Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MADEinFRANCE

KTO Z WAS OKŁAMAŁ PARTNERA W ILOŚCI SWOICH KOCHNKÓW/EK ??????

Polecane posty

Gość Pani Sędzia Grażyna
To ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi
moj mi powiedział wprost że miał 10.......... i mu się dałam... zerznal kilka razy i poszedł dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj szcesliwie nie pytal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie nie pyta?? kazdy facet chce wiedziec ile jego kobieta miala wczesniej przed nim...moj mi powiedzial ze mia tylko 8 -starszy ode mnie o 11 lat w tym od 24 roku zycia do 29 byl sam,czyli najlepszy okres na bawienie sie i zaliczanie,tym bardziej ze jest b.przystojny a po2 kumpela mi powiedziala ze zanim sie :ustatkowal" ruchal wszytsko co mu dalo.... ja pierdole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MADEinFRANCE widze ze wszyscy faceci maja ten sam tekst!! a ile miales w rzeczywistosci????? :D No trochę ich było. Przez parę lat nie byłem stały i non stop podrywałem. Jak to mówia trening czyni mistrza. Teraz sypiam od 6 lat z jedną i wszystko zapomniałem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że niby nic ja mojemu po prostu nie powiedziałm, że jest rogaczem.kilkakrotnie Jak to się ma do twojej stopki? Ja nigdy w zyciu nie zdradziłem kobiety. Układ zawsze był jasny. Jak byłem w stałym związku to nie sypiałem z innymi. Zdradzanie stałego partnera za plecami jest nie w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli mój partner ma w nosie nasz związek...jeśli nie mówi, że mnie kocha, przynajmniej raz na ól roku, jeśli nie rozwodzi się z żoną po kilku latach bycia razem, jeśli nie wie, co robisz w ciągu dnia, bo to go nie interesuje, jeśli jest starszy o 22 lata, jeśli dla niego wszystko iine jest ważniejsze niż ja, jeśli on się wita z psem jak z kochanką a mnie (którą dee facto jestem) mija bez słowa...to - mam mało wyrzutów sumienia. ......ż niby mogłabym odejśc? pewnie, że tak. Ale tak mi jest wygodniej. Mam wrażenie, ze On się domyśla, a ja mam to w nocie, bo nie wychylam się. Kochankowie trwaja przez kilka msc, czasem krócej. W głębi serca - kocham tego mojego mruka.reszta jest na zaspokojenie potzreb fizycznych, których nie potrafi dac mi moje kochanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×