mialy "prawo do wlasnosci" dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prędzej teraz się pobawi w tatusia, a jak mu się znudzi, to rzuci w kąt. Zrozumiał błąd? Wstaw sobie za słowo "ojciec" "matka" i wyobraź, że to matka porzuciła dzieciaka na 2 lata po urodzeniu. I co, nadal taka wyrozumiała jesteś dla tatusia? Kij mu w oko. Jak chce się widywać, to niech przyjeżdża do Niemiec i odwiedza dzieciaka. Ale na żadne zabieranie się nie zgadzaj. I nie pieprzcie bzdur, że dziecko nawet nie zauważy, że nagle jakiś obcy pan go zabiera, a mamy nigdzie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ on zawsze bedzie obcym
jeśli mamuska ciagle będzie zabraniać na widywanie dziecka z ojcem. jakim cudem w takim przypadku on nie byłby"obcym? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odezwali sie ci bez winy
ktorzy nigdy nie załowali czegoś co wczesniej zrobili.😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W taki, żeby odwiedzał dziecko na miejscu, przecież napisałam. Ale na zabieranie tak małego dziecka przez faceta, co pewnie nie ma pojęcia, jak się opiekować małym, to chyba pomyłka. Nie sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko oooo
tu nie chodzi o prawo do wlasnosci dziecka ale jezeli facet sie nie interesowal dzieckiem przez 2 lata to na cholere mu teraz taki ojciec????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do jugendamtu
i powiedz o tym!!no bez przesady dziecko jest za male by tak je zabrac od matki na tyle czasu!!to paranoja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja i tak mam wrażenie
że autorce bardziej zależy na utarciu nosa eks-partnerowi niż na dobru dziecka. to tylko wyswiechtane slogany i nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie jest prawo, że za porzucenie = brak zainteresowania dzieckiem przez tyle czasu, można mu ograniczyć prawa rodzicielskie. Nie bez powodu to prawo stworzono. Nie wierzę w nagłe przemiany i oświecenia. Jeśli naprawdę zapałał miłością do dziecka, to dlaczego wtedy, gdy autorka założyła nową rodzinę? Ludzie się tak w mig nie zmieniają. I jestem pewna, że gdyby chodziło o wasze dziecko, inaczej byście śpiewały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś doradzał wizytę u psychologa..ja natomiast wysłałabym do psychologa autorkę topiku, która chce zawłaszczyć sobie na siłę prawo do opieki nad swoim synem...nikt wiatropylny nie jest, to jest tak samo syn twój jak i ojca, który mieszka w Polsce...a dziecko powinno mieć kontakt ze swoim biologicznym ojcem i i przygotować go do tego...pisałam o psychologu nie po to, by zrobić Ci na złość, ale po to, by uświadomić ci, kto tak naprawdę ma z tym problem, nie twoje dziecko, la e właśnie ty...czytając twój topik można odnieść wrażenie że za przeproszeniem szlag Cię trafia na samą myśl, że facet może spędzić z małym czas...pomyśl sobie co to jest tydzień dla ojca dziecka? tak naprawdę nic więc nie utrudniaj mu tego, wystarczająco dużo stracił z życia dziecka, pomóż jemu i sobie. Sądzę, że gdybyś pogadała o tym z profesjonalistą, z psychologiem bądź terapeutą pomógłby Ci zrozumieć to, o czym piszę teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na cholerę mu taki
ojciec? dobra, dwa lata sie nim nie intersesował ale może akurat teraz chce to nadrobić? jak sie mają te dwa lata do całego przyszlego życia? skoro wy zakladacie najgorsze scenariusze ja pozwolę sobie założyć bardziej optymistyczny. naprawdę nigdy w zyciu nie popelniliscie zadnego bledu, jestescie tacy idealni, ze tak ochoczo wydajecie wyroki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już po tym co pisze autorka
widze, ze zacznie wpajac swojemu dziecku, ze jego ojciec go nie kocha i ma go gdzieś - byle tylko w dziecku wzbudzić nienawisć do ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×