Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezradnaaa

tata mojego chłopaka mnie nienawidzi

Polecane posty

Gość bezradnaaa

Witajcie, proszę Was o pomoc, bo sama już nie daję sobie psychicznie z tym rady :( rok temu poznałam świetnego chłopaka, zakochaliśmy się w sobie i spotykaliśmy się aż do teraz. Niestety jego tata po paru miesiącach zaczął zniechęcać go do mnie. Podobno \"życzliwi\" ludzie z mojej okolicy zaczęli grzecznie \"ostrzegać\" go przede mną, że jestem złą osobą, moja rodzina nie uchodzi za porządną. Oczywiście to wszystko jest nieprawdą, po prostu takie są uroki mieszkania w małych miejscowościach, gdzie ludzie z zazdrośni potrafią wiele zrobić i bardzo uprzykrzyć życie innym. Plotki wzięły sie stąd,że odwołałam mój ślub z poprzednim facetem, nie było to z mojej winy,ale nikomu nie mówiłam o tym,że zostałam pokrzywdzona, było mi wstyd się przyznać,że byłam bita i zdradzona :( Wycierpiałam się wtedy bardzo,ale kiedy poznałam obecnego chłopaka, cieszyłam się,że los mi to wszystko wynagrodził. Niestety, bardzo się myliłam,bo teraz cierpię podwójnie :( Mój chłopak mi wierzy,ale nie umie przekonać swojego ojca do mnie, ponieważ ten uważa,że ludzie są bardziej wiarygodni ode mnie,że ja nie przyznałabym się do tego. Nie wiem jak mam przekonać \"teścia\",dodam,że żadne rozmowy nie wchodzą w grę, próbowaliśmy nie raz bez skutku. Mam ochotę uciec,zerwać i cierpieć w samotności,ale to nic nie da, to tylko bardziej zniszczy mi życie. Ja mam siłę walczyć,ale niestety mój chłopak jest już wykończony ciągłymi awanturami, wszystko odbija się na mnie, nie jest już tak kolorowo w naszym związku jak dawniej. Doradźcie proszę co robić, bo jestem już załamana i wykończona tym wszystkim, tracę poczucie własnej wartości ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrofeczkaaa
nie walcz nie odzywaj sie , swiat nie konczy sie na tym czlowieku, najlepiej to olac nie przejmowac sie :) a twoj chlopak niech powie twojemu ojcu ze nie obchodzi go co on o tobie mysli i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego tata ma tu coś do powiedzenia. Ile wy macie lat, że tata mu może czegokowiek zabronić czy krytykować? Z całym szacunkiem dla instytucji ojca, on nie ma tu nic do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdas
a powiedziałaś o tym chłopakowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
Mamy oboje ponad 20 lat. Wiem,że w tym wieku powinniśmy sami decydować za siebie, u mnie w domu to doskonale rozumieją, no ale ... jego tata myśli,że uratuje syna przed złą dziewczyną. Znajomi radzą mi dać sobie spokój,ale ja nie potrafię zostawić kochanej osoby.Mój chłopak mnie broni przed ojcem,ale ten jest nieugięty. Boję się,że nie wytrzyma tego napięcia i sam mnie porzuci,żeby nie słuchać tego gadania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×