mąż w delegacji...

czyli dzwonie dziś do babeczki w pracy (pod TP sa pracuje) noi babeczka wzięła usługe ale mówi tak.. wie pan co prosze zadzwonic na komórke do męza bo w delegacji jest jak on sie zgodzi to ja przygotuje rachunek i włączamy usługe.. mówie ok dała mi numer dzwonie a tu jeb jakaś młoda laska i helllooouuu ja tak słucham i yyy przepraszam zastałem pana Jana?? ona zmieszana: yy pomyłka przepraszam i dup... pi pi pi pi hehe no to ładnie mówie pewnie dlatego że jak my dzwonimy do klientów to sie wyświetla taki specjalny numer i pewnie on wiedział że to jakaś pierdoła oferta z telekomunikacji nie podejrzewał tylko że wczesniej dzwoniłem da domowy do zony...ale wtopa kolesia:D:D koleżanka z pracy mówi zebym oddzwonił do babki i jej powiedział że jakaś młoda laska odebrała ale Wy macie swoją solidarność my też:D:D pozdrawiam

Ale o co Ci chodzi ? Nie rozumiem

no jak to o co - gość z TP SA, pier~doli jak potłuczony :p :p

eeechhh.... a ja myślałem że na tym forum są jacyś inteligentni ludzie albo... co najmniej mądrzy yyyiiii co myliłem się tak?? cóż życie:D